Oglądaj Nasz nowy dom online na polsatboxgo.pl.
Na północno-zachodnim Mazowszu
Opatówiec to założona w szesnastym wieku mała wieś położona niedaleko Płocka. Kiedyś była własnością opactwa benedyktynów w Płocku. Dzisiaj w starych zabudowaniach znajdują się mieszkania. W jednym z nich mieszka pani Aneta i jej trzynastoletnia córka Kamila.
Dzieciństwo w ciszy
Pani Aneta jest osobą niesłyszącą od urodzenia. - Mama powiedziała mi, że taka się urodziłam. Nie wiem, czy taka jest genetyka, czy jakaś choroba - mówi w języku migowym kobieta. Miała dziewiątkę rodzeństwa, z których trójka także była niesłysząca. Kobieta uczyła się szkole zawodowej na kierunku krawiectwo, a potem podjęła pracę w zawodzie.
Skomplikowane wychowanie
Ojca Kamili pani Aneta poznała przez brata. Dwa miesiące po zajściu w ciążę mężczyzna ją zostawił. - Zaczął pić alkohol i miał inną kobietę. Postanowiłam, że sama będę wychowywać dziecko - opowiada. W pierwszych miesiącach po narodzinach mogła liczyć na wielką pomoc ze strony swojej mamy. - Była ogromnym wsparciem. Kiedy Kamila płakała w nocy, budziła mnie, żebym ją nakarmiła - wspomina. Niestety, nie ma już jej z nimi. - Babcia dostała udaru, zachorowała i odeszła z tego świata. Tęsknię za nią - mówi nastolatka.
Kłopoty codzienności
Pani Aneta czuje się wykluczona z powodu wady słuchu. - Najtrudniejsze są sytuacje, kiedy nie mogę dogadać się z lekarzem i potrzebuję tłumacza - mówi pani Aneta. Także przy sprawach urzędowych pomaga jej córka Kamila, którą od najmłodszych lat uczyła języka migowego. Co najgorsze, nikt nie chce przyjąć jej do pracy, przez co rodzina ma bardzo ograniczone środki na życie. - Są czasami takie sytuacje, że brakuje nam pożywienia - mówi Kamila.
Mokro i chłodno
W mieszkaniu unosi się zapach wilgoci. Wokół nieszczelnych okien znajduje się pleśń. Grzyb i woda są dosłownie wszędzie. - Najgorsza w naszym mieszkaniu jest łazienka. Jest zimno od okna. Gdyby mama nie paliła w piecu, to w niej można by zamarznąć. Nie lubię tam chodzić - wyznaje nastolatka.
Zagrożenie życia
Wnętrza ogrzewa stary, niewydajny piec, który grozi wybuchem. Urządzenie wymaga ciągłego nadzoru. Pani Aneta co godzinę schodzi do piwnicy, aby go doglądać. W okresie grzewczym jest uwięziona w mieszkaniu. - Czasami nie czujemy się w tym domu nawet bezpiecznie - przyznaje Kamila.
Trudno uwierzyć
Stan mieszkania robi piorunujące wrażenie na Katarzynie Dowbor. - Nie możemy Was z tym tak zostawić - podkreśla prowadząca i pokazuje w języku migowym upragniony komunikat: „Wyremontujemy Wasz dom”! Pani Aneta i jej córka początkowo nie mogą w to uwierzyć. - Nie spodziewałam się tego. Jestem wdzięczna i bardzo dziękuję - mówi nastolatka.
Tchnięcie wiary
Za remont odpowiadają architekt Maciej Pertkiewicz i Wiesław Nowobilski ze swoją ekipą. W tym czasie mama z córką odpoczywają w hotelu w Sobieniach Szlacheckich i z chęcią korzystają z uroków miejscowego SPA. Katarzyna Dowbor zaaranżowała dla nastolatki spotkanie z Olgą Bończyk, znaną aktorką i wokalistką, której rodzice byli osobami niesłyszącymi. - Zrozumiałam, że warto wierzyć w siebie i spełniać marzenia. Jestem szczęśliwa i wdzięczna za to - mówi po motywacyjnej rozmowie. Z kolei dla mamy została przewidziana wizyta w salonie fryzjerskim, a efekty metamorfozy doprowadzają ją do łez. A dla suczki Tosi została przewidziana wizyta u weterynarza.
Tylko radość
Po pięciu dniach relaksu nadchodzi czas powrotu. W samochodzie myśli o nowym domu przywołują uśmiechy na twarzach bohaterek odcinka. - Jest bardzo duża radość, że wracam w końcu do domu i że będzie ten dom w dobrym stanie - mówi Kamila.
Czy ekipie udało się spełnić wszystkie marzenia pani Anety i jej córki? Co mówią o odnowionych wnętrzach?
„Nasz nowy dom” - sezon 20, zobacz odcinek 284:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.