Początek w rytmie rocka
Co by było, gdyby... zacząć od muzycznego występu? Na perkusji Bartosz Góra z Kabaretu Łwocy.B, na basie Bartosz Demczuk z Kabaretu Młodych Panów. Za efekty wokalne odpowiadał Andrzej Kozłowski z formacji Zdolni i Skromni. Na gitarach zdobywca Fryderyka 2002 Daniel Nosewicz i Filip Torres ze wsparciem całego składu Torres Brothers. Na początek wykonali utwór „I Love Rock'n'roll”, który wylansowała Joan Jett, a potem sięgneli po „I Can't Get no Satisfaction” z repertuaru The Rolling Stones.
Pora pogdybać
Potem scenę przejęli gospodarze, czyli Adrianna Borek i Robert Korólczyk, którzy przywitali widzów. - Nasz sopocki hit ma tytuł „Co by było, gdyby?”, bo my Polacy uwielbiamy gdybać - podkreślili i dali się ponieść pierwszym rozważaniom. Przy okazji zdradzili, że gdyby ich życie potoczyło się inaczej, to mogliby pracować w swoich wyuczonych zawodach - mechanika samochodowego i krawcowej. Czas więc wejść na wyższe obroty i zacząć zabawę z żartami uszytymi na miarę.
Domowe problemy
W pierwszym skeczu Robert Górski i Mikołaj Cieślak z Kabaretu Moralnego Niepokoju w rozmowie podczas spaceru z psem. Jeden z mężczyzn tłumaczył, co by było gdyby w tym czasie siedział w mieszkaniu. Ze względu na uprzykrzającą życie małżonkę jego motto to „Byle nie w domu”. Jakimi historiami się podzielił?
Zawód zamiast wyjazdu
Ten duchowny i jego gosposia podbili serca publiczności dawno temu, a ich perypetie niezmiennie bawią. Ksiądz Janusz i Krystyna, których wykreował Kabaret Nowaki, tym razem w nowych okolicznościach, bo „Janusz jedzie za granicę”! Nasza bohaterka długo nie mogła uwierzyć, że ją ta podróż ominie...
Trudne pytania do burmistrza
W swoich skeczach artyści z Kabaretu Ani Mru-Mru wcielili się w mnóstwo postaci. Marcin Wójcik nie miałby takiej szansy, gdyby nadal uczył wychowania fizycznego. To, co łączy ten zawód z kabaretem to ćwiczenie mięśni brzucha, tylko że śmiechem. Pora na pierwszy skecz formacji o polityce, czyli „Rada miasta”.
Tradycji stało się zadość
A co by było, gdyby Jerzy Kryszak nie mówił o polityce? To chyba nie byłoby kabaretonu w Sopocie! W jego monologach nawiązania do obecnie panującej sytuacji w kraju to stały punkt, a jego występy to stały punkt festiwalu. O czym jeszcze mówił legendarny artysta?
Filmowe dzieło
Członkowie Kabaretu Skeczów Męczących od lat występują na scenie, ale nigdy nie myśleli o aktorstwie. A gdyby tak... powstała „Reklama” z ich udziałem? Dobra zabawa gwarantowana!
Wszystko się kręci wokół dzieci
Czas na kolejny monolog, tym razem w wykonaniu gospodarza wieczoru. Robert Korólczyk objawił się widzom jako pochodzący „spod samiuśkich Tater” Józek Gąsienica. Co dokładnie robił „Góral na porodówce”? I jakie miał rady dla publiczności?
Rodzina zamknięta w czterech ścianach
Sopocki Hit Kabaretowy miał swoją przerwę, na którą wpłynął szalejący po świecie koronawirus. Kiedy sytuacja się uspokaja, jest to okazja do wspólnej zabawy z publicznością. Te nieco ponad dwa lata odcisnęły swoje piętno na kabareciarzach i temat jest wciąż obecny w skeczach. Jednym sposobem na przetrwanie kwarantanny były „Gry rodzinne”, jakie zaprezentował Kabaret K2.
„Teleturniej” niczym życie
W świecie teleturniejów najczęściej liczy się wiedza, talent lub inne umiejętności, a widzowie liczą, że uczestnicy zostaną uczciwie obdarowani. Ale w życiu nie zawsze tak się wszystko układa. Dlatego Kabaret Paranienormalni stworzył show „Liga niesprawiedliwości”, który miał kuriozalny regulamin. Gościnny udział w skeczu wzięła Olga Łasak.
Ostry dyżur telefoniczny
Nawiązania do rzeczywistości także w scence Kabaretu Czwarta Fala. Co zrobić, kiedy jedynym rozwiązaniem na konsultację ze specjalistą jest „Teleporada”. Z jakimi przypadkami musiał sobie radzić lekarz dyżurujący?
Śpiewające pożegnanie
A na finał wieczoru do widzów w Operze Leśnej wyszedł nietypowy duet - „Krystyna i Maciaszczyk”, którzy w śpiewający sposób zakończyli Sopocki Hit Kabaretowy i cały Polsat SuperHit Festiwal. No bo „Szczęśliwej drogi już czas...”
Polsat SuperHit Festiwal 2022 - Sopocki Hit Kabaretowy: Co by było, gdyby?
Dziękujemy za wspólną zabawę! Do zobaczenia za rok!