2022-10-14

Katarzyna Ucherska: Opinie profesjonalistów na wagę złota

Uczestniczka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” dla POLSAT.PL o zwycięskiej roli króla popu. Katarzyna Ucherska wygrała szósty odcinek muzycznego show, jako Michael Jackson. W rozmowie opowiada o przygotowaniach do tej metamorfozy, trudnościach wokalnych i tanecznych oraz ocenach sędziów. Kolejne wcielenia gwiazd programu w piątek o godz. 20:05 w Polsacie.

Oglądaj Twoja Twarz Brzmi Znajomo online na polsatboxgo.pl.

- Jakie były pani pierwsze myśli i skojarzenia, kiedy wylosowała pani postać Michaela Jacksona?
- Charyzma, perfekcjonizm, wrażliwość, pasja. To po Elvisie Presleyu największy artysta, jaki chodził po świecie. Przeczuwałam, że czeka mnie ogrom pracy, nieporównywalny z żadnym innym i nawet ciężko było mi to sobie wyobrazić. Spadła na mnie wielka odpowiedzialność, zwłaszcza względem mojego pokolenia, które w Michaelu widziało boga. Strach towarzyszył mi także dlatego, że przygotować metamorfozę w Jacksona w tydzień i pokazać taką postać w dwuipółminutowym urywku jest zadaniem prawie niemożliwym.

- W rozmowie z Maciejem Dowborem przed wejściem do windy mówiła pani, że ceni bardzo twórczość Michaela Jacksona. Dlaczego jest ważnym artystą w pani życiu?
- Dlatego, że jest źródłem niewyczerpanej inspiracji. Dostarczał wzruszeń, ekscytację i wiele innych emocji. Był artystą kompletnym. Od najmłodszych lat zaślubiony został scenie, na której dorastał i której poświęcił całe swoje życie. Traktował publiczność bardzo poważnie, wyznaczał kierunki, zmieniał światową popkulturę, dostarczając czysto artystyczne treści. Osiągnął globalny sukces dzięki swojej ciężkiej pracy i talentowi, nie zawracając nikomu głowy swoim prywatnym życiem. I to najbardziej nie dawało nikomu spokoju. Dlatego w przypadku tego artysty nie bez znaczenia jest obrzydliwa medialna nagonka, która nie chciała się od niego odczepić i nadal po jego śmierci nie chce. To dla mnie łamiąca serce historia o tym, jak bardzo ludzie spragnieni są skandali i knowań oraz jak sprytnie i z rozmachem media karmią ten pierwotny instynkt, rzucając ludzkie życie na pożarcie innym. Dzięki mojej przygodzie z programem odrobiłam wiele ciekawych, ale i czasochłonnych lekcji merytorycznych, wracając do filmów dokumentalnych, wywiadów m.in. z Oprah Winfrey i rozmów z rodziną i przyjaciółmi. Na szczęście język angielski to mój drugi język, wobec mogłam grzebać bardzo głęboko, bez konieczności powoływania się na przygotowane wcześniej, przemielone przez osoby trzecie i poszatkowane przez plotki szczątki informacji. Co zresztą robię w przypadku każdego artysty i każdej odgrywanej przeze mnie postaci.

- Czy oglądała pani wcześniejsze metamorfozy w Michaela Jacksona z programu? Czy miały jakiś wpływ na pani występ, stały się inspiracją?
- Oglądałam i biję pokłony każdemu, kto się z tym zmierzył. Szukałam w tych metamorfozach potwierdzenia i uspokojenia, że jest to w ogóle możliwe do zrobienia. Skoro moi poprzednicy dali radę, to znaczy, że ja też mogę. Ale inspiracją był sam Michael.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Agnieszka Hekiert -Jazz Pro Singer & Vocal Coach (@agnieszkahekiert)

- Głos Michaela Jacksona znają wszyscy. Jak wyglądała pani praca z Agnieszką Hekiert nad wokalem?
- Na początku było szukanie w moim gardle chrypki, początkowo bolesne i siłowe. Przez kilka dni drapało mnie w gardle i kaszlałam. Na chwilę też całkiem ochrypłam, więc konieczne było włączenie sterydów na gardło. Jak głos się w miarę ustabilizował, wtedy wyłuszczałyśmy te charakterystyczności „majkelowe” ze słów i artykulacji. A jak zaczęłam tańczyć, to i tak większość się posypała, bo nie było czym oddychać, więc po paru godzinach kompletnej załamki, trzeba było wrócić do początku tej przeprawy. Końcowe próby były już połączone z tańcem, więc nie było przebiegu, po którym nie pojawiłyby uwagi do mojego wokali. Odcinek okazał się dla mnie wygrany, ale wymieniłabym co najmniej trzy próby, które miałam o niebo lepsze niż występ na żywo.

- Bardzo ważna była też choreografia i referencja filmowo-teledyskowa. Jak pomógł w niej Kris Adamski i jego tancerze?
- Kris, jako mózg operacji, ustalił, co konkretnie robimy i czuwał nad zachowaniem charakteru tego utworu i artysty. Zostawił mnie pod czujnym i srogim okiem swojej asystentki Ady Piechówki, która spędziła ze mną w sali prób jakąś niewyobrażalną liczbę godzin, ucząc mnie zarówno układu choreograficznego, jak i typowo „majkelowych” ruchów. Był moment, że pomyślałam: chyba to mam! Aż tu nagle... na ostatniej prostej dołączyli do nas gotowi do boju, rewelacyjni, nieludzko utalentowani tancerze z Kris Crew, z którymi zgranie się było dla mnie potężnym wyzwaniem.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

- Oceny jurorów dla pani występu były fenomenalne. Czy to, co mówią, jest dla pani ważne?
- Opinie profesjonalistów są zawsze na wagę złota. Jurorzy docenili ogrom pracy włożony nie tylko przeze mnie, ale przez cały sztab ludzi, którzy z nie mniejszym zaangażowaniem przygotowali ze mną ten występ. To był bardzo wzruszający moment.

- Zwycięski czek przekazała pani na Sądeckie Hospicjum. Skąd taki wybór?
- Po długiej chorobie, na którą nie było już ratunku, moja babcia, głowa naszej rodziny i osoba, z którą byłam zżyta i zespolona myślami, znalazła się pod opieką Sądeckiego Hospicjum. To miejsce, ludzie tam pracujący, przywrócili nam wiarę w istnienie dobra, empatii, współczucia, bezinteresownej pomocy i zaangażowania w los drugiego człowieka. Te wartości są tak podstawowe, a tak często hańbione w placówkach medycznych.... „Lecz ludzi dobrej woli jest więcej” - stąd bez wahania moja cegiełka wsparcia trafiła właśnie do tego miejsca.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

- W siódmym odcinku wciela się pani w Edytę Górniak. Jak zmierzyć się z takim wokalem?
- Przede wszystkim spokojnie oddychać! To uchroni przed atakiem paniki i pomoże w śpiewaniu. To oczywiste, że nie dorastam wokalnie do możliwości głosowych pani Edyty Górniak. Do przygotowania jest jednak utwór, którego fragmenty są bardzo delikatną i intymną opowieścią o rozstaniu. Przepiękne i charakterystyczne ozdobniki podkreślają emocje, nie będąc tylko popisem wokalnym. I tak też Agnieszka Hekiert mnie prowadzi - odwołując się do moich aktorskich skojarzeń. Nikt nie mówił, że będzie lekko...

Rozmawiała Julia Borowczyk

„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 17, zobacz odcinek 6:

Twoja Twarz Brzmi Znajomo w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.