Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Urokliwa wieś
Dębowce leżą pomiędzy Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami. W okoliczny krajobraz wpisują się liczne stawy rybne, pola uprawne i łąki. W strawionym pożarem domu chcieliby zamieszkać pani Katarzyna i jej trójka dzieci: Paula, Hania i szesnastomiesięczny Antoś.
Bez szczęścia w miłości
Los nie oszczędzał pani Katarzyny. Wychowuje trójkę dzieci samotnie ze względu na nieudane związki. - Zawsze chciałam mieć pełną rodzinę - przyznaje. Zawarte w młodym wieku małżeństwo nie przetrwało, a kolejny partner nadużywał alkoholu. - Próbowałam pomóc, ale jak ktoś nie chce, to się nie da - tłumaczy. W końcu nakazała mu się wyprowadzić.
Zbyt wczesne pożegnanie
Do niedawna jedynym wsparciem dla pani Katarzyny była mama. Niestety, kobiecie odebrała ją choroba. - Bardzo często narzekała na ból brzucha. Poszła na badania i po dwóch dniach okazało się, że jest to nowotwór - opowiada. Trzy operacje jednak nie przyniosły skutku ze względu na przerzuty. - Ciężko było patrzeć, że ona tak cierpi, a ja nie mogę jej w żaden sposób pomóc - dodaje łamiącym się głosem.
Widmo utraty dachu nad głową
Rodzina mieszka obecnie w lokalu socjalnym, do którego wprowadziła się po pożarze domu. - Ogień odebrał nam wszystko w tamtym momencie. W jednej sekundzie zostaliśmy bez niczego - wspomina pani Katarzyna. Kolejne kłopoty mieszkaniowe są realne, bo umowa najmu niebawem się kończy. - Nie mamy gdzie iść - przyznaje kobieta.
Zniszczone wnętrza
Pożar strawił ponad połowę pomieszczeń. Reszta pokryta jest czarną sadzą. Wszystkie meble i sprzęty były tak okopcone, że trzeba było się ich pozbyć. Puste czarne wnętrza nie nadają się do zamieszkania. Nie ma podłóg, a ogromny żywioł zniszczył wszystkie instalacje. - Wszystko jest do ponownego remontu - zaznacza pani Katarzyna.
Niewyobrażalne szczęście
Katarzyna Dowbor jest poruszona historią rodziny i stanem budynku po pożarze. Jego właścicielka nie ma żadnych perspektyw, żeby odnowić dom. - My mamy takie możliwości - mówi z uśmiechem prowadząca tuż przed ogłoszeniem radosnej nowiny. - Będę miała nowy domek - cieszy się jedna z córek całowana przez płaczącą ze szczęścia mamę.
Nie wszystko wokół dzieci
Kiedy na budowie pracują Martyna Kupczyk i Wiesław Nowobilski ze swoją ekipą, rodzina odpoczywa w hotelu położonym nad Zalewem Zegrzyńskim. Jedną z atrakcji jest wyjazd do parku rozrywki, w którym towarzyszy Katarzyna Dowbor. - Bardzo trafiona niespodzianka. Są przeszczęśliwe - mówi o córkach pani Katarzyna, która dostaje kilka rad na temat wychowania dzieci. Na dzielną mamę czekają warsztaty robienia perfum.
Wzruszający powrót
Pani Katarzyna przyznaje, że dzięki remontowi czuje się, jakby po części rozpoczynała nowe życie. Możliwość powrotu do rodzinnego domu znaczy dla niej bardzo wiele. Już sam widok odnowionego budynku z zewnątrz wywołuje duże wzruszenie.
Co dzielna mama powie na temat wnętrz? Jak będą reagować jej dzieci?
„Nasz nowy dom” - sezon 19, zobacz odcinek 271:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.