Pora na panie
Aktorce bardzo podoba się trend, który stawia na pierwszym planie kobiety. - Myślę, że wszyscy dojrzeliśmy już do tego, że chcemy iść i za męskimi i żeńskimi bohaterami. Był bardzo długi okres w kinie takiego monopolizmu na męskie postaci, to teraz poznajemy wiele kobiecych odpowiedników. Przyszedł czas na kobiety. Jesteśmy głodni takich bohaterek. To dobrze. Kiedyś to się wszystko wyrówna - mówi dodając, że z przyjemnością wciela się w takie role, ale też ogląda postaci kreowane przez koleżanki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kobieta w potrzasku
Jej postać jest najsilniej związana emocjonalnie z dwoma męskimi bohaterami. Bardzo chwali dobór partnerów do tych ról. - Na maksa się ucieszyłam, że panowie się zdecydowali i że zagraliśmy taki trójkąt emocjonalny. Są jeszcze z nami inni wspaniali aktorzy. Mam bardzo fajny wątek z Olafem Lubaszenko, który gra mojego przyjaciela. Ala Chlebicka grająca moją siostrę i Mateusz Janicki mojego szwagra. To bardzo ciekawe przeżycie i przyjemność aktorska, móc grać z kolegami, których się samemu podziwia na ekranie - dodaje Olga Bołądź.
„Matka” w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.