2023-09-25

„Doda. Dream Show”: Skok na głęboką wodę. Dosłownie!

Gwiazda próbuje ogarnąć chaos związany z przygotowaniem wymarzonej trasy. Osobiście nadzoruje kolejne elementy show: ceny biletów, scenografię, kostiumy i aranżacje utworów. W międzyczasie stara się znaleźć również czas dla siebie. W wypoczynku pomaga jej przyjaciółka, Oliwka. Co dokładnie wydarzyło się w czwartym odcinku programu „Doda. Dream Show”? Zobacz wideo!

Chwila oddechu
Plaża w Ciszycy. Doda na spacerze z terapeutką Małgorzatą Filipiak. Gwiazda przyznała, że pomimo burzliwej rozmowy, sytuacja z Rafałem Bogaczem się ustabilizowała. Duet może na siebie liczyć. Artystka ma jednak inne zmartwienia na głowie. - Brakuje mi czasu. Wolne od reality, to czas, żeby pójść na salę koncertową, tańce, śpiewanie, przymiarki. Praktycznie jest tak codziennie - przyznała. Kobiety poruszyły również temat depresji. To choroba, z którą w pewnym momencie zmagała się wokalistka. Małgorzata Filipak stwierdziła, że wyznanie sprawiło, że na terapię zapisało się wiele osób potrzebujących. - Jeżeli w tym momencie moja historia może w jakikolwiek zainspirować ludzi czy zachęcić ich, by uratować kolejne życie, to aż człowiek chce powiedzieć: było warto - mówiła gwiazda.

Nerwowo na spotkaniu sztabu
Ustaleń w sprawie koncertów ciąg dalszy. Nadal dochodziło do nieporozumień w kwestii cen biletów. - Naszym problemem nie jest to, po ile sprzedajemy bilety, ale że mamy bardzo trudny termin wynikający z kalendarza. Sprzedanie czwartku... to jest najtrudniejszy dzień - tłumaczył Łukasz Zaradkiewicz. - Doda ma swoje zdanie, wierzę w to, że ona wie, co robi - powiedział producent, przystając na to, czego pragnie gwiazda. Poruszono również kwestię wieku, od którego można wejść na koncert. Ograniczenie ustawiono ostatecznie na 14 lat.

Syrena basenowa
Czas wolny z przyjaciółką. Doda w rozmowie z Oliwką o życiu prywatnym i eksponowaniu go w mediach społecznościowych. - Byłam głupia, bo sto razy mówiłam, że nie będę pokazywać swojego związku w sieci, a mój jedyny progres był taki, że nie chodziłam na ścianki i nie dawałam żadnego wywiadu, a jednak na Instagramie też nie można pokazywać. Nigdzie nie można pokazywać - tłumaczyła gwiazda. Dziewczyny udały się do najgłębszego w Europie Centrum Nurkowania. Doda przełamała swój lęk i z pomocą instruktorki przepłynęła pod wodą w syrenim ogonie. - Rewelacja. Jestem do tego stworzona - stwierdziła wokalistka.

Dbałość o detale
- Znam go trzy lata, pracował ze mną przy każdej piosence, którą tworzyliśmy na płytę „Aquaria”. Bardzo dobrze mi się z nim pracuje, lubię go i mu ufam - mówiła Doda o dyrektorze artystycznym i producencie Damianie Skoczyku. Duet dyskutował o stronie muzycznej koncertów. - Myślałem o czterech osobach, ale możemy powalczyć o pięć - powiedział chłopak. Uchylono także rąbka tajemnicy, jak będzie wyglądać intro. - Często jej pomysły są szalone, wariackie, ale jak się uprze, to nie ma zmiłuj - podsumował Damian.

Promocja singla ze Smolastym
„Nim Zajdzie Słońca” to nowy utwór Smolastego, który nagrał w duecie z Dodą. Znany raper i wokalistka zrobili tournée po stacjach radiowych, by promować piosenkę. W wywiadach opowiadali m.in. o tym, jak w ogóle doszło do ich współpracy i jak wyglądało nagrywanie klipu. Teledysk wyświetlono ponad 30 milionów razy. Smolasty pojawi się również na wersji deluxe albumu „Aquaria”. Premierę zaplanowano na 4 października 2023 roku.

Reżyser i jego wizje
Doda przyznała, że w przeszłości sama rozrysowywała swoje pomysły projektantom, którzy realizowali jej wizję. Tym razem oddała to w ręce reżysera Michała Pańszczyka. Podczas jednego ze spotkań dyskutowano o stylizacjach gwiazdy. - Dla efektu wow i fanów jestem w tanie znieść każdy ból i niewygodę stroju - ujawniła gwiazda. Próbowała zwrócić uwagę na inne ważne aspekty. - Na scenie się pocisz, na scenie się ruszać. To nie mogą być rzeczy, które się zaklinują - tłumaczyła Doda.

Sala prób
- Mamy bardzo doświadczonych młodych muzyków - mówiła Doda, która przygotowuje się do rozpoczęcia intensywnych treningów. Na spotkaniu realizowała pomysły, o których rozmawiała wcześniej z Damianem Skoczykiem. - Co wy na to, żeby zrobić jeden refren taki naprawdę rockowy? - rzuciła pomysłem. Po próbie piosenkarka pokazała muzykom scenę, na której przyjdzie im zagrać. - Widzicie, wodny świat, ale on się będzie zmieniał - zapowiedziała. - Grubo na maksa - komentowali współpracownicy. - To jest jak przygotowanie się do triathlonu - porównała Doda. Zdradziła, że w setliście znajdzie się ponad dwadzieścia piosenek.

Różowe akta
Przyjaciel Dody, Dżaga, ze swoimi znajomymi ze świata drag queen przygotowują segment show. Będzie to nawiązanie do różnych stylizacji Dody sprzed lat. - Każdy z nas musi wcielić się w jakąś ikoniczną Dodę - mężczyzna nakreślił ideę, po czym przedstawił kilka charakterystycznych i pamiętnych kostiumów gwiazdy. - Raz jest tak, że moda goni Dodę, a raz Doda goni modę - oceniła stylistka Joanna Horodyńska. Gwiazda dołączyła do spotkania i chętnie doradzała, które z wcieleń przedstawić.

„Doda. Dream Show” - Odcinek 4:

Doda. Dream Show w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat