Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Na skraju Mazowsza
Szulborze Wielkie to wieś położona we wschodniej części Mazowsza. Niegdyś biegła tędy historyczna trasa kolei warszawsko-petersburskiej. Działająca linia czeka na połączenie stolicy Polski z Helsinkami, stolicą Finlandii. W jednym z domów chcieliby zamieszkać pani Anna i jej synowie: czternastoletni Dawid i dwunastoletni Kacper.
Zostały tylko wspomnienia
Rodzina wciąż nie może otrząsnąć się po tragicznej śmierci męża i ojca. - Poznałam go jako nastolatka. Najpierw się przyjaźniliśmy, a potem się zakochaliśmy. Jak to w każdym małżeństwie bywało różnie, ale byliśmy ze sobą, dawaliśmy sobie wsparcie - podkreśla pani Anna, która została mamą w młodym wieku. - Tata był bardzo miły. Często zabierał nas na ryby, bawiliśmy się, graliśmy w piłkę - wspomina dwunastoletni Kacper.
Tragiczny wybór
Szczęśliwe życie przerwały problemy zdrowotne mężczyzny, który zaczął się skarżyć na bóle głowy. - Pewnego dnia po wizycie lekarskiej nie chciał o tym rozmawiać. Gdy szykowałam obiad, wyszedł z domu i już nie wrócił - opowiada wdowa. Po tym, jak we śnie nawiedził ją duch męża, udała się do lekarza i usłyszała diagnozę, którą postawił - guz mózgu. - Podejrzewam, że to go skłoniło do takiego rozwiązania - rozważa.
Chłodny i niebezpieczny budynek
Po śmierci męża pani Anna musiała wyprowadzić się od teściów i przeniosła się do swojego domu rodzinnego, gdzie łącznie mieszka jedenaście osób. Rodzina ma dom, ale nie nadaje się on do zamieszkania. Pokryty starą blachą dach przecieka, a w budynku jest zimno, bo nie ma ogrzewania. Jedyne źródło ciepła stanowi kaflowa kuchnia. Konieczna jest wymiana starej instalacji elektrycznej.
Niewyposażone wnętrza
Na dom składają się dwa pokoje, kuchnia, łazienka i mały korytarzyk. W środku nie ma jednak prawie żadnych mebli. - Chłopcy nie mają swoich łózek i biurek, a ja nie jestem im teraz w stanie tego zapewnić, bo musimy spłacić to, co pożyczyliśmy - przyznaje pani Anna.
Radosne oszołomienie
Mama z synami możliwość zamieszkania w swoim własnym domu traktują jako rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu. - Damy wam tę szansę. Wyremontujemy wasz dom - mówi Katarzyna Dowbor i musi to potwierdzić, aby do pani Anny dotarły te słowa. - Jestem oszołomiona tym, co się przed chwilą wydarzyło i jednocześnie szczęśliwa - mówi. Do akcji wkraczają architektka Martyna Kupczyk i Przemysław Oślak wraz ze swoją ekipą budowlaną.
Ważny czas razem
Rodzina spędza wakacje w hotelu w Sobieniach Szlacheckich. Czas upływa na grach i zabawach, aż przychodzą chwile na niespodzianki przygotowane przez prowadzącą. Pierwszą z nich jest jazda na quadach. - Nie za pomnę tego do końca życia - mówi Dawid. Katarzyna Dowbor organizuje także pierwsze spotkanie z panią Agnieszką Flisikowską, psychoterapeutką i psychotraumatologiem.
Nerwy i adrenalina
Powrót po krótkich wakacjach jest dla całej trójki dużym przeżyciem. - Adrenalina w nas buzuje - wyznaje pani Anna. Co na to jej synowie? - Jestem zdenerwowany - przyznaje Dawid. A jaki powinien być ich nowy dom? - Chodzi o to, żeby był ciepły i taki „nasz” - tłumaczy Kacper.
Czy ekipie udało się spełnić oczekiwania rodziny?
„Nasz nowy dom” - sezon 18, zobacz odcinek 258:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.