2022-09-21

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 6, odcinek 21

Uczestnicy przed wielkim testem! Casa Amor to próba dla zbudowanych dotąd relacji. Co prawda wiedzieli, że w „Love Island. Wyspa miłości” trzeba spodziewać się niespodziewanego, a jednak to, co się wydarzyło, zaskoczyło wszystkich! Pięciu nowych singli zaprosiło dziewczyny do drugiej willi, żeby podbić ich serca. Wierność dotychczasowych partnerów także czeka sprawdzian. I to przez pięć pięknych kobiet! Kto okaże się lojalny, a kto zostanie sam i opuści program?

Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.

Najpierw stres, potem namiętność
- Ciekawe, jak Pawełek, co on tam robi? - zastanawiał się Kamil. - Coś go nie ma i nie ma - dodał Sasha. Islanderzy nie mogli się bowiem doczekać opowieści z Kryjówki. Jeśli liczyli na pikantne szczegóły, to kolega ich zawiódł. Skupił się na fajnych, głębokich rozmowach z partnerką. - Szłam tam tak zestresowana! Było bardzo romantycznie i to rozwiało moje wątpliwości - opowiedziała dziewczynom Paula.

Kto w willi kłamie?
Podczas przeparowania Karolina Gilon zaskoczyła Wyspiątka, mówiąc w Kręgu Ognia, że nie wszyscy są szczerzy, ale prawda wyjdzie na jaw... - Jej słowa dały do myślenia - zaczął temat Kuba. Wszyscy zastanawiali się, o co chodziło i kto jest nieszczery wobec pozostałych. - Ja fałszu i kłamstwa nie cierpię, nienawidzę, jestem uczulony na to - podkreślił Paweł. Tylko czy ktokolwiek przyznałby się do innej strategii? - Może coś się wydarzyć, co nas zweryfikuje i nasze pary - dobrze kombinował Kuba...

Jak w kinowym klasyku
Pamiętacie „Śniadanie u Tiffany'ego”? Islanderki musiały szybko sobie przypomnieć. „To taki film o zabawie, młodości i szaleństwie. Wasze zaraz się zacznie. Wychodzicie za pięć minut” - przeczytały SMS Wero i Sara. - Ktoś tam będzie czekał na was. To będzie randka na pewno! Ale jaja! - emocjonowały się pozostałe. Tylko Kamil jakoś gorzko przyjął tę informację. - Nie miałbym chyba żadnych uczuć, gdyby mnie to nie ruszyło - stwierdził, a na odchodne nie chciał nawet dać swojej dziewczynie buziaka.

Człowiek z ciekawą historią
Tajemnicze, ale bardzo piękne miejsce, ogród i on... Patryk mówi sam o sobie, że jest osobą wrażliwą i nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Randkę z Sarą zaczął od razu od poważnych tematów i historii swojego życia. - Otwarty chłopak i sympatyczny. Fajnie, bo jest dojrzały i starszy, a ja lubię starszych - oceniła Islanderka. Zabrzmiało obiecująco!

„Spodziewam się rollercoastera w głowie”
Paweł na powitanie Wero błysnął komplementem. - Mam 29 lat, mieszkam w Holandii. Mówią, że jestem spontaniczny, zaradny i szalony - przedstawił się. - Mój wzór kobiety to princess queen o długich włosach - dodał. Czyli Wero pasuje! A co ona na to? - Mój typ. Gdyby jeszcze miał niebieskie oczy... - rozmarzyła się, po czym odebrała SMS, który wszystko wyjaśnił: „Chcąc nazwać się prawdziwą Islanderką, bądź gotowa na zmiany. Nigdy nie wiadomo, co przyniosą. Witaj w Casa Amor! #morzedaje #morzezabiera”!

Powrót kowboja i Zorro
W willi nie było nudy, szczególnie że sygnał wiadomości przychodzącej powtarzał się wyjątkowo często. „Paweł i Daniel, jesteście zaprawieni w robieniu wrażenia. Czas przekonać się, czy nie wyszliście z wprawy. Szykujcie się!”. - Wybadajcie mi Paulę moją, czy jest zazdrosna, czy nie - rzucił chłopakom przed wyjściem na randkę Paweł. A poza willą czekała na niego piękna Natalia. - Urodziłam się w Chełmnie, mieście zakochanych. Jestem szalona i nie potrafię usiedzieć w miejscu - przedstawiłą się. - Lubię podrywać chłopaków i przyjechałam po pierwszego męża - stwierdziła wprost. - Flirtował, patrzył w moje oczy, może się w nich utopi - oceniła randkę z Islanderem.

Ten sam cel
Daniel przed wyjściem z willi zapewnił Natalię, że idzie poszukać nowej dziewczyny dla Sashy. Ale jakoś nie wspomniał o tym podczas spotkania z Adą. Czyżby spodobała mu się 24-latka? To potwierdzałoby jej słowa, że nie musi podrywać facetów, bo sami do niej podchodzą. - Daniel ma pozytywną energię, jest uśmiechnięty - oceniła chłopaka, którego zaprosiła na randkę i któremu wyznała, że przyjechała na Wyspę po prawdziwą miłość. Właściwie to tak, jak on. Umówieni?

Zmiany, zmiany, zmiany
„Czasami dwóm koleżankom wydaje się, że mogą zawojować świat. Czasami mają rację. Sprawdźcie, czy wam też się uda” - odczytały Wiktoria i Natalia, a Sebastian jakby zbladł. - Widzę w tym wszystkim więcej niż inni. Boję się to stracić, ale to akurat nie w moich rękach... - wyznał. - Pożegnajcie się. Nie wiadomo, kiedy się znowu spotkacie - prowokowała ze śmiechem Paula.

Po co się martwić na zapas?
W Casa Amor na Natalię czekał Piotr. - Jestem zdecydowany, konkretny i na pewno zabawny - powiedział 27-letni górnik. Dziewczyna doceniła, że było miło i przyznała, że lubi pewnych siebie facetów. No to chyba trafiła, bo Piotr nie owijał w bawełnę. - Nie martwię się wcale tym, że jest Daniel - wypalił. U Natalii spodobały mu się oczy i twarz. - Mój typ kobiety. To jest to!- ocenił.

Na casting namówiła go mama
Jeden Kuba już znalazł miłość w 6. edycji, czy drugiemu także się uda? Nowy singiel nie spuszczał Wiktorii z oczu. W końcu, jak podkreślił, do programu przyszedł sprawdzić, co mają do zaoferowania polskie dziewczyny. Sam od dziewiątego roku życia mieszka w Anglii. - Wyglądasz, jakbyś miała w sobie ogień. To mi się podoba - wyznał. Czy jego komplementy przemówiły do Wiki? - Poznawać się, to nie jest grzech. Od początku mam takie podejście - stwerdziła obiecująco...

Potrzebny psychoterapeuta?
W willi atmosfera była gęsta. Tylko Sasha, który jeszcze nie znalazł drugiej połówki, zachowywał spokój i... podpuszczał pozostałych. A Islanderzy zaczęli doceniać to, co mogą utracić. - Tęsknię za całą nią. Za zapachem jej szyi i włosów. Za tym, że moja buzia jest blisko jej ucha - przyznał Kamil. - Jakby coś się wydarzyło i ktoś mi ją zabrał, to na pewno na nic więcej bym się nie zgodził, spakował się i pojechał do domu - nie miał wątpliwości Kuba. A dziewczyny? - Ja czuję ekscytację - stwierdziła Paula. A skoro tak, to SMS: „Roksi i Paula, co tu się dzieje, o co tutaj chodzi?! Ciekawość to pierwszy stopień do... wyjścia. Gotowe”?

Potrójna randka
Patryk to ma wejście do programu! Od razu spotkanie z dwiema dziewczynami jednocześnie. W sam raz dla singla, który zapowiedział, że na Wyspie miłości zrobi niezły show! - Bardzo miły facet, dobrze patrzy mu z oczu - oceniła Paula. Jemu jednak wpadła w oko Roksi. - Wydaje się sympatyczną kobietą - powiedział. No to się idealnie składa, bo ona także czeka jeszcze na wielką miłość.

A kto tu się schował?
Co może robić sześciu dorosłych facetów, którzy zostali sami w willi? No oczywiście bawić się w chowanego... Chłopaki jednak się zdziwili. Na kanapie znaleźli bowiem Alicję. - Mam 22 lata, mieszkam w Leeds w Anglii. Próbuję swoich sił w modelingu i wierzę w to, że warto oddać się wszechświatowi - przedstawiła się nowa singielka.

Szansa na nowe otwarcie
Sashę chyba ciężko jest zaskoczyć. Kiedy zobaczył w willi Klaudię, od razu zapytał przytomnie, czy dziewczyna jest do wzięcia. Nowa Islanderka potwierdziła. - Na Wyspę miłości przyjechałam poznać kogoś równie szalonego, jak ja - wyznała. - Poszukuję mężczyzny, który wie, czego chce od życia - dodała. No to Sasha powinien już mieć w głowie pomysł, jak ją poderwać...

Na podbój świata
- A ja? Nie szukaliście mnie? - zapytała na wejściu trzecia świeżynka! Angelina przyjechała do willi z Warszawy, ale pochodzi z Białorusi. Prowadzi szkołę tańca. Ciekawe, czy uczy w niej bachaty? Na Wyspie miłości szuka kogoś, z kim będzie mogła podbijać świat. Na razie jednak skupi się na podbijaniu serc Islanderów, choć jak twierdzi, na ogół to mężczyźni ją podrywają.

Co wydarzy się w Casa Amor?
Niby uczestnicy wiedzieli, że w „Love Island” powinni spodziewać się wszystkiego, ale jednak po raz kolejny dali się zaskoczyć. - Nie sądziłam, że wszystko aż tak się pozmienia. Mam tyle myśli w głowie - przyznała po wejściu do Casa Amor Wero. - Jestem tutaj i chyba będę korzystać! - zapowiedziała Wiktoria. Słusznie. W końcu, jak mówią Wyspiątka: albo grubo, albo wcale!