Wszystko o programie w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.
Trzeba trochę posprzątać
Jeszcze nie opadły emocje po ostatnim przeparowaniu, a Wyspiątka czekały kolejne decyzje. Powrót z Casa Amor, po którym do ekipy dołączyła czwórka nowych uczestników, najpierw wywołał dramy, a potem w mgnieniu oka zmienił konfigurację uczuć. To wymagało zdecydowanej reakcji Karoliny Gilon.
Kto tu jest z kim?
Wizyta prowadzącej show nie była dla nikogo zaskoczeniem. - Cieszę się, że widzę was w dobrej formie, a jeszcze bardziej cieszę się, widząc, jak wiele tu ostatnio emocji i uczuć - oświadczyła Karolina Gilon po zgromadzeniu uczestników w Kręgu Ognia. - Nikt tego wieczoru nie usłyszy o pakowaniu walizek - zaznaczyła. Prawo decyzji należało do dziewczyn. Po ostatnich zdarzeniach wyniki parowania były raczej przewidywalne, ale i tak siedmiu wspaniałych w skupieniu wyczekiwało na to, co się za chwilę stanie.
Wziąć fundament w swoje ręce
Jako pierwsza wybierała Aleksandra. Dziewczyna po tym, co zrobił jej Arek, była o krok od opuszczenia programu, ale… po burzliwym „rozwodzie” natychmiast odnalazła prawdziwą bliskość z Adrianem. - Dzięki niemu moja wiara w mężczyzn nie umarła, a przyznaję, że było już bardzo blisko - argumentowała. - Bardzo mi zaimponował i chciałabym każdy dzień spędzać z nim razem - dodała.
Z nimi zawsze jest wesoło
Kto następny? - Ze swojego wyboru każdego dnia jestem zadowolona coraz bardziej - rozpoczęła Ola, a potem przejęzyczyła się i wspomniała o… Adrianie, czym doprowadziła wszystkich do śmiechu. - Chyba będziemy musieli porozmawiać - stwierdził Dawid oczekujący, że to jego za chwilę zaprosi do siebie. No i tak się stało. - Nie zmieniam zdania - wybrnęła.
Codzienna motywacja
Koalicja belgijsko-hiszpańska Alex z Jurkiem ma się dobrze, chociaż dziewczyna martwi się, że zaczyna traktować go raczej jak przyjaciela niż partnera. W Kręgu Ognia była pewna, że budowanie relacji z nim to absolutnie słuszna decyzja. - Jest mega ciepłym facetem i bije od niego dobra energia - mówiła, wymieniając szereg atutów chłopaka. - Uśmiechnięty, dobry, troskliwy i mądry - wskazała. Co z tego dalej wyniknie?
Do trzech razy sztuka?
Następna decydowała Laura, przyprowadzona do willi z Casa Amor przez Arka. - Z kim chcesz dzielić łóżko w tym domu? - zapytała wprost Karolina Gilon. - Mężczyzna, którego wybieram, jest osobą otwartą, bardzo empatyczną i ma dobre ciepłe serce. Często się uśmiecha i dzięki temu, ja też się uśmiecham - pozostała wierna chłopakowi, który postawił na nią, odrzucając Aleksandrę, a wcześniej rozstając się z Andzią.
„Kocham, kocham”
Nuda i stabilizacja? Sami tak ostatnio żartowali na temat swojego związku. Stworzyli go najwcześniej ze wszystkich uczestników czwartej edycji, pielęgnują go i trwają blisko siebie. Tak, niespodzianki nie było, a Magda oczywiście wybrała Wiktora. - Ostatnie dni rozłąki uświadomiły mi, co dokładnie do niego czuję - wyznała. - Mam nadzieję, że nie będę musiała budzić się i kłaść spać bez niego obok siebie - dodała.
Hollywoodzkie love story
- Dziś musisz wiedzieć - prowadząca poprosiła o decyzję Paulinę, a ta nie czekała nawet chwili z odpowiedzą. - Wiem! - aż wykrzyknęła i oświadczyła, że to już koniec z hasztagami. A potem opisała to, co czuje do Andrzeja. - Czasem trzeba coś stracić, żeby to docenić i przede wszystkim coś sobie uświadomić. A ja uświadomiłam sobie, jak nie było go obok, jak ważny jest dla mnie - powiedziała.
„Może to nam było dane…”
Dla ostatniej Edyty na placu boju pozostał już tylko Mateusz. Co powiedziała o nim była partnerka Adriana, którą zabrał z Casa Amor, ale szybko zostawił dla Aleksandry? Czym zaimponował jej chłopak z willi? - Okazał się ciepłym i dojrzałym facetem. Bardzo mi się to podoba i mam ochotę go bliżej poznać - stwierdziła. I w ten sposób powstała ostatnia para.
Niepewność i zdenerwowanie
Mogło się wydawać, że porządki zostały zakończone wieczorem, ale kolejna niespodziewana wizyta Karoliny Gilon następnego dnia zmąciła romantyczny nastrój. - Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawię się w wilii i na tym polega zabawa - oznajmiła, szokując zaskoczone towarzystwo i zapraszając jeszcze raz do Kręgu Ognia.
Chwila refleksji
- Przynoszę wam dziś dwa bilety do Polski - powiedziała prowadząca. Tym razem uczestnicy mieli wskazać, w której z par nie widzą żadnego uczucia i w ten sposób wyeliminować z programu duet bez perspektyw. Islanderzy nie mieli większych problemów z wytypowaniem kandydatów. „Wyspę miłości” musieli opuścić Edyta i Mateusz.
„Dziękujemy za wszystko”
- Nie udało nam się znaleźć miłości. Czas niestety nie był dla nas łaskawy i zabrakło go, żebyśmy mogli poznać się bliżej - podsumowała swój pobyt Edyta. - Na pewno będę trzymał za wszystkich kciuki i mam nadzieję, że się spotkamy. Widzimy się w Polsce - dodał na koniec swojej przygody z randkowym reality show Mateusz. Powodzenia!
Głosowanie w aplikacji
Kolejna decyzja należała do widzów. Pytanie? Kto powinien opuścić willę, bo ma najmniejszą szansę na miłość? Głosowanie trwało w piątek do północy, a wyniki poznamy wkrótce!
„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 4, zobacz odcinek 29:
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci