Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.
Gra o dużą i smaczną stawkę
Głód jest silniejszy niż najmocniejsze układy i knucia. W walce o zapasy jedzenia uczestnicy zjednoczyli się i od rana z pełnym zaangażowaniem kończyli Zadanie Tygodnia. „Młoda” stresowała się, czy dobrze zapamiętała instrukcje od Szymona Karasia. Adam próbował przejmować rządy w kuchni. - Nie pozbywajmy się rozumu - apelował. Ostatecznie kaszanka powstała, pozostałe przetwory także, pozostało czekać na ocenę.
Ktoś traci grunt pod nogami
Ania i „Młoda” zgodnie uznały, że im mniej grupa wie o ich nocnych rozmowach w pokoju Farmerki Tygodnia, tym lepiej. Najwyraźniej męczyło to „Rudą”. - Coś w ogóle gadacie ze sobą? - próbowała podpytywać dotychczasową sojuszniczkę, ale Ania zachowała pokerową twarz, unikając tematu. - Ona myślała może, że my się tu będziemy zabijać - śmiała się „Młoda”. - Wydaje mi się, że na to liczyła - podsumowała Ania.
Restauracja u farmerów
Czas na ocenę i werdykt! - Bardzo go lubię, ale jak go widzę, to serce mi wali i nogi mam jak z waty - przyznała Farmerka Tygodnia na widok eksperta programu, który przyszedł ocenić Zadanie Tygodnia. Szymon Karaś poprosił o podanie wszystkich potraw, jakie mieli przygotować uczestnicy. Zażądał także, żeby obsługiwało go dwoje kelnerów oraz menedżer sali. - Chcę się poczuć, jak w restauracji - zakomunikował. Zestresowani mieszkańcy gospodarstwa walczyli dzielnie, choć nie obyło się bez wpadek. Kelner Paweł stwierdził, że „chrzan jest zrobiony z chrzanu”, a Edyta prawie oblała swojego gościa gorącymi flakami.
Nie tak, jak u mamy, ale...
- „Młoda”, kilka błędów było - zaczął podsumowanie Szymon. Ostatecznie jednak to smak był najważniejszy, a nie obsługa kelnerska. - Wasze danie główne, podsuszana farmerska, smakowało wyśmienicie. Zaliczam zadanie! - obwieścił rolnik, a to oznaczało, że kuchnia mieszkańców wzbogaciła się o przygotowane przez nich kaszanki, flaki, sos pomidorowy i chrzan. W euforii i geście triumfu wszyscy... rzucili się na jedzenie.
Sto lat młodej parze!
Skoro wykwintne farmerskie dania zostały przygotowane, to czas najwyższy pomyśleć o ślubie. W końcu zaręczyny już były. Ania żartowała, że musi się przygotować, Adam nasłuchiwał i podkręcał temat, a Gabriele zupełnie poważnie wypalił, że ślub i wesele odbędą się następnego dnia. Zabrzmiało poważnie!
Nieoczekiwane zbliżenie
- Dziś będziecie działali w parach - obwieściła Marcelina Zawadzka i poinformowała, że razem z Iloną Krawczyńską dobrała już uczestników w duety. Farmerka Tygodnia miała jedynie podjąć decyzję, które trzy pary wyjadą poza gospodarstwo na zadanie specjalne. Postawiła na Tomka i „Lobo”, Piotra i Pawła oraz Anię i Kamila. Na farmie mieli pozostać „Ruda” z Adamem, „Młoda” z Ulą i Gabriele z Edytą. - W parach musicie pozostać do odwołania - podkreśliły prowadzące.
Malinowi królowie
Trzy pary wskazane przez Farmerkę Tygodnia zostały wpuszczone w maliny. Dosłownie! Ich zadaniem było zbieranie owoców. Dla duetu, który w wyznaczonym czasie zerwie ich najwięcej, zapowiedziano nagrodę niespodziankę. Szczegół polegał na tym, że uczestnicy musieli działać w specjalnych podwójnych ogrodniczkach. Zostali więc ze sobą połączeni na amen. Zdecydowanie najbardziej zbliżyli się do siebie Tomek z „Lobo” i to oni wygrali malinową rywalizację. - Nagroda będzie na was czekać wieczorem - ogłosiły prowadzące.
