- Jak wyglądają pana przygotowania do świąt?
- Prezenty kupione, czekam na powrót do domu i świętuję (śmiech). W planie mam odpoczynek w gronie najbliższych.
- Woli pan obdarowywać czy dostawać prezenty?
- I jedno, i drugie jest bardzo przyjemne, natomiast wolę dawać. Bardzo cieszy mnie, jeżeli trafiam z upominkiem i ktoś jest z tego powodu szczęśliwy. Ale jeżeli z kolei ktoś mnie zaskoczy fajnym prezentem, to oczywiście też się cieszę.
- Przygotowuje pan listę zakupów dużo wcześniej, czy jest to bardziej spontaniczne?
- Jestem zawsze gotowy na ostatnią chwilę (śmiech). W tym roku zastosowaliśmy w rodzinie metodę losowania. Wymyśliła to moja mama. Przez to ograniczyła się liczba prezentów, można kupić jednej osobie coś porządnego.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Czy kolęduje pan w domu rodzinnym?
- Przy stole co prawda nie śpiewamy, ale chodzimy na kolędowanie na pasterkę. To nasza tradycja, żeby całą rodziną udać się do kościoła.
- A lubi pan radiowe piosenki świąteczne?
- Jak każdy, nie mogę od nich uciec (śmiech). Nie da się nie usłyszeć chociaż raz w tym czasie „All I Want for Christmas Is You” Mariah Carey. Akurat ten utwór lubię. Niedawno wziąłem też udział w teledysku zespołu Enej do kompozycji „Jedna z chwil” i też znajduje się ona na mojej zimowej playliście w samochodzie.
- Czy ogląda pan co roku film „Kevin sam w domu”?
- Uwielbiam to robić! Nawiązując jeszcze do poprzedniego pytania, muzyka w tym filmie jest fenomenalna. Moim zdaniem to jedna z najwybitniejszych ścieżek dźwiękowych, a stworzył ją John Williams. To wspaniały kompozytor. Uważam, że zrobił nieprawdopodobne, ponadczasowe dzieło. Każdemu polecam się wsłuchać. To ciepła, wzruszająca, rodzinna muzyka. Pełna pozytywnej emocji.
- Na które potrawy wigilijne czeka pan najbardziej?
- Moja mama robi obłędny barszcz czerwony z uszkami. Uwielbiam też barszcz biały z grochem. No i kutia, ale to nie jest taka kutia tradycyjna, tylko kluski z makiem. Bardzo smaczne i słodkie. Jest dużo miodu, orzechów włoskich, maku, rodzynek, bakalii. To też moja obowiązkowa pozycja. I na koniec wybitny kompot z suszu. Bez tych rzeczy święta nie mogą się odbyć (śmiech). Ryby czy pierogi schodzą u mnie na dalszy plan.
- Czego życzy pan widzom Telewizji POLSAT na Boże Narodzenie i Nowy Rok?
- Świąt spędzonych w rodzinnym, ciepłym gronie z uśmiechem na twarzy. To może być też okres zadumy. Warto się zastanowić nad rokiem, który przemija. Pomyśleć, co udało nam się zrobić, co osiągnęliśmy. Zastanowić się, jaki powinien być ten następny. Życzę też odpoczynku i radości. Chciałbym wysłać dużo ciepła do wszystkich wspierających i pomagają tym, którzy walczą na wojnie. Oby Nowy Rok zaowocował zakończeniem tych wszystkich konfliktów.
- Jakie są pana cele na 2023 rok?
- Na pewno sporo czasu spędzę na planie zdjęciowym. Bardzo chciałbym się rozwijać, uczyć, ale też poczynić nowe inwestycje. Chciałbym także więcej podróżować, bo ostatnio ze względów zawodowych nie udawało mi się to. Kocham podróże i mam nadzieję, że będzie ich więcej w 2023 roku.
Rozmawiała Julia Borowczyk
Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial
Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat