Oglądaj Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami online na polsatboxgo.pl.
Z wyjątkowymi wspomnieniami
Wybitny wokalista i autor wielu przebojów 8 września 2022 roku świętowałby swoje 76. urodziny. W trzecim odcinku show widzowie dowiedzieli się, jak powstały największe hity, które wylansował Krzysztof Krawczyk, a uczestnicy pokazali swoje taneczne interpretacje jego utworów. Na parkiecie zaprezentowali się: Karolina Pisarek i Michał Bartkiewicz, Wiesław Nowobilski i Janja Lesar, Jacek Jelonek i Michael Danilczuk, Maja Włoszczowska i Roman Osadichiy, Jamala i Jacek Jeschke, Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, Natalia Janoszek i Rafał Maserak, Agnieszka Litwin i Dominik Rudnicki-Sipajło oraz Michał Mikołajczak i Julia Suryś. - Niech to będzie piękny hołd dla naszego przyjaciela! - powiedział Krzysztof Ibisz, któremu w roli prowadzących towarzysza Paulina Sykut-Jeżyna oraz Izabela Janachowska.
Za nią poszedł jak na bal!
Jako pierwsi na parkiecie Karolina Pisarek i Michał Bartkiewicz. Para numer 3 zatańczyła sambę do utworu „Za tobą pójdę jak na bal”. Było energetycznie, a Krzysztof Ibisz zauważył, że modelka, która borykała się z problemami zdrowotnymi, wyraźnie wraca do formy. Czy jurorzy również byli po tym występie w balowym nastroju? - Wróciłaś w wielkim stylu. Od strony technicznej chciałbym trochę mniej tego bounce'u - rozpoczął Michał Malitowski. Zgodziła się z nim Iwona Pavlović. - Trochę twój taniec był przez to dziecięcy. Trzymaj się bardziej rytmu, bo jest za szkolny i za dziecięcy, a jesteś dojrzałą kobietą - stwierdziła. Andrzej Grabowski docenił postępy modelki. - Było o wiele więcej tańca w tańcu, niż w zeszłym tygodniu - podkreślił. Łączna nota od sędziów to 27 punktów.
Pierwsza „czterdziestka w 13. edycji!”
Kiedy Krzysztof Krawczyk nagrał płytę z Goranem Bregoviciem i na singiel promujący krążek wybrał utwór „Mój przyjacielu”, słynny muzyk z Bośni i Hercegowiny nie krył zaskoczenia. - Czym tak się ekscytujecie? Facet facetowi przyprawił rogi! U nas na Bałkanach to normalne - żartował. Na szczęście w parze numer 10 nikt nikomu rogów nie przyprawił. Jacek Jelonek i Michael Danilczuk zatańczyli quickstepa, dopingowani między innymi przez Oliwera Kubiaka, którego Jacek poznał w programie „Prince Charming”. - Jest w was coś tak ujmującego, że kiedy się was ogląda, sprawy techniczne schodzą nie na drugi, a na trzeci plan. Jesteście unikatowi - zachwycała się Iwona Pavlović. - Panowie, nie tak się umawialiśmy! Namawialiśmy was do większej bliskości, ale nie do bitki - żartował Andrzej Piaseczny, nawiązując do tekstu utworu i choreografii pary. - Taniec jak zwykle świetny - dodał. Andrzej Grabowski tym razem bardzo poważny. - Patrzę nie na dwóch facetów, tylko na tańczącą bardzo dobrze parę - stwierdził. Znakomite oceny i nota najlepsza z możliwych - 40 punktów!
Zmysłowo, ale ze sportowym zacięciem
„Bo jesteś ty” to najpiękniejszy hymn o miłości w twórczości Krzysztofa Krawczyka. Zawsze dedykował ten utwór swojej żonie Ewie... i być może dlatego była to jego jedna z najbardziej ukochanych piosenek - zapowiedziała Paulina Sykut-Jeżyna, a na parkiecie pojawili się Maja Włoszczowska i Roman Osadichiy. Legendarny wokalista wykonując ten utwór, często porywał żonę do tańca, co publiczność nagradzała brawami. A czy jurorzy klaskali po rumbie pary nr 7? - Było przepięknie, szczegóły techniczne to już Michał - zaczął Andrzej Piaseczny, który zastanawiał się, czy nogi wytrenowane podczas kariery kolarskiej to największy atut Mai. - Trochę więcej przydałoby się ruchu w tych figurach, trochę więcej ciała - ocenił z kolei Michał Malitowski, który skoncentrował się na aspektach technicznych występu. - W poprzednich dwóch odcinkach widziałem sportwoman, która bardzo dobrze tańczy. Teraz przestałem widzieć sportowca, a zobaczyłem świetnie tańczącą dziewczynę - podkreślił natomiast Andrzej Grabowski. Sędziowie ocenili tę rumbę na 28 punktów.
Warto marzyć!
„Pamiętam ciebie z tamtych lat” to przebój, który w repertuarze Krzysztofa Krawczyka pojawił się dla uczczenia pamięci Elvisa Presley'a. Do utworu wybitnego polskiego artysty, upamiętniającego ikonę światowej muzyki, nie mógł zatańczyć nikt inny, niż świetna wokalistka, czyli Jamala, której partnerem jest Jacek Jeschke. Para numer 8 zaprezentowała się w eleganckim walcu wiedeńskim. - Nie wiem, co się stało... jesteś subtelna, delikatna, rozmarzona i to mi się bardzo podobało. Byłam zauroczona i zaskoczona, że tak pięknie pracowałaś stopami. Idealnie! - oceniła Iwona Pavlović. W podobnym tonie wypowiedział się Michał Malitowski. - Zrobiłaś postęp, jesteś lepiej ustawiona. Bardzo płynny ruch - podkreślił. Andrej Piaseczny nawiązał natomiast do sytuacji na Ukrainie i prezydenta Wołodymira Zełeńskiego. - Wytańczył prezydenturę, a dopiero później został bohaterem. Życzyłbym pani, żeby wytańczyła pokój dla swojego kraju. Wiem, że to marzenia, ale trzeba marzyć - powiedział juror. Czarujący występ wystarczył na 38 punktów.
Uroczo, choć z błędami
Przed występem kolejnej pary Izabela Janachowska żartowała, żeby tytuł przeboju Krzysztofa Krawczyka nie był w tym przypadku proroczy. Wiesław Nowobilski i Janja Lesar zinterpretowali bowiem na parkiecie hit „Ostatni raz zatańczysz ze mną”. Para numer 9 zatańczyła jive'a. Jak żywiołowy i wesoły występ ocenili jurorzy? - Wiesiu, tańczysz jak wilk morski! Naprawdę bardzo pięknie - obiecująco rozpoczął Andrzej Grabowski. - Ten twój jive mi świata zupełnie nie zmienił, ale do zjedzenia jesteś - dodał Michał Malitowski. Najwięcej uwag miała Iwona Pavlović, która w drugim odcinku chwaliła parę numer 9. - Było troszkę słabiej. Nie było rytmicznie. Za technikę i krok podstawowy łapka w dół, pomimo że było uroczo - uznała tym razem. Mieszane uczucia sędziów zaowocowały notą 25 punktów.
Na parkiecie zawsze we dwoje
Przyjaciele Krzysztofa Krawczyka wspominają, że w początkowym okresie solowej kariery wokalista jak ognia unikał śpiewania w duetach. Dopiero w późniejszym okresie zmienił zdanie, czego efektem było powstanie wielu popularnych utworów, takich jak ballada „Trudno tak” wykonywana razem z Edytą Bartosiewicz. Uczestnicy „Tańca z Gwiazdami” zdecydowanie lubią duety, co Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński starali się pokazać w zmysłowej rumbie. - To się zupełne nie udało, państwo zupełnie nie zrozumieliście piosenki! - żartował Andrzej Piaseczny, któremu występ bardzo się podobał. Iwona Pavlović udzieliła uczestniczce kilka technicznych rad, ale i ona pochwaliła: - Piękna choreografia, miałaś bardzo ładne ręce - powiedziała. - Wiesz, czym mnie zafascynowałaś? Ty jesteś zawsze uśmiechnięta, a dziś nie uśmiechnęłaś się ani raz. I bardzo dobrze, bo to świadczyło o tej sensualność i wszystkim, co powinno być w tym tańcu - zauważył Andrzej Grabowski. Jurorom się podobało, przyznali zatem 32 punkty.
Byle były „dziesiątki”
Jak opowiedział Andrzej, przyjaciel i wieloletni menedżer Krzysztofa Krawczyka, tekst do piosenki „Byle było tak” powstał w wyniku błędu! Pod nieobecność autora muzycy nagrali w studiu roboczą wersję utworu. Wielki przebój powstał zatem przez przypadek! A ile przypadku było w tanecznej interpretacji tego hitu w wykonaniu pary numer 11, czyli Natalii Janoszek i Rafała Maseraka? - Jesteś do tego stworzona, brawo! Mało dokładnie, ale energia świetna - ocenił Michał Malitowski. Pozostali sędziowie także byli zachwyceni. - Mam do ciebie słabość. Jesteś na scenie taka, jaką ludzie chcą ciebie widzieć na scenie - docenił Natalię Andrzej Grabowski.- Tańczysz świetnie - dodał. - Było genialnie - skwitował Andrzej Piaseczny, a doskonałym odzwierciedleniem opinii jurorów były ich noty. Para zgarnęła 40 punktów!
„Badajmy się!”
Agnieszka Litwin i Dominik Rudnicki-Sipajło zatańczyli walca angielskiego do utworu „Chciałem być”. To piosenka o marzeniach. Czy parze numer 5 uda się spełnić te o Kryształowej Kuli? Obserwujący ten występ Robert Górski i Robert Korólczyk nie mieli wątpliwości. A sędziowie? - Nowa odsłona. Nie wygłupy, a zwiewna i delikatna. Cudowna połowa występu, potem coś „siadło”... - Iwona Pavlović w swoim stylu trochę pochwaliła, a trochę wytykała błędy. Andrzej Piaseczny poruszył natomiast temat o wiele ważniejszy, niż sama rywalizacja na parkiecie. - Trzeba mieć niezłe jaja, żeby po tym wszystkim, co pani przeszła, przyjść do nas i tak pięknie tańczyć - powiedział i dodał, że jednak sprawą absolutnie nadrzędną w występach Agnieszki Litwin jest przypominanie Polakom o badaniach profilaktycznych. To dzięki nim gwiazda dowiedziała się kiedyś o chorobie nowotworowej, z którą mogła podjąć walkę już we wczesnym stadium . - Badajmy się! - powiedział Andrzej Piaseczny. Juror podkreślił, że uczestniczka przypominając o tym, ratuje życie! A jak oceny za sam taniec? Jurorzy przyznali 29 punktów.
Twardziel w każdym calu
Historia powstania jednej z najbardziej znanych piosenek w repertuarze Krzysztofa Krawczyka związana jest z niegroźnym wypadkiem samochodowym, w którym wokalista oraz muzyk Wojciech Trzciński uczestniczyli po koncercie w Zakopanem. Obaj zasnęli wówczas, a po kolizji przechodzący obok góral zapytał ich „Jak minął dzień”. Na szczęście podczas występu pary numer 6 nikt nie spał. Michał Mikołajczak i Julia Suryś zatańczyli quickstepa. - Jest coraz lepiej, wyglądacie na parkiecie pięknie. Uwielbiam tańce klasyczne, podobało mi się - wyliczył Andrzej Grabowski. - Julio, muszę dwa słowa o tobie. Drodzy państwo, nikt jej nie przywitał w tej edycji, a ona tańczy po raz pierwszy! - zauważyła za to Iwona Pavlović. A co powiedziała o samym tańcu? - Twarde nogi, twarde kolana, twarde kości - stwierdziła. Twardziel i jego debiutująca w show partnerka otrzymali łącznie 26 punktów.
Kto pożegnał się z show?
Po emocjonujących występach przyszedł czas decyzji. Zdaniem jurorów najlepiej w trzecim odcinku zatańczyli Natalia Janoszek i Rafał Maserak oraz Jacek Jelonek i Michael Danilczuk. Ivona Pavlović, Andrzej Grabowski, Michał Malitowski i Andrej Piaseczny najmniej punktów przyznali natomiast Wiesławowi Nowobilskiemu i Janji Lesar. Po zsumowniu głosów sędziów i widzów okazało się, że w trzecim odcinku 13. sezonu swoje występy na parkiecie zakończyli Maja Włoszczowska i Roman Osadichiy.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - edycja 13, zobacz odcinek 3:
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial
Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat
CZYTAJ WIĘCEJ o „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”:
Mąż Karoliny Pisarek o kulisach jej występu: „Jak wstawała, to wymiotowała”
„Taniec z Gwiazdami”. Ilona Krawczyńska mówi, co sądzi o ocenach jurorów
„Taniec z Gwiazdami”. Agnieszka Litwin wygrała z rakiem. „Nasze ciało sobie samo nie poradzi”