- Jakie są panów pierwsze prywatne wspomnienia z Telewizją POLSAT?
Łukasz Golec: - W czasach licealnych z zaciekawieniem oglądaliśmy program „Na każdy temat”. Ten pierwszy w Polsce talk-show poruszał nietypowe tematy i niebanalne historie, które zazwyczaj nie były podejmowane w przestrzeni publicznej. Owszem, był on lekko kontrowersyjny jak na tamten czas, ale miał swój niepowtarzalny klimat, a poziom i styl dziennikarstwa prowadzącego Mariusza Szczygła dało się lubić. Urzekał odwagą, dowcipnym językiem, dystansem i humorem.
Paweł Golec: - Pamiętam też, kiedy wystartował pomysł „Paszport Polsatu”, bo rozpoczęliśmy wtedy pierwszy rok studiów na Akademii Muzycznej. Oj, były emocje i gorączkowe sprawdzanie numerów własnych paszportów i polowanie na wygraną. Niestety, nie byliśmy szczęśliwymi posiadaczami zwycięskich numerów... Natomiast z racji naszej profesji śledziliśmy również losy uczestników pierwszego talent show - „Idol”. Było to na tamte czasy nowatorskie podejście do promowania talentów, a dzięki temu programowi wielu artystów czy zespołów mogło rozpocząć swoje kariery muzyczne i zaistnieć w show-biznesie.
- Które z koncertów i występów w Polsacie zapamiętają panowie najmocniej i dlaczego?
Paweł Golec: - W ciągu naszej dwudziestopięcioletniej pracy scenicznej mieliśmy przyjemność brać udział w wielu niezapomnianych produkcjach Polsatu. Jedną z nich, którą darzymy ogromnym sentymentem, był koncert „Golec uOrkiestra: Kolędowanie w Bazylice Jasnogórskiej”. To dzięki Telewizji POLSAT udało się dotrzeć z kolędą do wielomilionowej widowni, a płyta CD/DVD z tym materiałem zyskała status podwójnej platyny. Ten wspólny projekt do dzisiaj cieszy się wielką popularnością wśród widzów i słuchaczy. Bez wątpienia jest naszą chlubą i dumą.
Łukasz Golec: - Ciepło wspominamy również nasz tysięczny koncert w Operze Leśnej w Sopocie z okazji jubileuszu dziesięciolecia działalności. Prowadzone przez Agatę Młynarską i Stanisława Jaskółkę wydarzenie rozgrzało publiczność, a na scenie gościnnie wystąpiła z nami Maryla Rodowicz, wykonując „Crazy is my life”, Halina Mlynkova, Szymon Wydra i Michał Urbaniak. Był jeszcze wzruszający koncert z okazji piętnastolecia Fundacji Polsat, w którym wykonaliśmy „Dobrą piosenkę”, wspólnie z naszymi podopiecznymi z Fundacji Braci Golec.
Paweł Golec: - Trudno tutaj nie wspomnieć o wszystkich produkcjach sylwestrowych! To za każdym razem są super realizacje, z imponującą scenografią, sceną, światłami, wizualizacjami, przy których pracuje sztab profesjonalistów. Muzyka przy takim przedsięwzięciu wydawać by się mogła tylko dodatkiem (śmiech), ale to dzięki Polsatowi wspólnie z widzami mieliśmy przyjemność witać Nowy Rok z różnych miast Polski.
- Co przygotowują panowie na koncert z okazji 30-lecia Polsatu?
Paweł Golec: - Jak większość artystów zostaliśmy poproszeni o wykonanie jednego z naszych największych hitów!
Łukasz Golec: - A o której piosence mowa, będzie można dowiedzieć się, oglądając koncert jubileuszowy szóstego grudnia, prosto z Teatru Wielkiego w Warszawie.
- Czego życzą panowie urodzinowo stacji?
Łukasz Golec: - Telewizji POLSAT, zarządowi oraz wszystkim pracownikom z okazji jubileuszu 30-lecia życzymy dalszych sukcesów, wytrwałości w osiąganiu celów, imponujących wyników oglądalności, interesujących i wartościowych produkcji, rozrywki na wysokim poziomie, zadowolonej widowni i...
Paweł Golec: - ...i jak to górole godajom: tak trzymać, ze setki nie spuszczać! (śmiech)
Czytaj więcej: 30 lat Polsatu
„Wielka Gala Jubileuszowa w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej” - zobacz:
Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial
Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat