Oglądaj Twoja Twarz Brzmi Znajomo online na polsatboxgo.pl.
Gość na zastępstwie
Czwarty odcinek „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” przyniósł jednorazową zmianę w jury. - Dzisiaj u nas w roli Małgorzaty Walewskiej wystąpi Sławomir - zaskoczył wszystkich Piotr Gąsowski. - Nie było łatwo znaleźć kogoś, kto by odpowiadał talentowi, osobowości. Szukaliśmy w całym środowisku operowym i znalazł się - żartował Maciej Dowbor.
Tabela z punktacją
Po przedstawieniu składu sędziowskiego prowadzący przyjrzeli się dotychczasowym poczynaniom gwiazd. Pierwsze miejsce należało do Roberta Janowskiego, który zdobył 90 punktów. Tuż za nim Paulina Sykut-Jeżyna - 84 punkty. Trzeci na liście był Chris Cugowski - 74 punkty, a dalej Adam Zdrójkowski - 72 punkty. Różnice były niewielkie, więc każdy z uczestników miał jeszcze szanse, żeby zwiększyć swoje szanse na Złotą Twarz. Kto zbliżył się do wielkiego finału?
Wszystkie ręce w górę
Na start rywalizacji klasyk disco polo. - Lider tej grupy ma dużą charyzmę - w ten sposób Tomasz Ciachorowski opisał granego przez siebie bohatera. To Patryk Pegza z After Party. - Jestem pełen uznania dla jego wokalu. Nawet słyszę takie naleciałości z muzyki rockowej - dodał uczestnik. Utwór, który wylosował to „Nie daj życiu się” z 2014 roku. Aktor przyznał, że jego znajomi chwalili się, że tą piosenką rozpoczynają każdą imprezę. - Jest elektryzująca - przyznał. Czy jurorzy dali się porwać do zabawy? - Najbardziej mnie wzruszył moment, jak cię poniosło. Za ten moment bardzo ci dziękuję. Piątunio jest nasz, gratuluję - pierwszą ocenę wystawił Sławomir. - Grube rozpoczęcie tego odcinka. Duży szacunek. To było bardzo dobre - wtórował mu Gromee.
Nowe wydanie polskiego wokalisty
Dawid Kwiatkowski to kiedyś bożyszcze nastolatek, a dziś dojrzały mężczyzna z zaskakującym repertuarem. Jego postać była kolejnym wyzwaniem dla Pauliny Sykut-Jeżyny. Prezenterka zdradziła, że miała okazję poznać piosenkarza, zapowiadając jeden z jego występów i z ochotą przyglądała mu się podczas prób i później na scenie. - On ma w głosie taką ukrytą niechlujność - uczestniczka objaśniała detale przed zaśpiewaniem „Bez Ciebie”. W trakcie wykonu Gromee zadzwonił do prawdziwego Dawida Kwiatkowskiego, który nie krył radości z tego, co zobaczył. - Od ósmego roku życia błagałem rodziców o brata bliźniaka i w końcu go mam - rzucił artysta. A co na to jurorzy? - To było piękne - skomentował producent. - Pokazałaś skromność, którą on prezentuje na scenie - ocenił Michał Wiśniewski.
Spełnione marzenie
- Zawsze, jak ktoś mnie pytał w wywiadach, jakie jest moje marzenie, odpowiadałem: żeby zaśpiewać w chórkach u Stinga - zdradził Robert Janowski. - A teraz, nie w chórkach, ale będę Stingiem! - mówił szczęśliwy uczestnik. W udziale przypadł mu przebój „Desert Rose” z 1999 roku. Trudności w przygotowaniu tej roli? Głównie wokalne. - Najgorzej jest z tą barwą - martwił się uczestnik. Ale obawy były zupełnie niepotrzebne, a jurorzy byli zachwyceni tą metamorfozą. - Było przepięknie, szeroko, wzruszająco, charyzmatycznie, magicznie, a zadanie miałeś arcytrudne - chwaliła Katarzyna Skrzynecka. - Stworzyłeś atmosferę. To nie ogranicza się tylko do śpiewania - wskazał Michał Wiśniewski. - Wszedłeś na tę scenę jak król i tak było do końca - zakończył Sławomir.
Romantyk z gitarą
Każdy go zna, a nikt nic o nim nie wie. Co to za postać? To Kortez, jeden z najpopularniejszych twórców na rodzimym rynku. - To duży plus dla niego. Jest enigmatyczny, ludzie próbują go rozszyfrować. Wycofany, wyciszony, a jednocześnie wygląda jak raper - zauważył Adam Zdrójkowski, który otrzymał szansę zinterpretowania „Dobrze, że Cię mam”. - Najcięższe w tej postaci było takie stonowane, zatrzymanie się. Jest to bardzo dalekie ode mnie - powiedział uczestnik. Czy ostatecznie udało się poskromić energię i wyciszyć emocję? - To był zdecydowanie twój najlepszy występ - Michał Wiśniewski był pod ogromnym wrażeniem. - To było genialne! Charakteryzacja zrobiła świetną robotę - dodał lider Ich Troje. - Przez większość piosenki brzmiałeś jak Kortez - powiedziała Katarzyna Skrzynecka.
