Oglądaj Państwo w Państwie online na polsatboxgo.pl.
Przyłapany na gorącym uczynku
W piątek 28 stycznia 2022 roku około godz. 20 Leszek Lachowicz jechał na trening tenisa stołowego w rodzinnej Nowej Soli. Po drodze wjechał w ul. Św. Barbary, popełniając tym samym wykroczenie. Zamiast przepisowo skręcić w lewo (obowiązuje tam taki nakaz), pojechał w prawo, przeciął ul. Wojska Polskiego i wjechał w ul. Św. Barbary. Następnie zaparkował przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. W tym momencie na sygnałach podjechał radiowóz.
Policja nie przebiera w środkach
Jeden z interweniujących funkcjonariuszy poinformował pana Leszka, że popełnił wykroczenie. Między mężczyznami doszło do wymiany zdań, a następnie do szarpaniny. Następnie policjanci mieli wyciągnąć gaz i zacząć pryskać po oczach i twarzy pana Leszka. Według relacji mężczyzny jeden z funkcjonariuszy miał rzucić mu się na szyję, zacząć go dusić, a następnie bić po twarzy i nogach.
Liczne urazy poszkodowanego
Na miejsce zostały wezwane dodatkowe siły policyjne, a pan Leszek został zatrzymany i skuty kajdankami. W tym momencie miało również dojść do uszkodzenie stawu barkowego, z którym pan Leszek miał już medyczne problemy w przeszłości. Następnie pan Leszek został przewieziony do szpitala, a na wypisie znalazła się informacja o „urazie ścięgna i mięśnia czworogłowego uda oraz obustronnym uszkodzeniu dalszych mięśni czworogłowych obu ud z całkowitym uszkodzeniem aparatów wyprostnych oraz uraz oka lewego”.
Tykalny i nietykalni
W konsekwencji interwencji policji pan Leszek musiał przejść operacje nóg oraz barku, odbyć długą i kosztowną rehabilitację (na którą do tej pory uczęszcza). Jednak oprócz problemów zdrowotnych musi zmagać się także z problemami prawnymi. Został bowiem oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, czym miał spowodować uraz ręki (złamanie kości śródręcza) oraz otarć naskórka u interweniujących policjantów.
Wątpliwości odnośnie sędzi
7 października doszło do pierwszej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Nowej Soli, podczas której przewodnicząca składu sędziowskiego została wyłączona z orzekania, ponieważ jej syn pracuje w tej samej jednostce policji. Sprawa jest w toku, a jej koszty dla pana Leszka wciąż rosną. Czy interwencja programu „Państwo w Państwie” pomoże w doprowadzeniu sprawy do szczęśliwego finału?
„Państwo w Państwie” w niedzielę o godz. 19:30 w Telewizji POLSAT.