O czym jest „Cirque de volaille!”?
Na początek widzów przywitał Marcin Wójcik, który na scenie pojawił się przy aplauzie i utworze Right Said Fred „I'm too sexy”. - Spełniają się moje marzenia - przyznał, po czym przeszedł do przedstawienia zamysłu przy tworzeniu programu. - To jest spektakl z przesłaniem. Staramy się walczyć z pewnym stereotypem i udowadniać, że każdy mężczyzna może być zabawny. Pod jednym warunkiem, że akurat przechodzi kryzys wieku średniego - wytłumaczył.
Praca nad scenariuszem
Kabaret Ani Mru-Mru zaczął od skeczu o tematyce filmowej. Kiedy publiczność została poinstruowana w temacie udziału w nowej produkcji, reżyser Patryk Waga zaprosił na scenę aktorów pierwszoplanowych. Jacek Wata i Marek Ciężarek mieli do odegrania rolę w krótkim filmie reklamowym... sieci małych osiedlowych sklepów zoologicznych. Jak przebiegała próba i praca na planie? I jaki związek miał z tym „Brezent”?
Trudne chwile
Marcin Wójcik ponownie o kryzysie wieku średniego. - Dlaczego my mężczyźni musimy przez to przechodzić? Poczytałem trochę literatury, spotkałem się z fachowcami i dowiedziałem się, że nie mamy na to żadnego wpływu. My te trudne okresy dostajemy cyklicznie. Pierwszy? Kiedy zaczynają nam wypadać zęby mleczne - opowiedział. A jakie są kolejne trudne momenty?
Piosenki o miłości
W kolejnej scence czas na „Ognisko”, podczas którego Marcin zauroczony porwaną z publiczności przez innego mężczyzną Magdaleną robił wszystko, żeby jej zaimponować. Jako że znał tylko pierwszą zwrotkę popularnego utworu zespołu Trzy Korony „10 w skali Beauforta”, drugą postanowił zaimprowizować. A na horyzoncie pojawił się kolejny, nieco nieokrzesany adorator...
Rodzinne historie
Jeżeli mężczyznom coś w życiu nie wychodzi, to winę za to ponoszą wyłącznie geny. A kto wie najwięcej o rodzinie, jak nie dziadek? Miał okazję przytoczyć wiele historii, kiedy okazało się, że wnuczek Andrzejek potrzebuje narysować do szkoły „Drzewo genealogiczne”. Dodatkowym zadaniem było znalezienie w tym schemacie bohatera w rodzinie, a utrudnieniem wybiórcza pamięć seniora rodu.
Zdrowotny kryzys
Kiedy pewne zmysły szwankują, zdecydowanie trzeba udać się do specjalisty. A jeżeli pracując w filharmonii siedzi się między talerzami a bębnami... Walczący o powrót do pracy Jacek Gacek trafił na „Badanie słuchu” do doktor Popławskiej i od razu miał „pod górkę”. - Nie chce Pan się do góry nogami podwiesić? - żartowała już na początku lekarka.
Muzyczna zabawa
A na koniec wycieczka na „Karaoke”. - To jest epicentrum światowej dobrej zabawy - przekonywał Marcin Wójcik i uspokajał kolegów z kabaretu, że wcale nie muszą umieć śpiewać. - Wystarczy płynnie czytać. Będziesz sułtanem karaoke - tłumaczył Waldemarowi Wilkołkowi i Michałowi Wójcikowi. Jaki hit wykonało to trio? Poniżej odpowiedź!
„Kabaret na żywo. Kabaret Ani Mru-Mru. Cirque de vollaile!” - zobacz program:
Dziękujemy za wspólną zabawę!