Oglądaj Lulu online na polsatboxgo.pl.
Tempo i niedoskonałości
Plan „Lulu”, podobnie jak inne produkcje serialowe, uczył Annę Dereszowską cierpliwości, której - jak przyznaje - bardzo jej brakuje. - Zazwyczaj seriale kręci się szybciej niż filmy. Jest mniej czasu na każdą scenę, mniej możliwości zrobienia dubla. To mnie uczy wyrozumiałości dla niedoskonałości moich i moich partnerów. Jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy - wyjaśnia aktorka.
Nie tylko ludzie
Na planie jednak pojawiają się aktorzy wymagający większych pokładów cierpliwości. Są to zwierzęta. Serialowy Skipper, niewielki, ale pełen energii jack russell terrier, dał się ekipie we znaki. - W przypadku mojego włochatego partnera, to była lekcja pokory dla nas wszystkich, bo on kompletnie nie chciał współpracować. Jest z tych psów, które wszystko robią po swojemu i mają w nosie jakiekolwiek komendy i to było naprawdę trudne doświadczenie. Czasami już mieliśmy dość, mówiliśmy „dobra, nie będzie Skippera w tej scenie”, a on jeszcze się denerwował, kiedy wyczuwał nasze zniecierpliwienie. Trudna współpraca - podsumowuje Anna Dereszowska.
Wyrozumiałość „psiary”
Na krnąbrność Skippera nie pomogło nawet to, że prywatnie aktorka jest miłośniczką psów i kotów. - Niektórzy z moich kolegów i koleżanek mają w umowach zapisane, że nie współpracują ze zwierzętami. Ja jestem psiarą. Oczywiście zdarza się, że Kevin zrobi coś w domu nie tak, ale to co innego. Inaczej podchodzi człowiek do swojego zwierzaka, z czułością i miłością, szczególnie kiedy jest to ukochany pupil dzieci. Nasz Keviś jest bardzo rodzinnym pieskiem, więc trudno się na niego złościć - mówi odtwórczyni roli Lulu.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Lulu” w środę o godz. 20:05 i 20:35 w Telewizji POLSAT.