Oglądaj Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami online na polsatboxgo.pl.
Z bliskimi i bez nich
Wsparcie od ukochanych osób jest niezastąpione. Nie tylko z poziomu publiczności, ale i... parkietu. W siódmym odcinku mogli na nie liczyć: Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, Karolina Pisarek i Michał Bartkiewicz, Wiesław Nowobilski i Janja Lesar, Jacek Jelonek i Michael Danilczuk, Natalia Janoszek i Rafał Maserak. Rywalizacja nabiera tempa, a finał coraz bliżej. W tej odsłonie po występach w tercetach pary zaprezentowały także drugi taniec.
Z hiszpańskiej willi do „Tańca z Gwiazdami”
Siódmy odcinek z widowni oglądali Angelina i Sasha, zwycięzcy 6. edycji „Love Island. Wyspa miłości” oraz Wiktoria i Sebastian, którzy w randkowym reality show zajęli drugie miejsce. Znakomity początek wspólnego życia poza hiszpańską willą!
Dryg do tańca po mamie
Natalia Janoszek i Rafał Maserak od samego początku zbierają wysokie noty i są komplementowani przez jurorów. Trio stworzyła z nimi mama Iwona, która na zajęciach tryskała znakomitym humorem. - Wiem, że będzie dobrze - mówiła po treningach gwiazda Bollywood. Co o ich rock'n'rollu do przeboju „Jailhouse rock” Elvisa Presleya powiedzieli jurorzy? - Wszystko jest jasne już teraz, skąd Natalia ma ten talent, dryg i ten zapał. Super początek programu - podkreślił Michał Malitowski. - Najpierw zaczęłaś wywijać fikołki na łóżku, potem zaczęłaś wywijać fikołki z Maserakiem... Byłam zauroczona i zaszokowana. To było bardzo dobre widowisko, a Ty byłaś w tym bardzo poprawna technicznie. Natalka, bardzo ładnie - dodała Iwona Pavlović. - Rockandrollowa mama rządzi! - podsumował Andrzej Piaseczny. Na tabliczkach 38 punktów!
„Trójkącik” na cztery dziesiątki
Po energetycznym rock'n'rollu przyszedł czas na ogniste paso doble w tercecie: Jacek Jelonek, jego przyjaciółka Agnieszka „Aggie” Lal i Michael Danilczuk. Jakie emocje wywołał układ do „Canción del mariachi”, który w słynnym filmie „Desperado” wykonywał zespół Los Lobos i Antonio Banderas? Czy to był strzał w dziesiątkę? - Mam wrażenie, że wreszcie pokochałeś taniec w sobie, a nie siebie w tańcu. Aggie, tak dobarwiłaś chłopaków. To był kompletny „trójkącik” - oceniła Iwona Pavlović. - Udowodniliście, że paso doble to męski taniec. Bardzo dobrze - chwalił Andrzej Grabowski. - Jest to męski taniec, ale bez kobiety się nie uda, albo z kobietą jest lepiej. Brawo! - zaznaczył Michał Malitowski. Ten tercet otrzymał 40 punktów!
Babcia skradła show
„Dancing with the Stars” spełnia marzenia nie tylko uczestników. Babcia Maryla marzyła, aby zatańczyć z profesjonalnym tancerzem. To życzenie spełnili Karolina Pisarek-Salla i Michał Bartkiewicz jako „Chłopiec z gitarą” z piosenki Karin Stanek. - Pani Marylo, muszę pani podziękować, że się pani zdecydowała przyjść do nas. jest pani najprawdziwszą ozdobą. Taniec to jest radość i chęć - zachwycał się Andrzej Piaseczny. - Jeśli się tańczy sercem, to można tańczyć wszędzie. Ty to udowodniłaś. Bardzo dziękujemy, ubarwiłaś cały taniec. Karolinka i Michał bardzo ładnie - stwierdziła Iwona Pavlović. - Mówiłem, że moim marzeniem jest taniec twista z Michaelem Danilczukiem. Zmieniam partnera na panią, pani Marylo - mówił pół żartem-pół serio Andrzej Grabowski. Za ten występ jury przyznało 34 punkty.
