Oglądaj Gliniarze online na polsatboxgo.pl.
Wspomnienia z pierwszego odcinka
Ewelina Ruckgaber wystąpiła w pierwszym odcinku serialu i jest obecna także w jego siedemsetnej odsłonie, spinając ten okres w produkcji swoistą klamrą. W jaki sposób wspomina pierwsze chwile na planie? - Nagrywaliśmy pierwszy odcinek dwa razy, na początku jako pilot serialu. Dużo od niego zależało, więc wkładaliśmy dużo pracy w każdy szczegół. Nie miałam mojej postaci jeszcze tak dobrze zbudowanej i nie wiedziałam, czy spodoba się pomysł, który na nią mam. To, co zapamiętam do końca życia, to... skórzane botki luźne na kostce, które musiały być rozwiązane, żeby fajnie wyglądały. Okazało się, że w tym odcinku trzeba dużo biegać, ale ciężko mi było w butach o rozmiar za dużych i do tego jeszcze niezasznurowanych. Reżyser strasznie się ze mnie śmiał, że nie umiem tego robić. Buty kompletnie ze mną nie współgrały (śmiech). Ale potem okazało się, że serial się spodobał i wchodzi na antenę. Jak to się mówi, reszta jest już historią (uśmiech). A do drugiego nagrania poprosiłam już o inne obuwie - wspomina.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przełomowe momenty
W trakcie siedmiuset odcinków życie Natalii Nowak zmieniło się diametralnie i obfitowało w mnóstwo intrygujących wydarzeń. - Było dużo przełomów. Jeżeli miałabym wskazać trzy kluczowe momenty, to: wybuch na komendzie i śmierć partnera, w którego wcielał się Maciej Sufa, śmierć pierwszego dziecka, a także zlecenie jej zabójstwa przez partnera, Żarskiego, które zakończyło się postrzeleniem. Dla mnie przełomowy moment to oczywiście pojawienie się Rafalskiego w serialu. Naprawdę nie spodziewałabym się, że dzięki serialowi moje życie tak się potoczy, nie tylko zawodowo, ale i prywatnie - podkreśla aktorka, nawiązując do związku, który tworzy z Łukaszem Strzałką.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Zawdzięczam temu serialowi bardzo wiele”
„Gliniarze” zadebiutowali na antenie Polsatu w sierpniu 2016 roku. Jak zmieniła się przez ten czas Ewelina Ruckgaber? - Dojrzałam przez te sześć lat i bardzo doceniam to, że gram w tym serialu. Pandemia spowodowała, że wielu moich znajomych straciło pracę. Zainteresowanie i sympatia widzów dla produkcji nie zmieniła się, co jest dla nas aktorów bardzo miłe i daje nam wewnętrzny spokój. Dodatkowo „Gliniarze” otworzyli mi drzwi do programu, o którym marzyłam, czyli „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Zawdzięczam temu serialowi bardzo wiele, ogromnie dużo fantastycznych przyjaźni, doświadczenia aktorskiego, pokory i dojrzałości. Bo teraz inaczej podchodzę do grania. Traktuję to z roku na rok jeszcze bardziej poważnie. Wszystko, co robię, chcę robić jak najlepiej - zaznacza artystka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co by było, gdyby...
Czego życzyć aktorce z okazji jubileuszu? Czy może kolejnych siedmiuset odcinków? - Śmiejemy się czasem, że jak tak dalej pójdzie, to Arek Krygier będzie naczelnikiem, bo jeżeli miałby dalej biegać po mieście za przestępcami, to prawdopodobnie z balkonikiem (śmiech). Czasem sobie wyobrażamy, co by było, gdyby serial trwał przez kilka tysięcy odcinków. Czy wtedy byłaby to produkcja o policjantach seniorach? (śmiech). Ale mówiąc poważnie, cieszy mnie to bardzo, że odważamy się takie rzeczy sobie wyobrażać, bo serial się rozwija, a my czujemy ogromne wsparcie, nie tylko ze strony widzów - mówi Ewelina Ruckgaber.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Gliniarze” od poniedziałku do piątku o godz. 17:00 w Telewizji POLSAT.