Tak się prezentuje sceniczne zwierzę
Klara Williams i Lady Gaga. To połączenie miało sens! - Żeby być nią, trzeba być odważną, dziką. Myślę, że to mam - mówiła pewna siebie uczestniczka. Utwór, który dostała to mocny singiel „Judas” z 2011 roku. - Inspirujemy się teledyskiem, więc będzie czad - zapowiadała. Przygotowania do tego przedsięwzięcia trwały niemal non stop. - Wstawałam i od razu starałam się być w jej energii - zdradziła gwiazda. Jurorzy docenili starania i ocenili tę metamorfozę bardzo pochlebnie. - Co tu się wydarzyło?! Ta przewrotka do tyłu. Czekałem na to, żebyś ty się mogła wyżyć na tej scenie, żebyś poszła ostro - komplementował Gromee. - Twoja dynamika, twój pazur, twoja cała kreacja aktorska wyśmienita - wyliczała Katarzyna Skrzynecka. - Jestem pełen podziwu dla pracy, którą wykonałaś - chwalił Sławomir.
Jeszcze więcej kobiecości
Zwycięzca poprzedniego odcinka tym razem w damskiej roli. Chris Cugowski stał się na chwilę Kelly Clarkson, a utwór, który zaśpiewał to „Stronger (What Doesn't Kill You)” z 2011 roku. - Zobaczymy, jaki jestem „strong” w chodzeniu na szpilkach - śmiał się. Przeszkodą miał być także wokal i ruch sceniczny. - Śpiewanie falsetem, chodzenie w obcasach, wchodzenie i schodzenie po schodach i choreografia, w której wywijam nogami - przedstawił listę trudności. Efekt? - Szacunek, że ty w ogóle na tym ustałeś - mówił Gromee, który z niedowierzaniem przymierzał buty uczestnika. - Mam wrażenie, że od czasów Rity Ora twoja kobiecość eskaluje. Ten występ był o dwie klasy wyżej niż ten poprzedni - podsumowała Katarzyna Skrzynecka.
Przyjacielski duet
Kasia Łaska miała za zadanie przeobrazić się w Pink, ale ponieważ „Just Give Me a Reason” gwiazda wykonuje z Natem Ruessem, uczestniczka poprosiła o pomoc Pawła Górala. - Ona generalnie jest atletyczna, nie tylko fizycznie, ale i w śpiewaniu. Całą sobą wyśpiewuje te piosenki i fajnie, że można tu dodać jeszcze coś emocjonalnego - zauważyła aktorka dubbingowa. Jak zareagowali na to sędziowie? - Znakomicie na tobie leży charakteryzacja Pink. Nie dość, że wyglądasz wizualnie świetnie, to jeszcze wokal jeden do jednego. Genialne! Były ciary - doceniła Katarzyna Skrzynecka. - Cieszę się, że mogłem cię zobaczyć w akcji na żywo. Masz wielką świadomość swojego warsztatu. To się czuje i słyszy - dodał Sławomir.
Soul zaśpiewany z duszą
Zmiana klimatu, a wszystko za sprawą Basi Kurdej-Szatan, która przeniosła widzów do lat 60. Aktorka wykonała cover Raya Charlesa „I Can't Stop Loving You”. - Piękna muzyka, orkiestrowa, te chórki - zachwycała się. - On jest muzyką, całą sceną, wypełnia to. Był fenomenem - kontynuowała. Zdradziła także, że z powodu utraty wzroku u wokalisty, sama wykona ten numer z zamkniętymi oczami. - Lepiej się wtedy wczuwam w tę postać. Inaczej czuję wewnętrznie te wszystkie emocje - tłumaczyła uczestniczka. A potem mogła słuchać opinii. - Przepiękny wokal. Znalazłaś w sobie takie charczenia i doły, że mąż Rafał będzie musiał zadbać o twoje gardełko - mówił przejęty Sławomir. - Przepiękna piosenka. Cieszę się, że ją zaśpiewałaś - stwierdził Gromee.
Głosowanie i ogłoszenie zwycięzcy
Jurorzy nie mieli łatwego zadania, ale według ich punktacji najlepiej wypadł Robert Janowski. Uczestnicy mieli jednak swoje zdanie i po tym, jak rozdali noty, przesądzili, że czwarty odcinek 15. edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wygrała Kasia Łaska. Czek o wartości 10 tysięcy złotych przeznaczyła dla Dominika Wodzyńskiego z Fundacji Słoneczko.
W piątym odcinku „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wystąpią:
Chris Cugowski - Damiano David (Maneskin)
Klara Williams - Adriano Celentano
Tomasz Ciachorowski - Eros Ramazzotti
Basia Kurdej-Szatan - Zucchero
Paulina Sykut-Jeżyna - Angela Brambati (Ricchi e Poveri)
Adam Zdrójkowski - Tiziano Ferro
Robert Janowski - Raffaella Carrà
Kasia Łaska - Francesco Napoli
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - edycja 15, zobacz odcinek 4:
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo