Oglądaj Twoja Twarz Brzmi Znajomo online na polsatboxgo.pl.
Zaskoczenie i szczęście
- Dopiero, co skończyliśmy, a już myślę, że będzie ciężko wrócić do rzeczywistości - mówi Natalia Janoszek po zakończeniu osiemnastej edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. - Jestem zadowolona, że znalazłam się w czwórce finalistów. Nie spodziewałam się tego, szczególnie że jeszcze w szóstym, siódmym odcinku byłam na dole tabeli. W tym programie nawet przegrywanie to wygrywanie, bo to była naprawdę mocna ekipa i każdy zasługiwał na zwycięstwo - dodaje.
Pokonać samą siebie
Natalia Janoszek doskonale radziła sobie w trzynastej serii „Tańca z Gwiazdami”. Czy to doświadczenie pomogło jej w trakcie przygotowywania metamorfoz? - To są zupełnie dwa inne programy. Ten bardzo nas obnaża, wymaga przełamania siebie, zrzucenia tego bycia ładnym, swojego wizerunku, pokazania się w totalnie odmiennych twarzach - tłumaczy. - Na scenie jesteśmy sami i bardzo dużo zależy od naszej pracy włożonej w program. Jest to również program o odpuszczaniu, jak odpuścimy, to okazuje się, że coś wychodzi nam lepiej - przekonuje.
Odwaga kluczem do sukcesu
Uczestniczka w muzycznym show wcielała się w takie postaci tak: Nicole Scherzinger, Dawid Kwiatkowski, Jack White czy Jeff Lynne. - Każda była dla mnie ważna. Na pewno zapamiętam jednak Ruslanę, bo dała mi zwycięstwo w odcinku siódmym - komentuje Natalia Janoszek. - Audrey Hepburn, która przełamała moje postrzeganie siebie jako osoby, która nie potrafi śpiewać delikatnym głosem, która generalnie nie śpiewa w stylu starego Hollywood i że to jest nie do udźwignięcia - kontynuuje. Jeszcze jeden występ zasługuje według niej na szczególnie wyróżnienie. - Penélope Cruz, która wymagała trochę schowania wstydu do kieszeni i wyjścia w bieliźnie na scenie. Zmierzenia się z linami i pokazania się w zupełnie odmiennej charakterystyce - kończy.
Dlaczego Natalia Janoszek zdecydowała się na finałową postać Bollywood? Jakie ma plany na przyszłość?
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - edycja 18, zobacz odcinek 10, finał: