2022-11-18

„Psy 3. W imię zasad”: Franz Maurer powraca w Polsacie

Kontynuacja kultowej produkcji to gwarancja silnych wrażeń i niezapomnianych emocji. Co na jej temat mówią twórcy? Dlaczego było to wyjątkowe aktorskie wyzwanie dla takich gwiazd jak Bogusław Linda, Cezary Pazura, Jan Frycz, Marcin Dorociński, Wojciech Zieliński, Tomasz Schuchardt, Sebastian Fabijański czy Dominika Walo? Jak współpracowało się im z Władysławem Pasikowskim? I dlaczego to film, do którego warto wracać? O tym wszystkim można się dowiedzieć z poniższych materiałów wideo, a przede wszystkim z trzeciej części legendarnej produkcji. „Psy 3. W imię zasad” w sobotę 1 marca o godz. 23:05 w Polsacie.

Ciąg dalszy nastąpił

Kultowe „Psy” wracają po latach nieobecności (lub - jak kto woli - odsiadki). Franz Maurer (Bogusław Linda) i Waldemar „Nowy” Morawiec (Cezary Pazura) stają przed nowym wyzwaniem, jakim jest odnalezienie syna drugiego z nich. Natomiast twórcy pod wodzą Władysława Pasikowskiego, od strony artystycznej stają przed wyzwaniem udźwignięcia legendy, którą zbudowały dwie pierwsze części tej słynnej produkcji.

Maurer i Morawiec po latach

Aby ułatwić widzom ponowne wejście w świat narracji, aktorzy wspominają poprzednie części. Bogusław Linda przypomina rozwój swojego bohatera, Franza Maurera: - Z policjanta coraz bardziej staje się bandytą. Coraz bardziej przyzwyczaja się do zasad, które chce stosować i staje się okrutny. Wie, że egzekwując swoje poczucie przyzwoitości, nie ma prawa istnieć. I decyduje się na autodestrukcję...

Cezary Pazura z kolei tak opisuje swój pomysł na to, by z powodzeniem zaznaczyć swoją postać u boku Bogusława Lindy: - Waldemar Morawiec przyszedł do policji zaraz po szkole w Szczytnie jako młody idealista. To człowiek napakowany wiedzą, patriotyzmem, nowym spojrzeniem na rzeczywistość. Bo pamiętajmy, że „Psy” powstawały w okresie transformacji. Pomyślałem sobie, że jeżeli mamy pokazać w tym filmie los człowieka, to trzeba pokazać ich dwóch - Franza Maurera i właśnie „Młodego”. Żeby w tej parze wytrzymać i nie zniknąć za talentem i charyzmą Bogusława Lindy, wymyśliłem sobie postać na kontrze, na różnicach. Dzięki temu ludzie zapamiętali i Maurera, i Morawca.

Nowe „psy”

Po upływie ćwierćwiecza do akcji wkraczają również nowi bohaterowie. W jednego z nich, Wita, wciela się Marcin Dorociński, który bardzo ceni sobie twórczość Władysława Pasikowskiego i poczuł się zaszczycony szansą zagrania w jego filmie. - Pierwsze „Psy” zrobiły na mnie ogromne wrażenie. To była czysta przyjemność, gdy mogłem być z tymi ludźmi na planie i zobaczyć, jak im zależy na tej produkcji. Władysław Pasikowski jest od lat taki sam. Taki nasz Clint Eastwood. To jest bardzo wrażliwy, błyskotliwy i inteligentny facet - mówi aktor.

Tomasz Schuchardt dodaje natomiast: - Mojego Cegielskiego nazywam psem, który potrafi ujadać i jest trochę inny. Mam bardzo konkretne spotkanie z Franzem Maurerem. Dla widza, który nie zna dwóch pierwszych części, warto obejrzeć „Psy 3. W imię zasad”, bo to dobrze skrojone kino sensacyjne. A dla tych, którzy są fanami poprzednich części lub po prostu je znają, mamy tu powrót do Franza Maurera, którego znamy z siły i nietrzymania się w jakichkolwiek ramach. I on wraca po dwudziestu pięciu latach z jakąś nową mocą. Wcale nie jest starszy o te dwadzieścia pięć lat - zaznacza.

Wejść do historii

Nawet tak uznani aktorzy, jak Wojciech Zieliński byli dumni z możliwości udziału w tym obrazie. Choćby w dalekim planie, a nie w jednej z kluczowych ról. Dlatego, że to kino kultowe, które po prostu wypada znać. Udział w tej serii gwarantuje zapisanie się w historii polskiego kina. - „Psy 3. W imię zasad” to film z krwi i kości. To kino akcji, w którym słychać, co bohaterowie mówią. Widz wie, do czego bohater zmierza. I niejednokrotnie zaśmieje się i zapłacze. A dodatkowo mogą powrócić pewne wspomnienia sprzed dwudziestu pięciu lat - twierdzi aktor.

Tym większe szczęście spotkało Dominikę Walo, która miała okazję debiutować w kultowej produkcji. - Moja postać to Ola, bardzo bezpośrednia dziewczyna, która stawia na intuicję. Jej działanie jest zawsze podyktowane tym, co siedzi jej głęboko w sercu. Stanowi o sobie. Jest pewna siebie, bezpośrednia, nie boi się. Jej kobieca, mądra siła polega na trwaniu w swoim postanowieniu, żeby partnerować temu, kogo kocha - opisuje cechy bohaterki. - „Psy 3. W imię zasad” to kultowe kino sensacyjne. Nikt tak jak Władysław Pasikowski nie potrafi w Polsce tego kina robić - zapewnia młoda aktorka.

Nie wypada nie znać

„Psy 3. W imię zasad” to z jednej strony kontynuacja legendarnej serii, kawałek historii polskiego kina, który po prostu należy znać. Z drugiej strony to przykład wielkiej sprawności realizacyjnej Władysława Pasikowskiego, który jak mało kto potrafi płynnie prowadzić akcję w kinie sensacyjnym. Poza rozwojem wątków kultowych postaci Maurera i Morawca pojawiają się nowe - ciekawe i dobrze zagrane role Marcina Dorocińskiego oraz Tomasza Schuchardta. Powraca też sentyment do poprzednich części oraz pojawia się refleksja, jak zmieniła się Polska oraz polskie kino od lat 90. To kino atrakcyjne do oglądania, ale budzące nie tylko emocje, lecz także przemyślenia. Pozycja obowiązkowa, nie tylko dla fanów Franza Maurera.

Psy 3. W imię zasad w sobotę 1 marca o godz. 23:05 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat