Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.
Pod osłoną nocy
Tym razem uczestnicy poznali się w nieco innych okolicznościach niż bohaterowie poprzednich edycji. Zapadł zmrok, na niebie pojawiły się gwiazdy, nastrojowe światła wokół willi stworzyły niepowtarzalny urok, a oni byli niezmiernie ciekawi siebie. Co wydarzyło się pierwszego wieczoru nad brzegiem Morza Śródziemnego w Andaluzji? Jak powitała ich Karolina Gilon? - Prawda i sztosy! Czekam na szpagaty miłości - powiedziała.
Najpierw poznajmy panów
Oto oni! Jako pierwszy przedstawił się 26-letni Konrad z Krakowa, który zadeklarował, że w programie „chciałby się zakochać”. - Jestem taką wybuchową mieszanką polsko-szwedzkiej krwi - przedstawił się. - Lubię dziewczyny, które przejmują, że tak powiem, pałeczkę. Mój ideał to otwarta, szalona, o okrąglejszych kształtach. Podryw? Staram się być niedostępny, ale jestem aż zanadto… - dodał.
Tuż za nim wytatuowany 23-latek Włodek, którego odrzucają dziewczyny korzystające z medycyny estetycznej. - Trenuję grappling, czyli chwyty w parterze. Lubię być na dole i na górze - wyznał. - Malutka czarnulka, niebieściutkie oczy, a piersi to takie w rączkę najlepiej - opisał dziewczynę, która odpowiada jego wymaganiom.
Chwilę później dołączył do nich 27-letni mechanik mieszkający w Niemczech, czyli Łukasz. - Najpiękniejsze dziewczyny, dla mnie numer jeden, to Polki. Dlatego jestem w tym programie - postawił sprawę jasno. - W sumie nie wiem, jakie są, ale chcę się dowiedzieć - uzupełnił.
Następny to Michał, 25-letni pasjonat kulturystyki z Wąchocka obok Starachowic. - Mam w sobie dynamizm i dążę do celu, gdy coś postanowię. Od razu działam… - rozpoczął wypowiedź. Kogo szuka na partnerkę? - Inteligentna, pewna siebie optymistka. Fizycznie pociąga mnie rzeźbione ciało, długie nogi oraz fajny tyłek - wymienił.
A na koniec najstarszy z grupy, 31-letni Robert, Ślązak z krwi i kości, który pracuje w korporacji, ale jest także trenerem piłkarskim dzieci i młodzieży. - Planuję strzelić parę pięknych goli - zapowiedział. - Jeśli chodzi o podryw, nie mam z tym problemu. Coraz śmielej myślę o tym, żeby założyć rodzinę - podkreślił.
Co im w duszy gra?
Panowie dostali chwilę, żeby się ze sobą zapoznać i wymienić pierwsze opinie, a później zasypała ich pytaniami Karolina Gilon. Prowadząca zagadywała o ich typy oraz sprawdzone sposoby na zdobycie płci przeciwnej, ciekawa była ich upodobań, zwróciła uwagę na tatuaże i próbowała wydobyć najgłębiej skrywane sekrety.
Ladies first! No to łączmy się!
Drogie damy, zaczynamy. Panie przodem! W piątej edycji „Love Island. Wyspa miłości” to dziewczyny jako pierwsze miały głos i decydowały, z kim stworzą parę. - Każda z nich wybierze partnera, ale możecie od razu pokazać, że jesteście zainteresowani - przypomniała zasady Karolina Gilon niecierpliwie oczekującym na rozpoczęcie wyborów panom.
Warto wyjść przed szereg?
Pierwsza pojawiła się Iwona, 25-latka, która ostatni związek zakończyła na trzy miesiące przed ślubem... - Wszystko było gotowe, sukienka była gotowa, tylko ja nie byłam gotowa - zdradziła z szerokim uśmiechem. - Uważam, że nie mam dużych wymagań. Mój wymarzony mężczyzna powinien być osobą ambitną i pracowitą. Wzajemne popychanie się do działania jest jak najbardziej odpowiednie - dodała.
Czy w willi znajdzie tego jedynego? Być może, bo Islanderzy na jej widok aż zaniemówili. Konrad niemal natychmiast zrobił krok do przodu, licząc na wybór. Szybkie spojrzenie i dziewczyna stworzyła parę właśnie z nim.
Kto pozwoli się ostrzyc?
- Czekajcie, czy ja widzę moją siostrę? - zaanonsowała zbliżającą się Kamilę prowadząca. Dlaczego zdecydowała się na udział w programie? - Związków było kilka, ale taki szczególny był tylko jeden - oznajmiła wytatuowana 24-latka, na co dzień barberka z Poznania, która pragnie wreszcie spotkać tego „kogoś”. - W jednym związku facet próbował mnie zmienić. Za wszelką cenę chciał zrobić ze mnie taką delikatną, grzeczną, subtelną, ale... nie dałam się! - wykrzyknęła z przekonaniem. Będą chętni, nie tylko na golenie głowy?
Jej wejście poruszyło Michała do tego stopnia, że zdecydował się dać wyraźny sygnał. Odwzajemniła zainteresowanie i z nieskrywaną radością wskazała na chłopaka.
Królowa lodu stawia na swoim
Jako trzecia do willi weszła 27-letnia Ania, dietetyk i trenerka personalna. - Mam zdrowy dystans i jak trzeba spędzić miły wieczór z pizzą i jakimś fajnym filmem, to nie mam z tym żadnego problemu - zaznaczyła. - Wielokrotnie słyszałam, że mężczyźni boją się do mnie podejść. Z jednej strony jestem trochę ostra, a z drugiej trochę słodka i dopiero zyskuję przy bliższym poznaniu - powiedziała.
Brunetka z Kielc od razu zaznaczyła teren i postanowiła odbić już zajętego Michała... Rozbiła w ten sposób jego parę z Kamilą.
Sto procent natura
Witamy Julię, studentkę AWF z Gdańska, która dziesięć lat trenowała piłkę ręczną. - Jestem wymagająca. Od siebie wymagam bardzo dużo. A od faceta również tego samego będę wymagać, co od siebie - nie kryła. - Nie lubię mężczyzn egocentrycznych, narcyzów i takich, którzy są ładniejsi niż ja. Nie mam kompleksów i nic w sobie nie poprawiałam - dodała.
Uczestniczka postanowiła stworzyć parę z Robertem, który co prawda nie wystąpił przed szereg, ale miał „ten błysk w oku”.
Modelka z byczkiem
Jako piąta wśród pań na Wyspie pojawiła się 21-letnia fotomodelka Patrycja z Poznania. - Uwielbiam tańczyć i śpiewać. Według mnie świetnie to robię - przedstawiła swoje atuty. - Najczęściej mężczyźni komplementują moje nogi, usta i bardzo fajny tyłek - okazalo się, że to nie koniec wyliczanki. - Życie singielki nie jest po prostu dla mnie - podała powody, dla których skusiła się na udział w reality show.
Kto jej wpadł w oko? „Wytatuowany, duży byczek”, tak jak sobie życzyła, więc pewnym krokiem skierowała się w stronę Włodka i mogła zająć miejsce obok niego.
Druga szansa i mamy komplet
Chwilowo samotna Kamila dokończyła premierowe parowanie tej wiosny w reality show Polsatu, decydując się na stworzenie duetu z Łukaszem. W ten sposób powstało pierwszych pięć par piątej edycji.
Nigdy nie wiadomo, co za chwilę się wydarzy…
Gdy wydawało się, że największe emocje już za nimi, choć wyraźnie było widać, że nie zdążyli jeszcze ochłonąć, do Kręgu Ognia dołączyły dwie piękne kobiety. To 30-letnia trenerka personalna - Oliwia oraz 31-letnia cheerleaderka z Rybnika - Agnieszka. Nie ma wątpliwości, że obie śmiało włączą się do rywalizacji o serca Wyspiarzy.
Od czegoś trzeba zacząć
W tej sytuacji nikt nie zamierzał tracić czasu, bo gra o uczucia w „Love Island” jest jak zawsze zaskakująca i nieobliczalna. Wszyscy przystąpili do intensywnego poznawania się. Wśród pierwszych tematów pojawiły się: wiek, wzrost, tatuaże, zainteresowania i pasje. Aż do akcji wkroczyły dwie nowe i porwały wszystkich facetów na rozmowę w ustronne miejsce. - Dziewczyny, bądźcie czujne! - ostrzegły.
Ostrożne przymiarki, a potem…
Kto i kogo polubi, a może komuś serce już nieśmiało podpowiada, jaki obrać kierunek? Czy stworzone pary przetrwają? Jak minie Islanderom pierwsza wspólna noc? Pytań nie brakuje. Wszyscy fani programu z pewnością są ciekawi, co przyniesie dalsza część wieczoru i następny dzień w Hiszpanii. Do zobaczenia w kolejnym odcinku!
Wszystko o programie w oficjalnej aplikacji: https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 5, zobacz odcinek 1:
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci