Wolna Polska, raj na ziemi… - „Piosenka o Solidarności, czyli wszystko gnije” Big Cyc
O to czy odbiór piosenek, które miały olbrzymie znaczenie w okresie transformacji, jest obecnie inny, pytamy Jacka „Dżej Dżeja” Jędrzejaka z zespołu Big Cyc. - Przede wszystkim zmienił się kontekst. Na pewno jednak wiele z tych piosenek przestrzega nas przed tym, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, że jest jak powietrze na szczycie góry - przypomina muzyk. - To są w większości fajne rockowe kawałki, które krzepią serce i duszę. Dlatego tak bardzo się nie zestarzały - dodaje.
Napiętnowany marzeniami… - „Ten wasz świat” Oddział Zamknięty
Na powszechnie zrozumiałe przesłanie tych piosenek zwraca również uwagę lider Oddziału Zamkniętego. - Utwory z tamtych czasów odbierane są podobnie, chociaż zmienia się kontekst. Podobnie, gdyż odwołują się do wartości uniwersalnych: wolność, niezależność i decydowanie o sobie - stwierdza Krzysztof Jaryczewski.
Może w końcu odkryjemy jak żyć... - „Dorosłe dzieci” Turbo
- Młodsi słuchają tej muzyki jak muzycznej legendy, opowieści. Ich rodzice już bardziej odczuwają powiązanie z tamtymi odczuciami - zauważa lider zespołów Turbo i CETI, Grzegorz Kupczyk. - Minęło tak wiele lat. Cały świat się zmienił - zaznacza.
Aż pomyślałeś milczenia dość… - „Przeżyj to sam” Lombard
Podobne wrażenia ma Grzegorz Stróżniak. - Czas zaciera znaczenie tamtych piosenek. Sięgają po nie kolejne pokolenia, interpretując je według własnej wrażliwości i potrzeb. To jest wspaniałe, że muzyka zespołu Lombard i to, co robimy od czterdziestu dwóch lat, łączy ludzi, pokolenia - mówi lider grupy.
Jeśli jesteś, kim dotąd nie byłeś… - „Nikt nikogo” Raz Dwa Trzy
Wokalista zespołu Raz Dwa Trzy uważa, że artystom tworzącym w tym okresie trudno było zgadnąć, jak przesłanie ich utworów przetrwa próbę czasu. - Twórcy piszący piosenki, często bardzo ważne piosenki, przed zmianą ustrojową, nie mogli przewidzieć, jakiej ich dzieła sztuki mniejszej, pisane w czasach zniewolenia przez poprzedni system, poddane zostaną weryfikacji przez czas, okoliczności i konteksty społeczne, niekiedy polityczne. W utworach niosących wartości uniwersalne treści i przekaz często są one aktualne także dzisiaj - stwierdza muzyk. Inne jest nie tylko rozumienie, ale i to jak słuchacze reagują na te same bodźce. - Zmieniamy się jako ludzie, więc i nasze zachowania, reakcje bywają innego rodzaju. Stylistyki muzyczne tworzyły mody i sposób odbioru. Popkultura to ciekawa dziedzina sztuki i życia, wnosząca nieustannie coś nowego. Dzisiaj pogowanie na koncertach obecnych idoli bywa rzadkością, ale ludzka spontaniczność i radość wspólnego przeżywania, na przykład koncertu, daje nieustannie nowe możliwości - cieszy się.
Nie ma wolnej miłości… - „W domach z betonu nie ma wolnej miłości” Martyna Jakubowicz
Pewności co do tego jak odbierane są piosenki napisane kilkadziesiąt lat temu, nie ma Martyna Jakubowicz. - Ponieważ upłynął czas, to pewnie zostały sentymenty. Wiele piosenek nie straciło na aktualności, dlatego na pewno będziemy do nich wracać - stwierdza artystka.
Na które hymny o wolności szczególnie czekają widzowie Polsatu?
Koncert „Pokolenia wolności” w piątek 2 czerwca od godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.