Oglądaj Przyjaciółki online na polsatboxgo.pl.
Początki pełne wrażeń
Aktorki zgodnie stwierdzają, że nie przewidywały tego, że spotkają się kiedyś na planie dwudziestego sezonu! A jednak widzowie towarzyszą im niezmiennie w ich perypetiach. - Pamiętam, że te początki były bardzo ekscytujące, bo nie wiedzieliśmy, jaki kształt przybierze ten serial, jak zostanie odebrany. Wszystkie miałyśmy z tego bardzo duży fun - przyznaje Magdalena Stużyńska-Brauer. W życiu nie podejrzewałam, że będziemy rozmawiały po 10 latach i że ten serial będzie tyle trwał - dodaje Anita Sokołowska.
Cztery mocne charaktery
Aktorki opowiadają też o pierwszym spotkaniu i tym z jakim nastawieniem do niego podeszły. - Powiem szczerze i uczciwie, że ja się bardzo bałam pracy przy tym serialu. Trzy dodatkowe kobiety na planie z takimi nazwiskami już wtedy, z takimi osobowościami... bardzo obawiałam się różnych tarć między nami. A ponieważ jestem takim typem „chłopaczary”, to bardzo się bałam tej energii kobiecej. Ale po pierwszym dniu zdjęciowym te moje obawy natychmiast się rozmyły - wspomina serialowa Zuza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Fikcja i fakty
Po dziesięciu latach pracy nad serialem aktorki przyznają, że wpłynął on na ich życie. - Myślę, że przede wszystkim dzięki „Przyjaciółkom” doceniłam przyjaźń. Wcześniej byłam bardzo skoncentrowana na karierze, na pracy i gdzieś ta przyjaźń… zawsze myślałam, że mam na to czas. Doceniłam tę przyjaźń, taką kobiecą, szczerą, ale wiadomo, że o nią trzeba dbać i mieć na nią czas - rozważa Małgorzata Socha. - Może w życiu nie mam takich czterech przyjaciółek, ale wiem, że jeśli kiedykolwiek zwrócę się z jakąś prośbą do dziewczyn, to jestem przekonana, że pomogą mi, że zostanę przez nie wysłuchana - wyznaje Anita Sokołowska.
W wywiadzie odtwórczynie głównych ról mówią również, ile łączy je z postaciami, w które się wcielają, jak wyglądają ich prywatne relacje i wspominają najbardziej pamiętne sceny z serialu.
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:05 w Telewizji POLSAT.