Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://ninjawarrior.page.link/app
Oglądaj Ninja Warrior Polska online na polsatboxgo.pl.
- W sercu gościnnego Śląska zaczynamy trzecią rundę pojedynków o wejście do wielkiego finału, jesteście gotowi? - pytała Karolina Gilon, której towarzyszyli Łukasz „Juras” Jurkowski i Jerzy Mielewski. - Nagrody są jak z amerykańskiego snu - przekonywał drugi z prezenterów. No to czas sprawdzić, jak poszło w rywalizacji kolejnym uczestnikom!
Tor eliminacyjny
Etap składał się z następujących przeszkód: Lot Tarzana, Zjazd na drzwiach, Tańczące kamienie, Kołyszące pierścienie, Iron maiden, Krzywa ściana.
Z „Wyspy miłości” na tor
Piotr Szczurek po raz kolejny w programie Telewizji POLSAT. Po tym, jak szukał miłości w „Love Island”, mężczyzna postanowił ponownie stawić się na torze. Tym razem w... stroju bokserskim! Inspiracją był kultowy już film „Rocky”. - Jestem bardzo bojowo nastawiony i zamierzam się zrewanżować - mówił z nadzieją. Jak było ostatecznie? Trener personalny zahaczył nogą o basen już przy pierwszej przeszkodzie. - Ależ to źle wymierzył - krzyczał zawiedziony „Juras”.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Lot Tarzana
Partnerzy w służbie
Kamil Jurewicz i Katarzyna Warkoczyńska tworzą zgrany duet jako patrol interwencyjny. W policji idzie im świetnie, a jak było na torze „Ninja Warrior Polska”? Mężczyzna miał mocny start i pomimo trudności przy Zjeździe na drzwiach, przeszedł dalej. Ale radość nie trwała zbyt długo... - Bałem się tych grzybków, czułem, że może być różnie - powiedział uczestnik po wszystkim.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Tańczące kamienie
Co na to jego partnerka z pracy? Katarzyna, która wcześniej dopingowała kolegę, zaczęła spokojnie, ale jej przygoda z show skończyła się już na pierwszym etapie. - Za nisko złapała linę - ocenił Jerzy Mielewski.
Przeszkoda eliminująca na torze eliminacyjnym: Lot Tarzana
Udany powrót po kontuzji
- To zawodnik, który zna już zapach toru - tymi słowami Jerzy Mielewski zapowiedział występ Rafała Kaszy. Radny miasta z Zielonej Góry brał udział w pierwszej edycji show, podczas którego doznał bardzo poważnego złamania kości ramieniowej. Jaka była forma mężczyzny po zakończeniu leczenia i rehabilitacji? Wyśmienita! Uczestnik przeszedł eliminacje bez problemu.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 03:14:00
Lepiej niż w poprzedniej edycji
Na tor powrócił także Mateusz Strupiński. - To chłopak, który lubi zdobywać szczyty. Ten najważniejszy - Góra Midoriyama - jeszcze przed nim - przedstawił uczestnika Łukasz Jurkowski. 27-latek miał spore problemy przy Zjeździe na drzwiach, ale dokonał niemożliwego i pokonał tę przeszkodę. A następnie ukończył trasę kwalifikując się do półfinału. - Kosztowało go to dużo sił i mnóstwo nerwów - podsumował Jerzy Mielewski.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 03:03:39
Ryzyko się opłaciło
- Przez całe życie pracowałem w gastronomii, a w wieku trzydziestu czterech lat zdecydowałem się obrócić swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni - mówił Mateusz Pałdyna, który obecnie wykonuje zawód trenera. Uczestnik był bardzo zdeterminowany, aby zajść jak najdalej w programie. Trudności wystąpiły przy Tańczących kamieniach, ale udało się zażegnać kryzys. Chwilę później cieszył się z kwalifikacji do półfinału.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 02:09:40
Debiut idealny
Nowa edycja to nowi zawodnicy, którzy czasami z miejsca radzą sobie znakomicie. - Pierwszy raz i czyżby od razu zaliczył tor eliminacyjny? - zastanawiał się Łukasz Jurkowski. Tak, tego właśnie dokonał Piotr Kominek! - Kapitalnie! Ale poszedł - Jerzy Mielewski witał uczestnika na górze.
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 03:05:10
Park jurajski Wujka Samo Zło
W trzecim odcinku nie mogło zabraknąć gości specjalnych. Popularny raper przyznał, że sport to dla niego głównie rekreacja. - Jestem mocno zestresowany, a w stresie mogą się wydarzyć różne rzeczy - powiedział Wujek Samo Zło, po czym... zafreestylował.
Gdy przystąpił do wyzwania, w studiu pojawiły się... dinozaury! Mało tego, przechodziły po kolei tor i unikając kąpieli w basenie. - To jest niewiarygodne, co się tutaj dzieje! - ekscytował się Jerzy Mielewski.
Sprint się opłacił
Po emocjonującym biegu dinozaurów, pora wrócić do prawdziwych rozgrywek. Na torze pojawił się Bartosz Świętek. 25-latek doskonale poradził sobie z każdą przeszkodą i błyskawicznie pojawił się na górze u prowadzących. - Jest świetnie, jest szansa na Power Tower - ocenił Jerzy Mielewski. Nie pomylił się!
Czas toru eliminacyjnego (ukończony): 01:26:10
Power Tower
Do walki o miejsce bezpośrednio w finale stanęli Mateusz Pałdyna i Bartosz Świętek. Niesamowity pojedynek dwanaście metrów nad ziemią wygrał drugi z nich. Jego czas wynosił niewiele ponad 49 sekund. Gratulacje! - Czuję się świetnie - mówił z zadowoleniem po zwycięstwie.
Tor półfinałowy
Etap składał się z pięciu przeszkód: Bieg parkourowca 2, Monety, Ruchomy drążek, Skok na drążku i Przeprawa przez komin.
Uśmiech od losu
- Duże emocje, tutaj nie ma ludzi z przypadku, to są doświadczeni zawodnicy - mówił ostrożnie Rafał Kasza. Radny z Zielonej Góry dobrze wiedział, że drugi etap będzie bardzo wymagający. I tak rzeczywiście było. Zawodnik zakończył trasę na Ruchomym drążku, ale za to dobry czas zapewnił mu kwalifikację do ostatniego odcinka sezonu.
Czas toru półfinałowego (skok na Ruchomym drążku, 4): 01:02:40
Kwalifikacja do finału!
Klątwa jednej przeszkody
- Zrób to! - Karolina Gilon mocno dopingowała Mateusza Strupińskiego zza toru. Chłopak rozpoczął wyścig szybko, ale jego słabością okazał się Ruchomy drążek. - To jest ten newralgiczny moment - stwierdził Jerzy Mielewski. Czasowo jednak uczestnik wypadł na tyle dobrze, aby także dostać się do finału.
Czas toru półfinałowego (skok na Ruchomym drążku, 4): 00:37:80
Kwalifikacja do finału!
Szczęście dopisało
Piotr Kominek dał z siebie sto procent w kolejnym etapie i to przyniosło oczekiwane efekty. I choć 22-letni student podzielił los kolegów, spadając do basenu z Ruchomego drążka, to udało mu się znaleźć w najlepszej trójce w półfinale, bo podczas tego przejścia zaszedł najdalej. - To cichy zabójca - powiedział Jerzy Mielewski o przeszkodzie, która sprawiała trudności wszystkim uczestnikom w tym odcinku.
Czas toru półfinałowego (skok na Ruchomym drążku, 5): 00:42:80
Kwalifikacja do finału!
Zmęczenie i rozcięty łuk brwiowy
Mateusz Pałdyna rywalizował z Bartoszem Świętkiem o Złoty Bilet na Power Tower, więc jako ostatni przystąpił do toru półfinałowego. Za wolno, za wolno - wskazywali komentujący jego przejście Łukasz Jurkowski i Jerzy Mielewski. Do tego zawodnik uderzył się Ruchomym drążkiem w łuk brwiowy, z którego poleciała krew. Być może to także sprawiło, że w końcu odpuścił przeprawę...
Czas toru półfinałowego (skok na Ruchomym drążku, 4): 01:23:70
- Miało być amerykańsko, miało być hollywodzko i na pewno w tym trzecim odcinku tak było - podsumował Łukasz Jurkowski. - Był pot, były łzy i na koniec też krew - wtórował mu Jerzy Mielewski. Zapraszamy na kolejne zmagania na torze we wtorek do Polsatu!
„Ninja Warrior Polska” - edycja 4, zobacz odcinek 3:
„Ninja Warrior Polska” we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska