Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.
Przyspieszenie po starcie
Jeszcze chwilę temu poznawali się i tworzyli pierwsze pary, ale wydarzenia w Hiszpanii natychmiast nabrały ekspresowego tempa. W willi pojawiły się dwie piękne kobiety - Oliwia i Agnieszka, które wzbudziły spore zainteresowanie płci przeciwnej. Konkurentki miały więc czego się obawiać. - Czujecie się zagrożone, czy nie? - padło kluczowe pytanie.
Od sensacji do akcji
- Myślę, że będzie normalna przyjazna atmosfera i nikt nie będzie sobie oczu wydrapywał - stwierdziła Agnieszka. - Nie będzie żadnych fightów. Dziewczyny są otwarte i wyluzowane - dodała Oliwia, która od początku nie chciała ujawniać swoich typów i wskazywać na żadnego z mężczyzn do odbicia. Panowie także komentowali zaskakującą sytuację. Natychmiast chcieli się dowiedzieć od kolegów, czy komuś spodobały się nowe. Większość wskazała, że ich faworytką jest „czarna Oliwka”. A potem czekał na wszystkich szampan i był toast: „żeby jutro wyszło słońce” oraz powitalna impreza.
Tajne moce w gotowości
W trakcie Kamila dosiadła się do Włodka, nie kryjąc, że ciągnie ją właśnie do niego. Pojawił się temat tatuaży. Na to wszystko z lekko skrzywioną miną patrzyła Patrycja, której wybranek coraz bardziej zbliżał się do barberki. - Chyba jestem w lipie - fotomodelka szepnęła do Julii, ale koleżanka miała już gotową poradę. - Możesz wykorzystać swoje tajne moce - oznajmiła.
Pierwsza noc ze śniadaniem
Czy było grzecznie? Od tego zazwyczaj jest poranny posiłek, żeby omówić, co działo się w łóżkach i pod kołdrą. - Całą noc mi tak burczało w brzuchu - zdradziła Oliwia. - Mi też. Dramat! - przytaknęła Agnieszka. A gdy panie poszły się wypięknić, panowie zabrali się za napełnienie ich brzuszków. Brylował Włodek, który znalazł w lodówce pomarańczowy sok i ogłosił zachwyconej Patrycji, że... sam go wyciskał. Ona była wdzięczna, ale „Władek”, jak go nazwała, był trochę niepocieszony, że źle wymawia jego imię.
Są wibracje!
W trakcie śniadania Julia wyraźnie rozsmakowała się w rozmowie z Łukaszem. - Przy nim poczułam jakiś taki fajny vibe - przyznała. - Wędruje na wysoką pozycję w rankingu - stwierdziła studentka AWF z Gdańska. Pytała go między innymi, co lubi u kobiet i usłyszała o... dziurze w podbródku, która chyba go szczególnie odstrasza. - A ja mam? - dopytywała. - Nie, nie masz - przyglądał się jeszcze chwilkę, żeby nabrać pewności.
Wymień trzy cechy…
Ciekawski Włodek nie ustawał w rozglądaniu się na boki i postanowił poznać bliżej Oliwię. Wystarczyło mu jedno spojrzenie i wśród atutów wymienił to, co zdążył zaobserwować w tak krótkim czasie. - Nietypowa uroda, ciemne oczy i ciemne włosy - powiedział. Ona odwzajemniła komplementem. - Masz bardzo ładne oczy, niebieskie. Lubię! Mam słabość do niebieskich oczu - dała sygnał, że jest coś na rzeczy i zrobiła mu szybki quiz, prosząc o wskazanie atutów wymarzonej partnerki i zapytała o jego ostatnią relację. - Pod tym śmieszkiem znalazłam głębię - podsumowała.
Co dwie herbaty to nie jedna
Okazało się, że Włodek ma do zaoferowania całkiem sporo. I to nie tylko jednej dziewczynie. Jego opiekuńczość rozciągnęła się też na inne, a gorąca herbatka dla partnerującej mu Patrycji była w pakiecie z rozmową i drugą herbatką dla Oliwii.
Trzeba tu namieszać
Nadszedł moment, aby samotne dotąd Agnieszka i Oliwia wybrały partnerów. Wiadomość brzmiała: „Czas płynie, a wy nie jesteście tu na kolonii. Zdecydujcie, kogo wybieracie. #odbijanka #dzisniebedesama #zabawadopierosiezaczyna”.
Zaskakująca zgodność
Obie nowe kandydatki napisały imiona kredą na tabliczkach i uzasadniły wybór. - Wybieram tego chłopaka, bo gdzieś od początku zwrócił moją uwagę. Wyczuwam w nim pozytywną energię i myślę, że moglibyśmy się dogadać - powiedziała Agnieszka. - Tą decyzją mogę niektórych zaskoczyć. Wybieram tego chłopaka, bo... nie mieliśmy okazji się bliżej poznać i chciałabym to zmienić - opisała swoje odczucia Oliwia. Odwróciły tabliczki i... Konrad! Konrad!
