2021-12-22

Michał Wiśniewski: Na Sylwestra Polsat tworzy genialną playlistę

Artysta w rozmowie z POLSAT.PL o tym, dlaczego 31 grudnia warto oglądać stację. Michał Wiśniewski opowiada, jakie są najważniejsze składniki znakomitej zabawy ostatniej nocy w roku. Juror „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wskazuje także niezwykłą metamorfozę, którą jego zdaniem warto tego wieczoru zobaczyć, a także zdradza swoje zawodowe i prywatne plany na 2022 rok. Sylwester Szczęścia na żywo w piątek 31 grudnia od godz. 20:00 w Telewizji POLSAT, Polsat Go, Interia.pl oraz Polsat News.

- Ile razy usłyszał  już pan w tym roku pytanie „jakie niespodzianki szykuje pan na Sylwestra”?
- Każdy co roku pyta o niespodzianki (śmiech). Oczywiście - możemy przygotować coś zaskakującego, tylko że według mnie cała siła zabaw sylwestrowych w Polsacie polega na tym, że bazujemy na przebojach. Ktoś, kto włącza telewizor, oczekuje, że z każdą piosenką będzie wiązała się dla niego jakaś historia z minionych lat. Zawsze taką imprezę zaczynamy na przykład od Boney M, dla starszych słuchaczy, później przez Modern Talking przechodzimy do lat dwutysięcznych, czyli „Wszystko to, bo Ciebie kocham” i kończymy na najnowszych hitach. No i teraz wyobraźmy sobie, że każdy artysta chciałby przygotować jakąś niespodziankę - zagrać coś, czego nikt nie zna, żeby się podpromować... Ludzie siedzieliby przed telewizorami i zastanawiali, o co chodzi?!

- Czyli przede wszystkim widzowie oczekują tego, co już dobrze znają?
- Jak najbardziej. Bo Polacy to naród ścisły - lubią utwory, które już gdzieś słyszeli. Przy tym dobrze się bawią. W gruncie rzeczy chodzi o to, że Polsat tworzy taką genialną playlistę. Tak, jak słucha się dziś muzyki w różnych serwisach - wybierasz sobie listę, która najbardziej ci odpowiada i nadaje się na daną imprezę. Tak właśnie Polsat przygotowuje ponadpokoleniową listę, przy której każdy może włączyć telewizor, nie wyłączać go, dopóki trwa Sylwester i bawić się, tańczyć, bo każdy utwór jest znany.

- A nie ma pan poczucia, że są artyści, od których widzowie oczekują metamorfoz, szokowania i że właśnie pan jest w takim gronie?
- Problem w tym, że to w ogóle nie jest mój case. Oczywiście mogę się przebrać za dzbanek albo Statuę Wolności, ale po co? Należałoby to jakoś połączyć z muzyką, którą śpiewam. Na przykład „Zawsze z Tobą chciałbym być” to bardzo konkretna historia. Porównajmy to do teatru. Jeśli ja lubię, kiedy opowieść przedstawiana jest w oryginalnej scenografii starożytnego Egiptu, to w momencie odegrania jej w scenografii sekretariatu cała sztuka traci blask. Podobnie jest z Sylwestrem.

- Czy sylwestrowe koncerty to dla pana dobra zabawa, czy tylko konkretne zadanie i praca do wykonania?
- To moje życie! Mam na myśli nie tylko ten jeden wieczór. Gram bardzo dużo akustycznie. Podczas tych występów mogę być bardzo blisko z publicznością. Ale występuję też na imprezach, w których uczestniczy kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy ludzi i to zawsze jest zupełnie inne doznanie. Każde ma swój urok. Choć wracając do pytania, generalnie nie potrzebuję konkretnie Sylwestra do świętowania... Nie chcę być źle zrozumiany... Ja po prostu celebruję każdy dzień swojego życia!

- Widzowie Polsatu znają pana także z roli jurora „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Które wykonanie z tego programu zapamiętał pan jako idealne na Sylwestra?
- To zależy dla kogo, bo fantastycznych wykonań była cała masa. Ale ja polecałbym na pewno puścić o północy Stinga. To było przepiękne i do strzelających sztucznych ogni pasowałoby idealnie. Także dlatego, żeby poza zabawą było też trochę refleksji nad tym, co się wokół nas dzieje.

- Tych refleksji i tak jest jednak sporo. Rok temu świętowanie 31 grudnia było specyficzne...
- I nadal nie jest tak, jak kiedyś. Prawda jest taka, że nigdy nie będzie już tak samo. Chyba powoli to do nas dociera. Nie chcę być złym prorokiem, ale powoli musimy się przyzwyczajać i z tym żyć. Przyzwyczailiśmy się do elektryczności, do samochodów. Przyzwyczaimy się także do tego, że będziemy atakowani przez kolejne wirusy.

- Jakie są pana zawodowe plany na 2022 rok?
- Przede wszystkim w końcu jako Ich Troje będziemy świętować wspólnie z Polsatem dwudziestopięciolecie. Troszkę spóźnione właśnie przez pandemię. Będzie zatem koncert jubileuszowy. Mogę też powiedzieć, że ukaże się ostatnia płyta zespołu. Dla mnie będzie to bardzo ważny moment. Na wiosnę pojawi się też biografia. A dodatkowo mam nadzieję, że wystartuje budowa domu. Mam silną ekipę partnerską, która zdecydowała się mnie wspierać. Ciężko razem pracujemy. To oczywiście przedsięwzięcie komercyjne. Nikt mnie chyba nie podejrzewa, że sam wybudowałbym teraz dom, bo nie mam z czego. Natomiast ja jestem z Łodzi - ja nie mam nic, Ty nie masz nic, razem wybudujemy fabrykę!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Michał Christian Wiśniewski (@m_wisniewski1972)

- Czego życzy pan widzom Polsatu i czytelnikom POLSAT.PL?
- Zdrowia oraz tego, żebyście dbali o siebie i bliskich. Żebyście wzięli odpowiedzialność za tych, z którymi przebywacie. Oczywiście też dużo pieniędzy, bo co prawda wiadomo, że szczęścia nie dają, ale wszystko bez pieniędzy to... (śmiech). Bądźcie szczęśliwi i cieszcie się radością Waszych bliskich.

Rozmawiał Wojciech Barszczowski

Sylwestrowa Moc Przebojów 2021. Sylwester Szczęścia - zobacz koncert:

Za organizację odpowiadało Music Company. Na Sylwestrową Moc Przebojów zaprosili Telewizja POLSAT, Województwo Śląskie i Stadion Śląski.