Oglądaj Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej online na polsatboxgo.pl.
Rodzina przede wszystkim
Dla Dominiki i Pawła nie ma nic ważniejszego niż rodzina. Oboje są bardzo mocno związani zarówno z rodzicami jak i swoimi dziadkami. To oni są ich autorytetami i wzorami do naśladowania. W ich towarzystwie młodzi chcą celebrować swój ważny moment. Niestety babcia Pawła jest poważnie chora, a kościelny ślub jej wnuka to wydarzenie, na które szykowała się od bardzo dawna. - Pani Izo, babcia prosi, przyjedź. Oni czekają na ciebie. Proszę! - apeluje starsza pani do Izabeli Janachowskiej. Poruszona ślubna ekipa nie może nie posłuchać tego wezwania. - Tyle łez w tym busie jeszcze nie było. Ruszamy i jedziemy do Chodzieży! - mówi prowadząca.
Historia jak z filmu
Dominika i Paweł poznali się, pracując sezonowo w Holandii. Kiedy ona zdecydowała się wrócić do kraju na studia, mężczyzna postanowił jej towarzyszyć. Korzystając z urlopu rodziców, po kryjomu mieszkali u ich rodziców. Kiedy wpadali tam dziadkowie, wnuczka chowała ukochanego za ścianką na strychu. Historia tak bawi Izabelę Janachowską, że musi odwiedzić tę skrytkę. Para potrzebuje pomocy, bo kiedy po kilku latach związku przyszedł czas na ślub, pandemia pokrzyżowała im plany. Imprezę trzeba było odwołać, a nowy termin był już kilkukrotnie przekładany.
Kościół i pałac
Z poprzednich przygotowań do ślubu parze pozostały obrączki z nieaktualną datą, zamówieni kamerzysta i fotograf, sala weselna i poczęstunek. W planie jest impreza dla 120 gości. Ślub ma być kościelny, a wesele odbędzie się w pałacu. - Tu jest jakby luksusowo. W trochę starszym wydaniu - niepokoi się Izabela Janachowska. Jednak wedding plannerka Małgorzata Dura już ma plan jak odświeżyć wnętrze. Zastrzega jednak, że ozdobne litery stojące w sali są wykluczone: - Teraz na każdym weselu jest napis „Love” albo „Miłość”, lub inicjały. Zróbmy coś innego! Totalny glamour look! - mówi podekscytowana.
Poczęstunek kością niezgody
Organizatorzy wesela planują serwowanie dań w formie półmisków. Zdaniem ekspertek to błąd, lepszy byłby bufet, z którego goście sami braliby jedzenie. Jednak sama para nalega na taką formę podania. Dodatkowo niezbędnym punktem menu mają być smalec i ogórki zrobione własnoręcznie przez dziadka i babcię Dominiki. Zaproszona do nich prowadząca, ogląda półki pełne przetworów. - To piwnica skarbów - mówi. Nie zostaje wypuszczona z domu bez degustacji!
Krawat czy mucha?
Zaproszeni do salonu w Warszawie Paweł i Dominika zabierają ze sobą sporą reprezentację rodziny i koszyczek przetworów od dziadka. Ponieważ pan młody ma standardową sylwetkę Izabela Janachowska może pozwolić sobie na coś mniej typowego. - Idę o jeden stopień elegancji wyżej. Stawiam na garnitur smokingowy - wyjaśnia. Granatowo-czarny strój podoba się wszystkim, ale pojawia się spór o to, czy uzupełnić go krawatem, czy muszką. Ostatecznie Dominika przekonuje się do tej drugiej opcji, widząc, jak dobrze prezentuje się jej narzeczony. - Co, skradła twoje serce muszka, powiedz? - śmieje się Izabela Janachowska.
Suknia dla ciężarnej
Panna młoda spodziewa się dziecka. Ze względu na rosnący brzuszek prowadząca program proponuje suknię, która będzie wiązana, a nie zapinana na suwak. Dominika ma jasne wyobrażenie, jak chce wyglądać i zdecydowanie odrzuca pierwszą propozycję. Również jej mama delikatnie odradza strój. - Ona jest dla niej idealna. Dlaczego oni tego nie widzą? - żałuje Izabela Janachowska, ale oczywiście nie nalega. Dopiero druga kreacja, z mniej obfitymi koronkami i po przedłużeniu rękawów zgodnie ze stanowczą prośbą panny młodej, przypada jej do gustu.
Taniec we troje
Para marzy o ładnym układzie na pierwszy taniec. Umówiony potajemnie przez Izabelę Janachowską Rafał Maserak zaskakuje młodych, proponując coś energetycznego. Kiedy dowiaduje się, że Dominika jest w ciąży, z pewnym żalem rezygnuje z planów i przygotowuje parę do spokojnego i romantycznego tańca. Kiedy mają problemy z krokami, mówi, że nie muszą ich pilnować. - Ważne jest to, żebyście spojrzeli sobie głęboko w oczy. Uśmiechasz się do niej, cały czas skupiasz na niej. W tańcu najważniejsze są emocje - mówi zaniepokojonej swoimi umiejętnościami tanecznymi parze.
Wielki dzień
Ostatnie przygotowania w Wedding Busie przekonują Dominikę, że doradzona przez specjalistkę suknia jest idealna. Emocje są tak duże, że musi powstrzymywać łzy szczęścia. Rodzina wita gotową pannę młodą brawami, ale niestety babci Marysi nie ma na uroczystości. Jest w szpitalu, w którym dochodzi do siebie po operacji wycięcia nowotworu.
Przystrojenie nowoczesnego kościoła do romantycznej ceremonii okazuje się wyzwaniem. Na przygotowania są tylko dwie godziny, bo wcześniej zaplanowano tam inną uroczystość. Białe stroiki z kwiatów i dywan pojawiają się jednak na czas. Sala weselna zachwyca parę i gości. Jej wystrój został unowocześniony dzięki dodaniu eleganckich złotych mebli i elementów do białych i kremowych tkanin i ścian. Na ścianach wspaniale prezentują się ślubne fotografie rodzinne. - Dokładnie tak, jak powinno być! Dziękujemy - mówi przejęty Paweł. Pierwszy taniec udaje się idealnie i goście mogą zacząć się bawić, wciągając do zabawy ślubną ekipę. W wolnych chwilach Izabela Janachowska podjada specjały dziadka.
Wzruszający epilog
Kilka miesięcy później, już z córeczką, Paweł i Dominika odwiedzają babcię Marysię, aby pokazać jej film ze ślubu i wesela. Na szczęście po operacji czuje się już lepiej. Kobieta jest wzruszona widokiem maluszka. - Warto było czekać. Dumna jestem, to bardzo ładna jest dziewczynka. Prawnusia - mówi całując dziecko.
„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” - zobacz odcinek 4:
„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” w niedzielę o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.