Urodzinowy taniec z żoną
Wiesław Nowobilski i jego ukochana Barbara cieszyli się, że przypadł im swing, bo jest to „chyba najprostszy dla nas taniec”. Aby wszystko poszło zgodnie z myślą dbała Janja Lesar. Muzycznym tłem „Konik na biegunach”, który stworzył Kabaret Cyrulik, ale w latach 90. odświezyła Urszula. Zanim przemówili jurorzy, wszyscy odśpiewali „Sto lat” ze względu na urodziny kierownika budowy z programu „Nasz nowy dom”. - Ten występ dowiódł, że w te rodzinie sztylety są dwa - powiedział z humorem Andrzej Piaseczny. - Basiu, możesz przekonać się, jakie to jest trudne i co tydzień tutaj robi Twój mąż - dodał na serio Michał Malitowski. Na ich koncie 33 punkty.
Podwójny wulkan energii
O Siostrach ADiHD głośno jest już od dawna za sprawą ich działań w internecie, ale nie tańca. Czy teraz to się zmieni? Trener i nauczyciel Robert Rowiński zapowiadał, że występ do hitu Jennifer Lopez „Let's Get Loud” zapadnie wszystkim na długo w pamięci. Jak zaprezentowały się Ilona i Milena Krawczyńskie? - Ale się gorąco na koniec zrobiło! Ja tylko nogi widziałem wszędzie. Technicznie w cha-chy o to chodzi- emocjonował się Michał Malitowski. - Czy takie zdublowanie energii jest w ogóle dopuszczalne? - pytał Andrzej Piaseczny. - Robercie, nie widziałam Cię w tym tańcu. Tak dziewczyny to zdominowały - podusmowała Iwona Pavlović. A oceny jurorów zdominowały wysokie noty - 39 punktów!
Zachwycające emocje
Natalia Janoszek i Rafał Maserak w drugim występie wieczoru mieli więcej swobody. Zaprezentowali taniec współczesny do piosenki z filmu „Miłość na pierwszą stronę”, który miał kinową premierę 7 października. Maria Sadowska zaśpiewała „Jestem tylko dziewczyną” na żywo! - Były emocje. Rafał udaje Ci się wydobyć z Natalki to, co najlepsze - stwierdził Michał Malitowski. - Nie zgadzam się, bo uważam, że to Natalka wyciąga emocje z Rafała a nie na odwrót. Taniec współczesny jest trudny, ja w nim nie gustuje, ale z dużą przyjemnością na niego patrzyłem - powiedział Andrzej Grabowski. - Taniec może zamienić pustynię w ogród, a tutaj wszystko kwitnie - opisała poetycko Iwona Pavlović. Dla tej pary kolejne w programie 40 punktów.
W starym filmie
Quickstep, jaki w trzecim odcinku zaprezentowali Jacek Jelonek i Michael Danilczuk otrzymał od jurorów maksymalne noty. Nie była to więc ich „Ostatnia nadzieja” w tym odcinku, jak mówi tytuł utworu sanah i Dawida Podsiadło. - Na was naprawdę świetnie się patrzy - rozpoczął Andrzej Grabowski. - Taniec w Polsce jest spychany, lekceważony. Mam nadzieję, że ten program przekonuje, że to jest piękna, ale też i trudna dziedzina. Widziałem, że chciałeś zatańczyć dobrze i to ci się udało - podkreśliła Iwona Pavlović. - Mnie się nie do końca nie podobała inscenizacja na początku. Jak w telenoweli. Potem zatańczyliście dobry film - ocenił Andrzej Piaseczny. Tym razem 37 punktów.
Postępów ciąg dalszy
Karolina Pisarek-Salla i Michał Bartkiewicz przeżywali różne momenty w programie, ale w poprzedniej odsłonie modelka była bardzo chwalona za postępy. W swojej pierwszej cha-chy, którą tańczyła w debiucie na parkiecie „Dancing wit the Stars”, nie ustrzegła się błędów. Układu do piosenki „Love Me Again” Johna Newmana ze względu na pilny wyjazd uczyła się między innymi na lotnisku. - Jest bardzo widoczny postęp - oceniła Iwona Pavlović. - Karolina, od kilku występów widać, że odczuwasz dużą radość i przyjemność z tańca. Ja również odczuwam dużą przyjemność, kiedy na Ciebie patrzę - mówił zadowolony Andrzej Grabowski. - Ciągle słyszymy z materiałów, że my źle oceniamy i jesteśmy krytycznie. Pani znacznie lepiej tańczy niż śpiewa - podkreślił Andrzej Piaseczny. Pochwały przełożyły się na 36 punktów!
Szlachetny walc
Miłość była także motywem przewodnim piosenki kolejnego tańca. Wiesław Nowobilski i Janja Lesar w walcu angielskim do „When I Fall in Love”, który spopularyzował posiadający aksamitny głos Nat King Cole. Czy parze numer dziewięć ten taniec wyszedł... gładko? - Już nie walec, tylko walc - stwierdziła Izabela Janachowska. - Zatanczyłeś bardzo pięknie, szlachetnie, z klasą, prawidłowo - zachwycała się Iwona Pavlović. - Zrobiłeś olbrzymi postęp. Tę niepewność, którą miałeś zamieniłeś na jakąś pewność siebie - Andrzej Grabowski. Pewne były zatem wysokie noty - 36 punktów!
„Najlepszy quickstep tej edycji!”
Ilona Krawczyńska wszędzie tam, gdzie się pojawia, wprowadza pozytywną energię. Ona zdecydowania przydała się w quickstepie do przeboju „Walking on sunshine” z repertuaru zespołu Katrina & The Waves. Czy Robert Rowiński był w stanie nad tym zapanować? Czy pojawiła się „chemia”, której brakowało w poprzednim odcinku jurorom? - Przejęliście się uwagami Michała i dobrze. Pracowaliście nad tymi emocjami. Uważam, że Wasz taniec jest zawsze technicznie perfekcyjny. Świetnie! - mówił z uznaniem Andrzej Grabowski. - Było wyjątkowo dobrze - potwierdził Andrzej Piaseczny. - Ten taniec to była wisienka na torcie - ocenił krótko Michał Malitowski. - Mniej znaczy więcej i tak było. Najlepszy quickstep tej edycji - stwierdziła zadowolona Iwona Pavlović. Pierwsza „czterdziestka” w programie!
Emocjonalne pożegnanie
Po dwóch występach najwięcej punktów od jurorów zgromadzili Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński, z kolei tabelę zamykali Wiesław Nowobilski i Janja Lesar. Z programem pożegnali się Karolina Pisarek-Salla i Michał Bartkiewicz. - Chciałabym przede wszystkim podziękować Michałowi za godziny pracy, za to że dał całe swoje serce na parkiecie, na treningach, za wsparcie na co dzień. Dziękuję także mojej wspaniałej babci, która załatwiła mi tak wspaniałą „dziesiątkę”. Wracam szczęśliwa do domu, do mojego męża, któremu dziękuję za wsparcie codzienne. Moja historia z tańcem się nie skończy - powiedziała na pożegnanie modelka i influencerka.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - edycja 13, zobacz odcinek 7:
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial
Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat
CZYTAJ WIĘCEJ o „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”:
Andrzej Piaseczny o kontrowersyjnych wypowiedziach w „Tańcu z Gwiazdami”
Karolina Pisarek-Salla przeżywa trudne chwile. Konieczna była operacja
Krzysztof Ibisz zdradził imię syna i pokazał urocze zdjęcia malucha