Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Rodzinna wieś wybitnego malarza
Boczki Chełmońskie to mała wieś nieopodal Łowicza. Urodził się tu Józef Chełmoński, jeden z najwybitniejszych polskich malarzy dziewiętnastego wieku. W jednym z domów mieszkają pani Beata oraz jej dwunastoletni syn Dawid.
Żałoba po tragicznej śmierci
Mama wychowuje syna samotnie, bo chorujący na nowotwór tata Dawida zmarł kilka miesięcy wcześniej. Rodzina walczyła o niego do końca, pani Beata zbierała pieniądze na specjalny lek, ale nie udało się jej zgromadzić pieniędzy na czas. - Gdybym mogła, to bym mu podarowała gwiazdkę z nieba. Ale była za wysoko - mówi ze smutkiem kobieta, która po śmierci męża musi spłacać kredyt zaciągnięty przed laty na wymianę okien, dachu i centralne ogrzewanie.
Zdrowotne problemy
Utrata męża bardzo mocno odbiła się na zdrowiu pani Beaty. - Mama się wszystkim przejmuje i wtedy często mdleje - przyznaje jej syn. To wynik ciężkiej depresji, na jaką cierpi kobieta, która ma za sobą bardzo trudne dzieciństwo. - Przeszłam piekło. Zabijało się kurę sąsiada, żeby było co zjeść. Zwariowałam, sfiksowałam i orzeczenie o niepełnosprawności dostałam w wieku dziesięciu lat - opowiada.
Dom zagrażający życiu
Doświadczona przez los dwójka mieszka w domu rodzinnym męża. Mimo starań i nakładów nieocieplony budynek jest w opłakanym stanie. Jedna ze ścian wręcz gnije. Instalacja hydrauliczna pęka, a elektryczna stanowi poważne zagrożenie dla ich życia. W każdej chwili może stanąć w płomieniach!
Wnętrza koniecznie do zmiany
Pomieszczenia w domu nie są funkcjonalne. Z małego przedsionka wchodzi się do wąziutkiej kuchni, w której mamie i synowi ciężko razem się gotuje. W jednym z pokoi na ścianie wychodzi pleśń, a tynk odpada. - Prawdopodobnie rura w niej pękła - ocenia Dawid. W łazience są problemy z kanalizacją lub wentylacją.
Wielkie wzruszenie
Pani Beata nie ma stałej pracy, więc domowy budżet opiera się na państwowych świadczeniach. Z części spłacany jest kredyt, więc we dwójkę mają miesięcznie na życie około tysiąca złotych. Nie ma szans, aby mama mogła samodzielnie poprawić warunki mieszkaniowe. Decyzja o remoncie wywołuje u niej potok łez. - Czuję radość. Nie umiem tego określić - stwierdza ogromnie wzruszona.
Owocne warsztaty
Kiedy na placu budowy uwijają się architekt Wojciech Strzelczyk oraz Przemysław Oślak ze swoją ekipą, rodzina odpoczywa w Warszawie. Pierwsza z atrakcji jest dla Dawida - to indywidualne warsztaty kulinarne z profesjonalnym szefem kuchni, Dominikiem Moskalenko. Z kolei pani Beata udaje się na spotkanie z florystką Katarzyną Gałecką, a dołącza do nich specjalistka do spraw rekrutacji, aby porozmawiać, w jaki sposób dzięki pasji może zasilać domowy budżet. Dodatkowo jako prezenty otrzymuje laptop i voucher na kurs florystyczny.
Ogromna radość
Kiedy pięciodniowy remont dobiega końca i nadchodzi czas powrotu, rodziny odczuwają rozmaite emocje. Pani Beata i Dawid jadą do swojego nowego domu bez żadnych obaw, w znakomitych humorach. - Czuję radość - podkreśla nastolatek, który zdradza, że mama od rana śmieje się jak dziecko.
Co dzielna dwójka powie na efekty remontu? Czy znów dojdzie do wielkich wzruszeń?
„Nasz nowy dom” - sezon 18, zobacz odcinek 259:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.