2023-09-10

„Państwo w Państwie” - odcinek 493, na żywo 10 września

Pani Agnieszka uciekła z dziećmi od męża alkoholika, który znęcał się nad rodziną. Kiedy udało jej się rozpocząć nowy rozdział w życiu i znaleźć dom, mężczyzna po prawie trzydziestu latach niespodziewanie zażądał od niej połowy majątku. Sprawa trafiła do sądu. Pierwsze rozstrzygnięcie nie jest korzystne dla kobiety. Przemysław Talkowski z zespołem i ekspertami zapraszają na kolejny odcinek emitowany na żywo w niedzielę 10 września o godz. 19:30 w Polsacie.

Dramat na oczach dzieci
Przez swojego byłego męża pani Agnieszka przeszła prawdziwe piekło. Mężczyzna nadużywał alkoholu i znęcał się nad rodziną. Jak wspomina kobieta, nie było dnia, aby w domu nie wybuchła awantura, a większość z nich kończyła się rękoczynami. - Pamiętam, jak pewnego dnia wrócił pijany, rzucił mną o podłogę, zaczął kopać i okładać pięściami. Obudziłam się w szpitalu, cała posiniaczona, z powybijanymi zębami - mówi pani Agnieszka.

Ucieczka i rozwód
Awantury i przemoc odbywały się na oczach dzieci. Jak wspominają, dom nie kojarzył im się z bezpieczeństwem, a miejscem w którym każdego dnia może dojść do tragedii. W końcu pani Agnieszka znalazła w sobie siłę, aby uciec od męża. Pod osłoną nocy zabrała dzieci i wyjechała, a po pewnym czasie wniosła o rozwód.

Szansa na nowe życie
Kobieta wraz z córkami zamieszkała w starym domu w Otwocku. Należał on do schorowanego, samotnego mężczyzny. W zamian za dożywotnią opiekę zdecydował się on przepisać nieruchomość na panią Agnieszkę, aby ta nie musiała więcej szukać dla siebie i swoich dzieci bezpiecznego miejsca. Kobieta przez lata zajmowała się nieruchomością, remontowała ją i zarządzała. Jako jedyna jest wpisana zarówno w umowę darowizny, jak i księgę wieczystą domu.

Koszmar powrócił
Kiedy wydawało się, że na dobre uwolniła się od swojego byłego męża, ten po 27 latach niespodziewanie powrócił i... zażądał połowy domu. - Stwierdził, że umowa dożywocia została zawarta jak jeszcze byliśmy małżeństwem. Trwała już sprawa rozwodowa, prokuratura stawiała mu zarzuty za znęcanie, a ten twierdzi, że był mężem, więc mu się należy połowa. Za co?! - pyta pani Agnieszka. Co więcej, mężczyzna zdążył już podpisać umowę na sprzedaż części nieruchomości, która jego zdaniem się mu należy. Mężczyzna otrzymał zaliczkę, a resztę kwoty ma dostać po zakończeniu postępowań przed sądem. 

Jaką decyzję podejmie sąd?
Firma, która podpisała umowę przedwstępną na zakup połowy domu postanowiła nie czekać na rozstrzygnięcie sądu i przed bramą pani Agnieszki pojawili się jej negocjatorzy. Właścicielka firmy windykacyjnej zaprzecza tej wersji, twierdzi, że negocjatorzy jedynie przedstawili ofertę. Sprawa toczy się przed sądem, pierwsze rozstrzygnięcie nie jest korzystne dla pani Agnieszki. Kobieta choruje na raka i obawia się, że nie dożyje końca batalii sądowej. - Dla mnie najważniejsze jest zapewnić bezpieczeństwo moim dzieciom. Nie dość, że stracą matkę, to jeszcze stracą dach nad głową. Nie mogę na to pozwolić - tłumaczy.

Czy interwencja programu „Państwo w Państwie” rzuci nowe światło na sprawę?

Państwo w Państwie w niedzielę o godz. 19:30 w Telewizji POLSAT.