2022-04-04

Anna Jurksztowicz: Udzielił mi się wspaniały baśniowy nastrój

Uczestniczka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” o wygranej w roli Bette Midler. W piątym odcinku 16. edycji show Anna Jurksztowicz wcieliła się w amerykańską diwę i zaczarowała utworem „I Put a Spell on You”. W specjalnej rozmowie z POLSAT.PL opowiedziała o przygotowaniach do musicalowej inscenizacji i próbach z trenerami. Co było najtrudniejsze podczas przygotowań do wyjątkowej metamorfozy?

Oglądaj Twoja Twarz Brzmi Znajomo online na polsatboxgo.pl.

- Po pierwsze, ogromne gratulacje! Czy podczas pracy nad postacią Bette Midler spodziewała się pani wygranej?
- Dziękuję. Nie spodziewałam się wygranej. W tym programie nie można niczego przewidzieć. Zupełnie jak w meczu piłki nożnej (śmiech). Wygrywa punktacja, a więc czysta matematyka. Pamiętajmy, że jurorzy mogą przyznać maksymalne czterdzieści punktów, ale... uczestnicy też mogą przyznać trzydzieści pięć punktów, czyli ilość całkiem znaczącą, a nawet kluczową, bo to właśnie punktacja uczestników decyduje, kto wygra. Postać Bette Midler była od początku ulubioną postacią tych wszystkich, którzy nad nią pracowali, a więc pracowni kostiumów, rzeźbiarzy maski, artystki perukarki, zębuszki, czyli protetyczki, choreografa, tancerzy i moją. Do tego wszystkiego Marcin Urban przygotował fantastyczny playback orkiestry brzmiący na najwyższym poziomie. Normalnie świat!

- Jak wyglądały próby z Agnieszką Hekiert nad wokalem? Co było najtrudniejsze w pracy nad tą musicalową odsłoną tego utworu?
- Należało opracować sobie technikę, barwę, oddech, ozdobniki, ogólny wyraz piosenki, aby być jak najbliżej oryginału. Wokalnie było to właściwie łatwe zadanie. Postać wiedźmy - która wróciła po trzystu latach - dała mi alibi, żeby się otworzyć na bardziej dynamiczne efekty wyrazu, takie jak na przykład ten odjechany śmiech.

- Podczas występu niewątpliwie wielką rolę odegrała grupa Kris Crew. Jaka to ekipa w pani odczuciu?
- Uwielbiam ich. Prezentują znakomite rzemiosło w nowoczesnym wydaniu. Chciałabym z takim zespołem pracować wiecznie. A sam Kris już na pierwszym spotkaniu mi powiedział: - A ciebie to widzę w jakimś musicalu. Na przykład „Hokus-Pokus”.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

- Jak pani postrzegała Bette Midler przed metamorfozą i po występie? Jakich nowych rzeczy nauczyła się pani o tej postaci? Czy coś panią zaskoczyło?
- Znałam ją przede wszystkim z pięknego przeboju „From A Distance”. Ale jej kariera trwa od dekad i ona jest w Ameryce ikoną. Zaskoczyło mnie, że jest taka wszechstronna. Talent innych zawsze mnie zaskakuje i jednocześnie wzrusza. Zwłaszcza że ona ma już „swoje lata” i w ogóle wiek jej w niczym nie przeszkadza. Potwierdza przekonanie, że artyści nie mają wieku.

- Doskonale się pani odnalazła w roli również po występie, cały czas pozostając Bette nawet w rozmowie z jurorami. Co sprawiło, że tak świetnie się pani tym bawiła nie tylko wokalnie, ale i aktorsko?
- Wpadłam w nastrój baśniowy. Bo bycie wiedźmą to przecież jest wspaniała baśniowa postać.

- Jak długo trwały prace nad charakteryzacją i jak podobał się pani cały proces, a później efekt końcowy? Trzeba przyznać, że całość robiła fenomenalne wrażenie.
- To była najdłuższa i najtrudniejsza jak dotąd charakteryzacja. Jak już wspomniałam, wywoływała efekt „wow” na wszystkich bez wyjątku z całej ekipy. Cztery godziny była mi zakładana i malowana maska, dwie godziny upinana fantastyczna ruda peruka. Do tego założono mi szkła kontaktowe, a panie kostiumolożki pogrubiły mi uda i biodra specjalną gąbką. Na koniec założyłam specjalnie przygotowane wielkie sztuczne zęby i wtedy wszyscy w charakteryzacji dostaliśmy ataku śmiechu. Każdy chciał sobie ze mną zrobić zdjęcie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

- Piosenka „I Put a Spell on You” to w zasadzie evergreen w muzyce. Czy ma pani inne wersje tego utworu, które lubi? Jeśli tak, to które?
- Świetnie zrobili tę piosenkę Joe Cocker, Annie Lennox i Garou, ale najbardziej lubię wersję Niny Simone. Myślę, że i ja zostawię sobie ten utwór w swoim repertuarze, bo szkoda go na takie jednorazowe wykonanie.

- Jak podoba się pani przygoda w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?
- Znakomicie. Na początku trochę się rozchorowałam i nawet straciłam głos, co pokazuje, że musiałam mieć duży stres albo pecha. Zresztą nie tylko ja, bo wszyscy tu po kolei chorujemy. Wszelkie przeciwności jednakże udaje nam się pokonywać i pracujemy w szaleńczym tempie. Dlatego mówię, że to jest taki mały obóz przerwania. Pomimo okrutnej rzeczywistości poza programem, paradoksalnie odnajduję tu spokój.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

- W szóstym odcinku zmiana klimatu o sto osiemdziesiąt stopni - Ed Sheeran. Co może pani powiedzieć o tej roli?
- Znowu będę miała piękną rudą perukę, choć trochę inną niż jako wiedźma. Widzowie mogą się spodziewać łagodności, pięknej piosenki i... zarostu na twarzy.

Rozmawiała Julia Borowczyk

Twoja Twarz Brzmi Znajomo w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo