2023-01-07

„Farma. Fajrant” - odcinek 1: Zobacz wideo z Polsat Go!

Tego nie zobaczysz w telewizji! Tylko w odcinku specjalnym niepublikowane na antenie stacji ekstra materiały z drugiej edycji reality show, dzięki którym jeszcze lepiej poznasz uczestników. W ramach integracji mieszkańcy gospodarstwa dali się ponieść zabawie z jabłuszkami. Niektórzy zbliżyli się do siebie przy tym bardziej niż mogli przypuszczać. „Farma. Fajrant” w sobotę od godz. 20:00 w Polsat Go.

Oglądaj Farma. Fajrant online na polsatboxgo.pl.

Czas poznać się bliżej
W gospodarstwie większość czasu wypełnia uczestnikom praca. Ale kiedy wszystko jest zrobione i można ogłosić fajrant, warto zintegrować się z pozostałymi. Z czym początkującym farmerom kojarzą się jabłka? Okazało się, że Pawłowi z jeżem, „Rudej” z końmi... Po tej zabawie skojarzenia będą już zupełnie inne.

„Duże usta pomogły”
Pierwsza konkurencja polegała na podawaniu jabłka ustami osobie siedzącej obok. - Idealnie dla mnie, bo lubię tak z pyszczka do pyszczka złapać i jeszcze pocałować, jak się uda - cieszyła się „Ruda”. Paweł za to miał problem. - Mogę siedzieć obok innego faceta. Nie wiem, czy chciałbym zbliżać moje jabłuszko do jego ust - martwił się. I wykrakał, bo miejsce obok niego zajął Shiva. Trener personalny dał radę, ale chwilę później i tak odpadł z rywalizacji.

Kto pierwszy, ten lepszy
Ależ się rzucili! Zadanie farmerów, to jak najszybciej zjeść całe jabłko. Shiva i „Nati” chyba jeszcze nie zdążyli porządnie zgłodnieć na farmie. Byli najwolniejsi, a do półfinału awansowały „Ruda”, Asia i Ula.

Prawie jak słowiki
Muzyczne zadanie dla dziewczyn. Musiały śpiewać, jedząc jabłko. - Pomimo tego, że nie umiem śpiewać, nie miałam żadnego problemu w tej konkurencji - stwierdziła Ula. Ona i Asia awansowały do finału. - Nie poszło mi. Za porządnie chciałam to zrobić - stwierdziła „Ruda”.

Poniosła je namiętność!
Asia kontra Ula, a między nimi jedno jabłuszko. Żeby wygrać, trzeba było zabrać je rywalce, nie używając rąk. Panie zaczęły delikatnie, a skończyło się na uściskach i walce w parterze. - Uuu dziewczyny, dajecie w ślimaczka! Ja to już bym walnęła to jabłko i wsadziła język - emocjonowała się „Ruda”. - Cicha woda brzegi rwie - powiedziała o sobie Ula. - Był remis. Musiałam ją puścić, bo by się udusiła - dodała.