2021-10-31

Justyna Steczkowska: Koncert pełen wzruszeń i wspomnień

Artystka dla POLSAT.PL o wyjątkowym wydarzeniu „Ocalić od zapomnienia”. Justyna Steczkowska opowiedziała o koncercie upamiętniającym artystów, którzy odeszli, ale żyją w sercach widzów dzięki muzyce. Jaki repertuar wybrała wokalistka i dlaczego? Jak wspomina legendy, z którymi miała okazję współpracować? Emisja koncertu w dniu Wszystkich Świętych, w poniedziałek 1 listopada, od godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.

- Jaki będzie koncert „Ocalić od zapomnienia”? Pełen zadumy czy raczej będzie to wydarzenie radośnie celebrujące muzyków, których nie ma z nami?
- Będzie bardzo wzruszająco. To jest oczywiście przypominanie ich repertuaru i piosenek, które znamy i kochamy, ale kiedy widzimy artystów już tylko na ekranie i dociera do naszej świadomości, to wręcz namacalnie czujemy, jak kruche jest życie. Warto pamiętać o tym każdego dnia i celebrować każdą chwilę. Jak śpiewam w jeden ze swoich piosenek: „Dzień, rok, wiek, trwa nieodwracalny czasu bieg, życie krótko trwa, nie urońmy żadnej chwili dnia”...

- Czy oprócz tej myśli o tym, jak kruche jest życie, pojawia się refleksja, że również chciałaby, żeby panią zapamiętano w taki muzyczny sposób?
- Każdy artysta o tym marzy. Z drugiej strony, kiedy mnie już nie będzie w tej przestrzeni, to nie ma to dla mnie i dla mojej duszy znaczenia. Może będzie to miało znaczenie dla mojej rodziny, osób, które mnie kochały. My słyszymy wtedy już anielskie chóry, jesteśmy w innym świecie. Dlatego chwała wszystkim tym, którzy starają się ocalić od zapomnienia artystów, którzy już odeszli.

- Czy może pani zdradzić, jakie wykona pani utwory?
- Będę śpiewała piosenkę „Do Ciebie Mamo” Violetty Villas, która jest mi bardzo bliska. Uważam, że to jest najpiękniejsza piosenka z jej repertuaru. Violetta Villas śpiewała ją bardzo przejmująco, kiedy już na dobre wróciła ze Stanów. To było niezwykle. Zupełnie inna aranżacja niż w czasach, kiedy była młoda, bo wtedy śpiewała tę piosenkę po prostu ładnie. Po tym, jak mocno doświadczyło ją życie, to się zupełnie zmieniło. Nie raz zdarzyło mi się rozpłakać przy jej wykonaniu z teatru. Mojej mamusi też już nie ma... niestety, dlatego ten utwór jest dla mnie tak ważny.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Telewizja Polsat (@polsatofficial)

- Czy to jedyny utwór, który pani przygotowała?
- Drugą piosenką jest „Karuzela z Madonnami” Ewy Demarczyk, bo ją uwielbiam. Zawsze ją podziwiałam, dlatego też wybrałam tę piosenkę do zaśpiewania. Nie jest łatwo śpiewać jej utwory, bo są i technicznie i emocjonalnie bardzo trudne, ale warto! Dlatego też w 2022 roku postanowiłam wyruszyć w trasę z piosenkami z jej repertuaru.

- Na koncercie będzie wspominany także Grzegorz Ciechowski, z którym miała pani okazję pracować nad dwoma pierwszymi płytami. Czy brakuje go pani?
- Od jego śmierci minęło już dwadzieścia lat i czas sprawił, że jego odejście mam już w pewien sposób przepracowane. Na początku to był dla nas szok, ciężko było się po tym pozbierać. To był młody człowiek, w pełni sił, którego żona była w ciąży i nagle zniknął z tego świata. To było trudne przede wszystkim dla jego rodziny, ale też dla ludzi, którzy go lubili, szczerze podziwiali. Znałam jego rodzinę osobiście i spędziliśmy razem wiele fajnych chwil w ich domu. Tym bardziej było to dla mnie trudne.

- Pamięć o Grzegorzu Ciechowskim pomimo upływu lat wciąż jest żywa.
- Cieszę się z tego. Ludzie wciąż chcą śpiewać jego piosenki, które są świetne. Ten repertuar jest cały czas w obiegu i to jest wielki skarb, bo dzięki temu wydaje się, że Grzegorz cały czas jest wśród nas. Dzięki miłości jego fanów żyje jego muzyka.

- Jak zapamięta pani Korę? Kilka razy spotkałyście się na scenie razem.
- Tak, również miałyśmy okazję poznać się prywatnie. Bardzo ją lubiłam. Była silna, bezkompromisowa, odważna. Zostawiła po sobie dużo dobrych tekstów. Ważnych i inspirujących. Bardzo dobrze pisała, to było ciekawe, inspirujące. Myślę, że wszyscy ją zapamiętamy jako wielką artystkę, która była odważna w tym co robiła, szczera i bezkompromisowa.

- Jest pani w trasie z okazji dwudziestopięciolecia kariery, a czy możemy spodziewać się w niedalekiej przyszłości nowej muzyki?
- Moja nowa EP-ka ukaże się 6 grudnia 2021 roku. Będą na niej duety z Beatą Kozidrak, Arkiem Kłusowskim, Leszkiem Możdżerem, ale tez bardzo młodymi wokalistami. Takimi, za których trzymam kciuki: Marcinem Maciejczakiem i Luną. To dla mnie ważne, aby wspierać młodych artystów, tak jak kiedyś mnie wsparli inni. Oddać te dobrą energię dzięki, której mogłam muzycznie wzrastać i teraz dołożyć cegiełkę do rozwoju ich kariery. Oczywiście zapraszam też na trasę z okazji dwudziestopięciolecia. W przyszłym roku kontynuacja tego, co już zrobiliśmy do tej pory. Odwiedzimy duże hale w całej Polsce. Będzie dużo dobrej muzyki, tańca i fantastycznych muzyków, oraz muzycznych gości.

Patronat honorowy nad koncertem „Ocalić od zapomnienia” objął Marszałek Województwa Podlaskiego, Artur Kosicki. Patronem medialnym jest Interia.

  

Koncert „Ocalić od zapomnienia” w poniedziałek 1 listopada od godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.