Ulubione bajki z dzieciństwa
- Moje pierwsze wspomnienie z Disneyem to Kaczor Donald i Myszka Miki - wspomina Anita Sokołowska w rozmowie z POLSAT.PL. - Te bajki rozświetlały szarzyznę Polski i dawały nam, dzieciom, po długim czasie zastoju, dużą dozę fantazji. Otwierały przestrzenie w głowie. Czekaliśmy z bratem z niecierpliwością na kolejne „Kacze opowieści” - przypomina sobie gwiazda. Która jeszcze produkcja zapadła jej w pamięci? - Historia „Małej Syrenki” jest bardzo wzruszająca. Z morałem i dla małych, i dla dużych - podkreśla.
Wyświetl ten post na Instagramie
Inspiracje do pracy i życia
Dlaczego według Anity Sokołowskiej filmy Disneya wciąż pozostają na topie? - To są historie bardzo uczciwie opowiedziane i wielowymiarowe, dlatego trafiają do serducha dzieci i dorosłych - odpowiada aktorka. Przyznaje, że animacje mogą stać się inspiracją w pracy i życiu. - Jak reżyserowałam swój spektakl w Bydgoszczy, to takie rzeczy jak filmy Disneya przesuwają granice. Można w teatrze zrobić scenę, w której aktorzy patrzą na sufit, a wyobrażają sobie, że patrzą na gwiazdy. Takie elementy są zaczerpnięte z filmów rysunkowych - tłumaczy jedna z bohaterek serialu „Przyjaciółki”.
Wyjątkowy jubileusz
Anita Sokołowska zapewnia, że oglądając koncert, widzowie mogą poczuć się jak dzieci. - Życzę Disneyowi, żeby przetrwał ciężkie czasy i żeby bawił mojego synka. Ten kolor, ta fantazja, którą oni pokazują, jest bardzo, bardzo potrzebna - kończy aktorka.
Koncert „100 lat Disneya” w Poniedziałek Wielkanocny 10 kwietnia o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.