2023-02-18

Kamil Knut: Program „Farma” pokazał, że jestem wojownikiem

W rozmowie live z Szymonem Karasiem uczestnik podsumowuje rywalizację w reality show. Choć Kamil Knut odpadł z walki o tytuł Super Farmera tuż przed tygodniem finałowym, nie żałuje udziału w programie. Co mówi o pozostałych uczestnikach i emocjonalnym pożegnaniu z gospodarstwem? Czego dowiedział się o sobie samym dzięki produkcji Polsatu? Zobacz zapis wywiadu na Instagramie!

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

Wszyscy znają zasady
Podczas zmagań w drugiej edycji reality show Kamil Knut uchodził za uczestnika, który bardzo precyzyjnie dobiera taktykę walki o pozostanie na farmie. - Strategie nie zawsze się udają. Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Jak w sporcie. Trzeba to wziąć na klatę - mówi Kamil Knut o odpadnięciu z programu. Jednocześnie przyznaje, że nie ma pretensji do rywali o to, że wyeliminowali go z programu. - To prawo dżungli. Wywalamy najmocniejszego i ja to rozumiem - przyznaje.

Może być z siebie dumny
Szymon Karaś zauważył, że Kamil był postrzegany przez pozostałych, jako groźny przeciwnik w Pojedynkach, co ostatecznie zaważyło na tym, że grupa postanowiła pozbyć się go z gospodarstwa. - Jestem urodzonym wojownikiem. Uwielbiam adrenalinę. Do rywalizacji wchodzę „z buta” i czuję się w niej, jak ryba w wodzie - twierdzi Kamil.

Prawdziwy facet nie boi się łez
Czarny kłos wywołał łzy nie tylko Kamila, ale i Tomka. Panowie bardzo się zaprzyjaźnili podczas produkcji, a ich pożegnanie było najbardziej emocjonalne w tej edycji. - Nie boję się łez. Każdy mężczyzna powinien czasem sobie popłakać, żeby wyrzucić z siebie emocje - mówi uczestnik. - Dobrze, że taka scena miała miejsce, bo może pokaże facetom, że nie można wstydzić się łez - podsumowuje Kamil Knut.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

Zobacz podsumowanie pobytu na farmie - The Best Of Kamil Knut:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.