Wybór może być tylko jeden
Krąg Ognia płonął dalej, bo teraz to do Konrada należała decyzja, z kim stworzy nową parę. Po krótkim zastanowieniu 26-latek stwierdził, że chciałby bliżej poznać Oliwię i podszedł do niej, zostawiając osamotnioną Iwonę oraz odrzucając Agnieszkę.
Najkrótszy pobyt? Tak! Mamy rekord!
Ta decyzja spowodowała, że Agnieszka dostała trzydzieści minut na spakowanie walizki i opuszczenie „Wyspy miłości”. Uczestnicy byli w szoku. - Cooo, serio? - zareagowali. - No naprawdę! - potwierdziła i pomaszerowała szybkim krokiem do willi. Nikt się tego nie spodziewał! - Po jednym dniu? Ej, to przykre - stwierdziła Iwona i nie tylko decydujący o tym jej jednodniowy były partner nie miał z tego powodu wesołej miny.
Za mało czasu na więcej…
- Szkoda. Naprawdę jest mi bardzo przykro, że nie mogłam bliżej poznać się z uczestnikami, a są to naprawdę fajni ludzie - podkreśliła na pożegnanie Agnieszka. - Tak po prostu musiało być. Było fajnie przeżyć w tej willi nawet jeden dzień - dodała 31-letnia cheerleaderka z Rybnika. Życzymy wszystkiego dobrego i sukcesów w poszukiwaniu miłości.
Emocje i pierwsze łzy
I jak to wszystko skomentować? Takiej sytuacji w historii „Love Island. Wyspa miłości” jeszcze nie było. - Nie spodziewałam się, że już w pierwszym dniu będą jakieś eliminacje. Szok! - singielka Iwona nie mogła przeboleć odejścia Agnieszki. - Oliwka, czy ty dzisiaj śpisz w moim łóżku? - zwróciła się do dziewczyny, która odbiła jej Konrada. - Przykro mi jest. Ja będę płakać za chwilę - dodała i jak zapowiedziała, tak się stało. A Włodek natychmiast zaproponował jej gorącą herbatkę na pocieszenie.
Gdy wiek nie gra roli
Kolejne chwile upłynęły Islanderom na rozmowach i poznawaniu siebie nawzajem. Michał został podpytany przez Anię o inne opcje, ale szybko zapewnił, że nie zamierza nic zmieniać, bo ona jest jego numerem jeden. Ewidentnie ją tym ujął, ucieszył, a może nawet uspokoił. Dziewczyna chciała tylko jeszcze wiedzieć, czy nie przeszkadza mu różnica wieku. - Gdybym miał wybierać młodsze, czy starsze, to wybrałbym starsze - stwierdził i argumentował, że „mają więcej w głowie”.
Krótko i na temat
Nie wszystkim jednak się układa. Julia uświadomiła sobie, że obecny partner nie do końca jej odpowiada. - Nie dałam mu kosza przecież. Po prostu powiedziałam, co czuję - tłumaczyła po rozmowie z Robertem, w której przyznała, że jest dla niego zbyt szalona i nie czuje „tego czegoś”. No a jeśli już miałaby kogoś wskazać, to na jej liście wysokie miejsce zajmuje Konrad. Wiadomo! Bo jest vibe! A tu nic...
Czas na pierwszą randkę!
Już wiemy, która para piątej edycji otrzymała szansę na spędzenie czasu sam na sam. Konrad otrzymał wiadomość: „Między tobą a Oliwią nieźle iskrzy. Być może do zakochania jeden krok. #czaswedwoje #pierwszerandkowanie #czytojestprzyjaznczytojestkochanie” - przeczytał i przy owacjach pozostałych uczestników udali się razem na pięterko. Była pizza, wino i toast za ciekawy początek. - Jestem totalnie na tak! - zdradził po spotkaniu zauroczony chłopak. Spędzili miło czas i wydaje się, że coś jest na rzeczy.
Co jest potrzebne do szczęścia?
Jakby emocji było za mało, nagle Patrycja źle się poczuła i musiała położyć się do łóżka. Modelce towarzyszył oczywiście jej „byczek”. - Jest kochany i troskliwy. Aż się wzruszyłam w pewnym momencie. Nie spodziewałam się takiego zachowania po nim - komplementowała Włodka. - Dziwnie się czuję. Myślałam, że to nie jest taki mój typ faceta, a on faktycznie tutaj plusuje - dodała. Ale... Zapraszamy jutro!
Wszystko o programie w oficjalnej aplikacji: https://loveislandwyspamilosci.page.link/app
„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 5, zobacz odcinek 2:
„Love Island. Wyspa miłości” od poniedziałku do piątku oraz w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci