2022-09-28

„Love Island. Wyspa miłości” - edycja 6, odcinek 27

Skrajne emocje w willi! Gdy jedni zakochują się i zbliżają do siebie jeszcze bardziej, dla innych czas na Wyspie miłości dobiega końca. Z 6. edycją randkowego reality show Polsatu pożegnali się Alicja i Piotr. Odszedł także Paweł, dla którego samotność po przeparowaniu Pauli była zbyt bolesna. Rozstania są trudne, ale życie toczy się dalej. Druga para w programie ogłosiła, że są oficjalnie razem! Przed Islanderami jednak kolejna próba i najważniejszy test...

Oglądaj Love Island. Wyspa miłości online na polsatboxgo.pl.

Wyspani i szczęśliwi
Jak dobrze wstać, skoro świt! Szczególnie kiedy jest się na Wyspie miłości. - Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa - powiedziała na początek miłego dnia Paula. - Hitem jest to, że Patryk się całą noc do mnie przytulał. Jakby czuwał nade mną - dodała. Pozostałe dziewczyny także przy porannej kawusi opowiadały o swoim szczęściu. Tylko Alicja miała nietęgą minę...

Niedopasowani, czy wybredni?
Prawie wszyscy faceci tryskali humorem. No właśnie, prawie... Piotrek zwierzył się, że między nim a Alicją nie ma żadnej chemii i raczej nie będzie, bo dziewczyna mu się nie podoba. - Dla mnie musi być kobieca, a ona jest „chłopczycą” - stwierdził. W tym samym czasie Islanderka mówiła dziewczynom, że jej także nie jest w tej relacji najlepiej.

Na nikogo nie czeka
Sasha dał się poznać Islanderom jako żartowniś i niezły komik. Ale i on zupełnie na serio szuka w programie prawdziwej miłości. Cierpliwie wyczekał, aż do willi weszła Angelina i... zaiskrzyło! - Zależy mi na tobie - wyznał dziewczynie. - Nie chcę, żebyś miała jakiekolwiek wątpliwości, bo ja nikogo więcej tutaj nie szukam i na nikogo nie czekam - dodał.

„Mój dzidziuś przesłodki”
Wiadomo, że w związku nie rozmawia się tylko i wyłącznie na śmiertelnie poważne tematy. Relację budują też drobne życiowe sprawy. Tak drobne, jak na przykład chihuahua! Paula opowiedziała Patrykowi, że takiego pieska nosi w torebce. - Chciałem sobie właśnie sprawić jakiegoś pieska - stwierdził Islander. Przypadek?

Im tylko jedno w głowie
Ależ oni się do siebie kleją! W konkursie na parę całującą się najdłużej w ciągu dobry, Roksi i Paweł nie daliby nikomu szans. Każda rozmowa schodzi na jeden temat. Nawet kiedy dziewczyna zaczęła mówić coś o treningu, skończyło się znowu na seksie. - Oj brudnych myśli mam od cholery. Pokazałbym ci, ale nie mogę, bo to wytną - stwierdził Paweł. - Jestem ciekaw, jakbym się zachował w Kryjówce - rozmarzył się.

Ślubu raczej nie będzie
Pomimo wątpliwości Piotrek postanowił podjąć próbę nawiązania bliższego kontaktu z Alicją. Poprosił ją o rozmowę w cztery oczy, starał się i... został szybko zgaszony. - Jesteś bardzo tradycjonalny, a ja nie. Jestem przeciwnością zupełnie. Dla mnie takie rzeczy jak ślub, to tylko papier ograniczający. A ja jestem kobietą wyzwoloną - wypaliła dziewczyna. W czymś się jednak zgodzili. Obydwoje podkreślili, że podpisaliby intercyzę. No i chyba obydwoje też dostrzegli, że w tej parze nie znajdą szczęścia...

Oficjalnie razem!
„Jakby to było nie przegadać romantycznej randki, a jednak wszystko sobie powiedzieć? Możliwe, czy nie? Zaraz się przekonacie!” - odczytali SMS Angelina i Sasha. Razem wyszli poza willę. Zrobiło się romantycznie, wesoło i przyjemnie. Chłopak zapewnił, że nie ma żadnych wątpliwości i chce budować tę relację dalej. - Uwielbiam, jak mówisz o swoich uczuciach. Od samego początku widziałam to spojrzenie i czułam, że jest iskra między nami - odpowiedziała Angelina. Chwile spędzone we dwoje doprowadziły ich do najlepszego możliwego wniosku: zostali drugą oficjalną parą 6. edycji „Love Island. Wyspa miłości”!

Dla niego to już koniec
- Chciałbym wam bardzo podziękować za wszystko, co dla mnie zrobiliście. Bardzo się dużo nauczyłem o sobie, nauczyłem się mówić o swoich uczuciach. Nie udało się, czasami tak w życiu bywa. Nie żałuję, ale wiem, że dla mnie sympatii już tutaj nie będzie, więc dla mnie czas na Wyspie miłości się skończył - Paweł zebrał wszystkich Islanderów w Kręgu Ognia i oświadczył to, czego chyba wszyscy się spodziewali. Obserwowanie Pauli budującej związek z Patrykiem było dla niego zbyt bolesne...

Pozostało poczucie winy...
Islanderzy pocieszali Paulę, że odejście z programu Pawła nie jest jej winą. Dziewczynie było jednak bardzo ciężko. - Nie mogłam zrobić nic wbrew sobie - tłumaczyła z płaczem. Pozostałe dziewczyny zwróciły uwagę, że chłopak nie mógł podjąć innej decyzji. - On się tutaj męczył - powiedziała Wiktoria. - Łatwiej też będzie teraz tobie budować relację z Patrykiem - dodała.

Dzień pełen wrażeń
Po powrocie z randki Sasha zaprosił wszystkich chłopaków do sypialni. Pikantne szczegóły chwil z Angeliną? No nie do końca. Islander zaczął swoją opowieść od... kaktusów. - Było mnóstwo różnych wariantów, takie jak drzewo i takie zawijające się, jak węże - widać, że park zrobi na nim wielkie wrażenie. W końcu jednak przypomniał sobie o najważniejszym. - Znaleźliśmy siebie i skupiamy się już tylko na sobie. Nieważne, co się wydarzy, nie chcemy już nic zmieniać - wyznał o swojej parze.

Szczęśliwi i pewni siebie
Dziewczyny chciały dowiedzieć się, co randka zmieniła między Angeliną i Sashą. Islanderka stwierdziła, że nie chce opowiadać o intymnych szczegółach, ale pochwaliła się najważniejszym. - Nie szukam innej osoby. Powiedziałam od początku, jak weszłam do willi, że jest ta iskierka - powiedziała, ogłaszając, że oficjalnie są z Sashą parą.

Nie potrzebują takich wyznań
Jedno jest pewne: jakkolwiek nie dogadywaliby się Sara i Kamil, na pewno nie zostaną oficjalną parą. Słuchając opowieści Angeliny i Sashy obydwoje stwierdzili, że pytania o „chodzenie ze sobą” są im niepotrzebne. - To nie szkoła podstawowa - uznał Kamil. - Związkiem można nazwać sytuację, w której nic innego, ani nikt inny nie jest w stanie już tego zepsuć - dodał.

„Zbierzcie się w Kręgu Ognia. Teraz!”
Jeden SMS i z miłej atmosfery przy wieczornym drinku niewiele zostało. Radość została zastąpiona przez stres. Tym bardziej że Wyspiątka musiały same wskazać, która para ma najmniejsze szanse na miłość. Wybór był jednogłośny. Willę musieli opuścić Alicja i Piotrek. Obydwoje sami przyznali, że nie ma między nimi chemii i także zagłosowali na siebie. - Tutaj nie mogłam znaleźć miłości. Mam nadzieję, że czeka ona na mnie na zewnątrz - pożegnała się Alicja. - Było fajnie, będę super wspominał - dodał Piotr.

Walka z emocjami
Każde pożegnanie uczestników z willą wywołuje u wszystkich silne emocje. Wyjście Alicji i Piotra najbardziej wzruszyło Roksi i Pawła. - Będzie coraz trudniej - zauważyli. - Nie wiem, czy nie lepiej po prostu... - rozpędził się chłopak, ale partnerka szybko mu przerwała. - Jeszcze wiele dobrego może nas spotkać - powiedziała. Wspólnie stwierdzili też, że nawet po zakończeniu programu będą razem. I o to chodzi!

Nie zawsze musi być miło
W willi można znaleźć nie tylko miłość życia, ale też przyjaźń na lata. Z drugiej strony nikt nie powiedział, że wszyscy muszą się lubić. Gdy Paula opowiadała o sobie Wiki i Sebastianowi, tuż obok troje Islanderów urządziło prawdziwy sąd nad koleżanką. - Przyciąga słabsze charaktery, bo wie, że przy takich osobach może górą - ocenił Kamil. - Robi dużo szumu wokół siebie - stwierdziła Sara. - Można z nią gadać, ale to jak do ściany - dodała. - On to wkręcił się do willi - dostało się rykoszetem Patrykowi. - Życie mnie nauczyło, że czasami nie warto dotykać gówna, bo bardziej śmierdzi - podsumowała pogawędkę Wero.

Chwile tylko dla nich
„Tego, co jest między wami, nie da się nazwać inaczej niż dzikością serca. Sprawdźcie, jaki czeka was świt w Kryjówce” - odczytali SMS Roksi i Paweł. Skoro tak iskrzyło między nimi przy wszystkich, to co zadziało się, gdy zostali sami? Oj było hot! - No dalej, zobaczymy, co potrafisz - zachęcała dziewczyna, a później... Zgasło światło...