Oglądaj Family Food Fight. Pojedynek na smaki online na polsatboxgo.pl.
Gość z dalekiego kraju
- Witajcie w półfinale „Family Food Fight”. Zasady się nie zmieniają. Tak jak w poprzednich odcinkach mamy dwie konkurencje - tłumaczy Piotr Gąsowski. Plan na pierwszą część siódmego odcinka to pojedynek na podróżnicze smaki. Gościem specjalnym jest dobrze znany uczestnikom Argentyńczyk Martin Gimenez Castro, zwycięzca pierwszej polskiej edycji programu „Top Chef”.
Magia w kuchni
Na początek próbka mistrzowskiego talentu i organizacji pracy. Martin Gimenez Castro w ciągu piętnastu minut przygotowuje dwie wyśmienite przystawki i danie główne: ceviche z okonia morskiego, nigiri z dorady oraz tacos z tatarem z tuńczyka i sosem aioli ze świeżych ostryg.
Podziw i nauka
Teraz czas na uczestników, którzy byli pod wielkim wrażeniem pokazu kulinarnej maestrii. - Patrzymy i podziwiamy, bo w naszych amatorskich kuchniach nigdy czegoś takiego nie było. Może dzięki takim spotkaniom poprawimy swoje umiejętności - mówi Hubert Krech. Wszystkie drużyny mogą liczyć na pomoc gościa specjalnego, a do dyspozycji mają półtorej godziny.
Co gotują rodziny?
Biało-niebieskie fartuchy chyba były przeznaczeniem dla rodziny Kryścio, która postanawia udać się w kulinarną podróż do mającą w tych kolorach flagę Grecji. - Chcę zrobić coś mega słodkiego na deser - zapowiada Kamila. Szatanowie, ze względu na dwunastoletni pobyt Marcina w Anglii, biorą się za dania kuchni brytyjskiej. Natomiast Krechowie stawiają na specjały z Czech. - Ja szykuje mięsiwa, ty szykujesz warzywa - rozdziela prace Hubert. Martin Gimenez Castro z ciekawością odwiedza rodziny i podpatruje ich prace w kuchniach.
Podróże kształcą
Na początek degustacji jurorzy wraz z gościem specjalnym podchodzą do stołu rodziny Kryścio. W ich menu zupa czosnkowa, polędwica wołowa naszpikowana słoniną, knedliki, a na deser serki ołomunieckie na słodko. - Podróże kształcą. Jak dla mnie macie doktorat z kuchni czeskiej - mówi Ewa Wachowicz.
Jak w greckiej tawernie
Kryscio Sałatka z grillowanym serem halloumi i figami, pita, tzatziki, musaka, a na koniec tradycyjny deser Galaktoboureko. - Epipedo znaczy na poziomie. Brawo! - ocenia Piotr Gąsowski, który uwielbia podróże do Grecji i tamtejszą kuchnię. - Ja się poczułam jak w prawdziwej greckiej tawernie - dodaje Ewa Wachowicz.
Uznanie eksperta
Wielka Brytania to drugi dom Marcina Szatana, więc na stole walijska jagnięcina z sosem miętowym, cottage pie - zapiekanka z mięsem wołowym, a na finał tarta z lemon curd. - Jestem dumny z Twojej zapiekanki. A tarta? Jedna z najlepszych, jakie kiedykolwiek jadłem w życiu - podkreśla Adam Borowicz, który również wiele lat spędził na Wyspach Brytyjskich.
Tajemnicza dogrywka
Po objechaniu sporego kawałka Europy pora na decyzję. Martin Gimenez Castro chwali Krechów za organizację pracy, Szatanów za wspaniałą domową kuchnię, a rodzinę Kryścio za piękne podanie potraw niczym w restauracji. - Każde danie było świetne - zaznacza Piotr Gąsowski. Wobec tego, że nie sposób wyróżnić jedną z rodzin, do dogrywki trafiają wszystkie drużyny. Na tajemnicze zadanie ukryte w książkach kucharskich mają czterdzieści minut.
Klasyk nie taki łatwy
Po wojażach po Europie pora na klasyczne polskie domowe danie - schabowy z dodatkami. - Wszystkim się wydaje, że to banalnie proste. A tak nie jest - zaznacza rodzina Kryścio, która zastanawia się nad sposobem podania dania. Ostatecznie trójka z Podlasia decyduje się na użycie mąki migdałowej i panierki z mąką kukurydzianą i płatkami owsianymi. Decyzją jurorów - którzy mieli uwagi do wszystkich dań - to właśnie oni kończą udział w programie. - Odpadamy z wielkim uśmiechem na twarzy - mówi Kamil.
Finał „Family Food Fight” 20 października
Do finału awansowały drużyny Szatanów i Krechów. Wielki finał pierwszej edycji „Family Food Fight. Pojedynek na smaki” w środę 20 października o godz. 20:05.
„Family Food Fight. Pojedynek na smaki” - edycja 1, zobacz odcinek 7:
„Family Food Fight. Pojedynek na smaki” w środę o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.