Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Urokliwie nad jeziorem
Piaseczno to rolnicza wieś nieopodal Włocławka. W jej okolicach jest wiele terenów leśnych oraz pastwisk. Jedną z lokalnych atrakcji jest Jezioro Orłowskie. W bardzo starym domu mieszka pani Teresa z trzema synami: czternastoletnim Kubą oraz jedenastoletnimi bliźniakami - Oskarem i Hubertem. Do tego dochodzą trzy psy, osiem kotów i królik.
Ucieczka od złego męża
Pani Teresa ma szóstkę dzieci, z których trójka jest już dorosła. Pierwszy mąż, Janusz, po jedenastu latach małżeństwa popełnił samobójstwo. - Nie wiem do dzisiaj, dlaczego to się stało - mówi. Związała się z innym mężczyzną, który okazał się domowym tyranem. - Nie był dla nas dobry. Bił nas, pił, zapożyczał się - opowiada.
Stała opieka nad synem
Kobieta rozpoczęła procedurę rozwodową, kiedy była w ciąży z bliźniakami. Hubert urodził się zdrowy, ale Oskar przyszedł na świat z wadą serca. Doszło też do porażenia mózgowego. - Modliłam się. Nie potrafiłam sobie wyobrazić po nocach, że jego nie będzie - wspomina łamiącym się głosem. Po miesiącu jego stan się poprawił, ale choroba została.
Smutne pożegnania
Dzielna mama przeżyła także osobiste dramaty. Odeszli rodzice, którzy ją wspierali. - Tata zmarł na raka, a mama zginęła w tym samym roku w wypadku samochodowym. Zostałam sama - mówi, gdy łzy ciekną jej po twarzy. Przetrwała trudne chwile, bo chciała być wzorem dla swoich dzieci. - Jestem z siebie dumna i z nich też - dodaje, uśmiechając się.
Niebezpieczny budynek
Czteroosobowa rodzina, która kocha zwierzęta, mieszka w starym budynku, który wymaga gruntownego remontu. Zrujnowany dach z eternitu podcieka, więc w mieszkaniu jest wilgotno, a na ścianach pojawia się grzyb. Jedynym ogrzewaniem jest stara i niewydajna piecokuchnia. - Mróz przechodzi przez ściany. Można sobie na nich jeździć łyżwami - mówi pani Teresa. W instalacji elektrycznej często dochodzi do zwarć.
Bez podstawowego pomieszczenia
W domu przede wszystkim brakuje łazienki. Cała rodzina jest zmuszona myć się w miskach. Toaleta znajduje się na zewnątrz. - Jak jest zima, to trzeba się grubo ubierać i wychodzić - mówi Hubert. Nikt w zasadzie nie ma swojego miejsca ani do nauki, ani też do wypoczynku. - Chłopcy śpią w jednym pokoju. W ogóle nie ma tutaj takich warunków, jakie powinny być - przyznaje mama trójki nastolatków.
Spełnione marzenie
Katarzyna Dowbor jest poruszona historią rodziny i zaniepokojona warunkami, w jakich żyje. Magiczne słowa „wyremontujemy Wasz dom” wywołują eksplozję radości u mamy i łzy szczęścia u Huberta, podczas gdy najstarszy Kuba przeżywa całą sytuację wewnętrznie. - Spełniło się moje marzenie - mówi drżącym głosem. Za remont zabierają się Martyna Kupczyk i Przemysław Oślak z ekipą budowlaną.
Zabawa i relaks
Rodzina pięciodniowe wakacje spędza we wsi Przyłęków położonej w powiecie żywieckim. - Nie byłem nigdy w górach, a tu jest przepięknie - cieszy się Hubert. Otrzymują też voucher, dzięki któremu mogą przyjechać tu podczas ferii zimowych. Jedną z przygotowanych przez prowadzącą atrakcji jest wizyta w parku linowym, w którym nastolatkowie mogą przeżyć wspaniałą przygodę. Potem cała rodzina udaje się kolejką na górę Żar, żeby odpocząć w pięknych okolicznościach przyrody. Dla pani Teresy Katarzyna Dowbor umówiła zabiegi w hotelowym spa. - Jestem mega zadowolona i wypoczęta - mówi z uśmiechem mama trójki dzieci.
Mieszanka radości i nerwów
Powrót do Piaseczna jest wielkim przeżyciem dla całej czwórki. Odczuwane emocje są jednak różne. - We mnie się gotuje. Uczucie nie do opisania - wyznaje pani Teresa. - Bardzo się stresuje, jak wygląda nasz dom - przyznaje natomiast Kuba. - Będzie na pewno ekstra - stwierdza Hubert. Co dzielna mama powie na widok nowego domu? Czy obawy Kuby miną po wejściu do środka?
„Nasz nowy dom” - sezon 19, zobacz odcinek 274:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.