Wstrzymana kariera
Skąd decyzja o reality show? - Bodźcem do tego, żeby powstało „Doda. Dream Show” była moja przerwa koncertowa. Trzy lata temu przestałam grać koncerty. Po dwudziestu latach grania ich non-stop zawiesiłam moją karierę. Nie dawałam już rady, byłam fizycznie i psychicznie wyeksploatowana. Narodziło się wokół tego mnóstwo mitów stereotypów i kłamstw - wyjaśnia wokalistka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Droga do oczyszczenia
O ile poprzedni program „Doda. 12 kroków do miłości” pozwolił artystce lepiej zrozumieć siebie, swoje związki i oczyścić emocje, ten nowy, ma również podobną funkcję. - Pokazując prawdę w postaci reality show, będę mogła się z tym rozprawić, ale też jakoś to zweryfikować. Ale co najważniejsze powrócić do tego, co prawie znienawidziłam, czyli na nowo pokochać występowanie na scenie - stwierdza Doda.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na nowo
Obciążenie przy realizacji poprzednich tras nauczyło gwiazdę innego podejścia do takich projektów. - Wszystko robię inaczej niż do tej pory. Ta trasa od początku do końca będzie na każdej płaszczyźnie brana z drugiej strony, niż do tej pory mi było wygodnie, do czego się przyzwyczaiłam lub do praktyk, które kontynuowałam przez jakiś czas. Teraz chcę zrobić wszystko inaczej - wyznaje w wywiadzie.
„Doda. Dream Show” w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.