Jakub Gąsowski: Treningi dają efekty nawet poza programem

Wrażenia ogólne
- To jest jazda bez trzymanki - komentuje dziewiętnastą edycję „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” Jakub Gąsowski. - To są cały czas nowe wyzwania. Zawsze zastanawiam się, jak ja dam radę. Raz wychodzi trochę gorzej, potem troszkę lepiej, potem znowu trochę gorzej. Jest sinusoida. To doświadczenie wzbogacające na wielu płaszczyznach: muzycznie, wokalnie, w ruchu, w postaci - opowiada.

Nie ma lekko
Aktor śledził program jako widz, ale z perspektywy uczestnika widzi go zupełnie inaczej. - Zaskoczyło mnie to, że to wszystko jest takie trudne. Jak się ogląda, to człowiek sobie myśli, że to jakoś pójdzie. A jak przychodzi do robienia tego, człowiek czuje się jak debil - śmieje się Jakub Gąsowski. Podkreśla, że przygotowania nie są łatwe i wymagają ogromnego zaangażowania. - Trzeba włożyć dużo pracy w to, żeby te metamorfozy się udawały - mówi. Próby przynoszą jednak efekty nie tylko na scenie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, ale również poza nią. - Czuję, że po tych treningach jak mam coś zaśpiewać swoim głosem, mam jakiś koncert czy spektakl, to jest łatwiej. Czuję, że ten intensywny trening barw dużo mi daje - stwierdza aktor.

Pod opieką mistrzów
Gwiazda docenia ćwiczenia ze ekspertami, którzy pracują nad poszczególnymi postaciami. - Agnieszka Hekiert i jej asystentki bardzo o nas dbają. Nagrywa nam frazy, jak coś zrobić lub poprawić. Nawet jeśli nie możemy się spotkać, to nadal kontakt jest cały czas online. Bez wątpienia jest wielką specjalistką, przez co wzbudza wielkie zaufanie. Widać, że po prostu to jest fachowiec - mówi o nauczycielce wokalu. Nie inaczej ocenia Macieja Zakliczyńskiego. - Człowiek-orkiestra. Wiem, że pisze teksty, scenariusze, jest reżyserem i choreografem. Można się od niego uczyć na wielu płaszczyznach. Robi z nami dużo zajęć choreograficzno-aktorskich, jak się zachowuje postać, jak chodzi, jaka jest w ciele. Czasem to są większe rzeczy, a czasem to są małe. To detale, które robią różnice. Z Maćkiem zazwyczaj zaczynamy od tego, że oglądamy materiały, jak ta osoba wygląda, jak się zachowuje, nie tylko na tym materiale referencyjnym. Jest współpraca, czuję, że z jest z nim dobry przelot - komentuje Jakub Gąsowski.

Długotrwałe przygotowania
Uczestnicy spędzają nie tylko wiele godzin na próbach, ale również w garderobach, gdzie sztab wiernie odwzorowuje wygląd wylosowanych bohaterów. - Ta charakteryzacja jest rozłożona w czasie, ale rzeczywiście jak robiłem kobietę, Cyrko w trzecim odcinku, to wszystko trwało dłużej. Wtedy rzeczywiście miałem momenty, w których siedziałem i dopytywałem „długo jeszcze, długo jeszcze?” - śmieje się Jakub Gąsowski. - To jest jednak specjalny moment. Kiedy następnym razem będziemy mieli taką sytuację, że taki wielki team specjalistów od charakteryzacji będzie nad nami czuwał? To jest przygoda jedyna w swoim rodzaju - podkreśla.

Jakub Gąsowski w czwartym odcinku „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” przeobrazi się w Grzegorza Skawińskiego. Jak poradzi sobie z tą metamorfozą? Przekonamy się o tym niebawem!

„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo