2021-12-09

„Państwo w Państwie” - odcinek 422, na żywo 12 grudnia

Niesłusznie aresztowany mężczyzna walczy o swoje prawa, dobre imię oraz należne mu odszkodowanie. I wygrywa, ponieważ wymiar sprawiedliwości popełnił rażący błąd. A odpowiada za niego osoba, która ma na koncie kilka równie spektakularnych i kosztownych pomyłek z przeszłości. Czy uda się zapobiec kolejnym? Prowadzący Przemysław Talkowski z zespołem i ekspertami zapraszają na kolejny odcinek programu „Państwo w Państwie”, emitowany na żywo w niedzielę 12 grudnia o godz. 19:30 w Polsacie.

Oglądaj Państwo w Państwie online na polsatboxgo.pl.

Niespodziewane wejście do domu
Tomasz Jorka prowadził w Pile myjnię samochodową, warsztat oraz zakład wulkanizacyjny. 13 grudnia 2016 roku oddział tzw. antyterrorystów wkroczył do jego domu i w brutalny sposób zatrzymał mężczyznę, zastraszając przy okazji jego żonę oraz siedmioletniego syna. 15 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto, VIII Wydział Karny, postanowił o tymczasowym aresztowaniu. Pan Tomasz był wówczas oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, która miała się zajmować m.in. produkcją substancji psychoaktywnych, jak również przemytem narkotyków oraz sprowadzaniem półproduktów do ich wytwarzania.

Świadek oskarża wierzyciela
Podczas przeszukania mieszkania oraz miejsca prowadzenia działalności nie znaleziono jednak żadnych substancji psychoaktywnych, prekursorów czy jakichkolwiek rzeczy lub dokumentów, które wskazywałyby na związek pana Tomasza ze wspomnianą grupą przestępczą. Jedynym dowodem w sprawie były zeznania niejakiego Zbigniewa Kowalskiego - byłego kierowcy w firmie pana Tomasza, który jest mu winien około 20 tysięcy złotych. Jak stwierdzi później Prokuratura Krajowa (postanowienie o umorzeniu postępowania i uchyleniu środków zabezpieczających z dnia 1 sierpnia 2018 r.), zeznania Kowalskiego miały podłoże wyłącznie finansowe i nie mogą być traktowane jako wiarygodne.

Kłamca zmienia zeznania
W toku śledztwa nie znaleziono żadnego dowodu łączącego Tomasza Jorkę ze sprawą. Jak twierdzi sam pokrzywdzony, postępowanie było prowadzone „po łebkach”. Śledczy nie zadali sobie trudu, aby sprawdzić, czy pan Tomasz wyjeżdżał na Ukrainę, skąd miał przywozić BMK1 używany do produkcji amfetaminy i metaamfetaminy. Zbigniew Kowalski okazał się kłamcą, po przejęciu postępowania przez Prokuraturę Krajową zmienił zeznania.

Odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie
1 sierpnia 2018 r. śledztwo umorzono, a pan Tomasz po sześciu miesiącach w areszcie znów mógł cieszyć się wolnością. Postanowił walczyć o swoje dobre imię i dzięki wyrokowi z dnia 25 marca 2020 r. otrzymał 250 tys. złotych tytułem odszkodowania oraz zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie.

Kosztowne działania pani prokurator
Sprawę pana Tomasza prowadziła prokurator Agnieszka Nowicka - młoda stażem śledcza, która w zrobiła spektakularną karierę w poznańskim wymiarze sprawiedliwości. Działalność prokurator Nowickiej jest o tyle kontrowersyjna, że część prowadzonych przez nią spraw skończyła się uniewinnieniem oskarżonych oraz wypłatą sporych odszkodowań za czas spędzony w aresztach śledczych. Wystarczy wspomnieć sprawę Norberta Wróbla - strażnika więziennego posądzonego o przemyt narkotyków do zakładu karnego - który spędził w areszcie około siedmiu miesięcy i otrzymał od Skarbu Państwa pół miliona złotych odszkodowania. Kolejna sprawa - Grzegorz Regulski - policjant oskarżony o udział w grupie przestępczej i również siedem miesięcy aresztu oraz ćwierć miliona złotych zadośćuczynienia. Łącznie nieskuteczna działalność prokurator Agnieszki Nowickiej kosztowała podatników już około 1,5 mln złotych.

Wątpliwi świadkowie pani prokurator
Nowicka opiera swoje śledztwa na zeznaniach skruszonych przestępców i świadków incognito. Najsłynniejszym, który rozpoczął współpracę z poznańską prokuraturą, jest Paweł P. „Ramzes” - „nawrócony” przestępca, któremu umorzono postępowania m.in. w sprawie gwałtu. „Ramzes” pomówił m.in. Michała Materlę - znanego zawodnika MMA, któremu Nowicka zarzuciła członkostwo w gangu. Jednak na nagraniu, które wyciekło do mediów, „Ramzes” przyznaje swojemu rozmówcy, że wrabiał ludzi, aby uniknąć oskarżenia o dwa gwałty. Martwił się też, że mógłby zostać skazany na 15 lat więzienia. - Kto dał Materlę, powiedz mi? Jak ja go nawet nie znam. Potrzebowali etatowego świadka - mówił „Ramzes”.

Co może zmienić interwencja „Państwa w Państwie”?
Czy po wskazaniu tylu znaczących, a przede wszystkim kosztownych błędów ktoś decyzyjny zainteresuje się działalnością pani prokurator? W jaki sposób interwencja programu „Państwo w Państwie” może pomóc kolejnym ludziom uniknąć niesłusznego aresztowania i utraty reputacji? Jakie procedury ma wymiar sprawiedliwości, aby reagować na tego typu sytuacje?

Państwo w Państwie w niedzielę o godz. 19:30 w Telewizji POLSAT.