Wolna chata
Farmerzy, którzy pozostali w gospodarstwie, także musieli założyć zszyte ze sobą pary spodni. I choć początkowo wydawało im się, że największą trudnością będzie oporządzenie zwierząt, szybko zorientowali się, że prawdziwe wyzwanie, to wspólne korzystanie z wychodka! „Młoda” i Ula nie traciły humoru, a „Ruda” i Adam... próbowali to przespać.
Falstart sezonu grillowego
- Powinniśmy wszystko przygotować, żeby dla nich był już gotowy posiłek. Przyjadą głodni - Ula pomyślała o uczestnikach pracujących poza farmą. A skoro padła propozycja grilla, to dopytywała o kiełbasy schowane w starej studni, wykorzystywanej jak lodówka. - One się nie zepsują? - miała wątpliwości. - Po raz sześćdziesiąty szósty mówię. Trzy razy się już o to pytałaś - irytował się Adam. - Idź, sprawdź sama - zachęcił. No i Ula wraz z „Młodą” poszły... wyciągnąć spleśniałą kiełbasę, nadającą się już jedynie do wyrzucenia. - Oj to nie miałem racji - skwitował Adam.
„Dla mnie to jest najgorszy dzień na farmie”
Kiedy wszyscy pracowali połączeni w pary, Piotr i Paweł podjęli decyzję o zdjęciu zszytych spodni. - Czemu się rozdzieliliście? - dziwili się pozostali. Treść zadania została przecież wyraźnie przekazana. Uczestnicy mieli pozostać w ogrodniczkach do odwołania. - To jest złamanie regulaminu i będzie „bang” - przewidywała „Ruda”.
Zła policjantka
Ilona Krawczyńska lubi konkretną rozmowę. - Zasady zadania były jasne i nie wiem, dlaczego ich nie zrozumieliście - powiedziała bliźniakom. - Wyciągniemy konsekwencje. Jutro dowiecie się jakie - dodała. - A Ty pilnuj grupy - zwróciła się do „Młodej”. Paweł próbował apelować o oszczędzenie brata, ale szlachetny gest nie pomógł. Reguły programu dla wszystkich są takie same, a za ich nieprzestrzeganie musi być kara!
Było im naprawdę dobrze
Dla jednych kara, dla innych nagroda. Tomek i „Lobo” wygrali malinowe zadanie. Wieczorem pod wiatą czekała na nich niespodzianka. Romantyczna kolacja, truskawki, świece i wspólna kąpiel! Reakcja farmerów? Pełny dystans i luz. Panowie wyszorowali sobie nawzajem plecy, zjedli i w doskonałych humorach zakończyli dzień.
Pozostały tylko żarty i domysły
Czas spędzany w przymusowym zbliżeniu farmerzy próbowali obracać w żarty. - Ja już weszłam na niego - śmiała się „Ruda” z Adama. - A ja czuję, że ona jest wężoklaunem - odgryzł się jej chwilowy partner. Wszyscy zastanawiali się też, jak spędzili wieczór Tomek i „Lobo”. - Myślę, że to nie jedzenie. Prędzej jakiś seks - żartował o nagrodzie dla chłopaków Adam.
Nie ma się z czego cieszyć
Malinowi królowie, wykąpani i pachnący, podczas romantycznej kolacji otrzymali konkretne informacje. Pierwszą podzielili się z grupą. - Zadanie zostało zakończone, możemy się rozdzielić - ogłosili, wywołując euforię. Drugą wiadomość zachowali tylko dla Farmerki Tygodnia. - Mamy przewalone jutro. Wszyscy dostaniemy za bliźniaków - powiedzieli „Młodej”.
„Farma” - edycja 2, odcinek 18:
„Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.