Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Na mazowieckiej wsi
Tereny na północ od Mławy to ważna okolica na historycznej mapie Polski. To tutaj odbyła się jedna z pierwszych bitew II Wojny Światowej. W niewielkiej pobliskiej miejscowości Uniszki Zawadzie mieszka pani Zofia, jej córka Anna oraz 11-letni Kuba, który cierpi na dziecięce porażenie mózgowe.
Straszna diagnoza
- Męża poznałam, jak miałam niecałe 18 lat. Urodziło nam się czworo dzieci. Ja zajmowałam się domem, mąż był budowlańcem, pracował. Później urodziłam Kubę - opowiada pani Zofia. Choć ciąża przebiegała prawidłowo, chłopiec przyszedł na świat z dziecięcym porażeniem mózgowym. - Urodził się bez oznak życia, ale miał taką wolę walki, że wyszedł z tego - dodaje kobieta. Kuba nie jest jednak samodzielny. Porusza się na wózku, nie jest w stanie sam się ubrać, ani zjeść. Wymaga stałej opieki, dlatego do mieszkania rodziców wróciła córka Anna. - Czułam, że muszę pomóc rodzicom - przyznaje.
Los chciał inaczej
Codzienne funkcjonowanie z chłopcem i ciągła rehabilitacja są bardzo utrudnione przez słabe warunki lokalowe, w których mieszka rodzina. Dlatego mąż pani Zofii do malutkiego mieszkania zaczął dobudowywać nową część domu. To w niej planował pomieszczenie, w którym dziecko mogłoby pracować z rehabilitantem. Niestety, pan Janusz chorował na serce, a jego niespodziewana śmierć pozostawiła bliskich w żałobie i niezwykle trudnej sytuacji...
Tak nie da się funkcjonować
Pani Zofia, jej córka i 11-letni Kuba muszą radzić sobie w domu, w którym nie ma łazienki. Zamiast tego jest tylko pomieszczenie na toaletę, do którego prowadzi wysoki stopień. Podłoga jest wszędzie krzywa, a drzwi bardzo wąskie, co wręcz uniemożliwia poruszanie się dziecka na wózku. A ten niedługo będzie trzeba wymienić na większy. Wszyscy śpią w jednym pokoju...
Co z rehabilitacją?
W domu panuje ciasnota. W takich warunkach nie da się mieszkać ani komfortowo, ani nawet bezpiecznie. Co jednak najgorsze, bez większej przestrzeni można zapomnieć o skutecznej rehabilitacji Kuby. - Wy się tu ledwo mieścicie z tym wózkiem - zauważa Katarzyna Dowbor i chwilę później wypowiada najważniejsze dla pani Zofii i jej dzieci słowa: - Wyremontujemy wasz domu!
Ekipa wkracza do akcji!
Za remont odpowiedzialni są niezawodni specjaliści: architektka Marta Kołdej oraz Przemysław Oślak ze swoim zespołem. Katarzyna Dowbor pokazuje im niewykończoną dobudówkę oraz dotychczasową część mieszkalną. - Tamtą częścią byłem przerażony, ale tą jestem jeszcze bardziej - stwierdza budowlaniec. Ale jak wiadomo, dla ekipy programu „Nasz nowy dom” nie ma rzeczy niemożliwych!
„Od dawna nie był taki szczęśliwy”
- Macie teraz dobrze odpocząć. Niech się pani zajmie mamą - radzi Katarzyna Dowbor pani Annie. Rodzina wyjechała zrelaksować się w hotelu położony w samym centrum Warszawy. - Wolne dni uciekają nam strasznie szybko, jest tu bardzo przyjemnie - stwierdzają. Ale prawdziwym hitem jest niespodzianka dla Kuby. Chłopiec, który uwielbia piłkę nożną, obejrzał zamknięty trening piłkarskiej reprezentacji Polski, a po nim poznał swoich idoli. - Zawodnicy mieli dla chłopca dodatkowe niespodzianki!
Czas powrotu
Pięciodniowy odpoczynek był pani Zofii i jej dzieciom bardzo potrzebny. W tym czasie ekipa programu dokończyła remont. Przez przyjazdem rodziny wszystko zostało jeszcze sprawdzone i dopięte na ostatni guzik. - Pan Janusz marzył o tym, żeby jego rodzina miała bezpieczny dom. Spełniliśmy to marzenie - mówi Katarzyna Dowbor.
Co pani Zofia i jej córka powiedzą po zobaczeniu efektów prac?
„Nasz nowy dom” - sezon 19, zobacz odcinek 267:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.