Świat pełen różu
Na otwarcie piątego odcinka, którego motywem przewodnim był świat filmu, utwór Dua Lipy „Dance The Night”. To piosenka, która znalazła się na ścieżce dźwiękowej do kultowej już produkcji „Barbie” z 2023 roku. Choreografię wykonał zespół cllectv, tancerze, którzy wspierają uczestników w ich wstępach.
Gość specjalny w jury
Niespodzianka dla fanów „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”! W jury tego odcinka zasiadła znana widzom Polsatu aktorka Joanna Liszowska, która jednorazowo zastąpiła Pawła Domagałę. - Nasza polsatowska „Przyjaciółka” i oczywiście finalistka drugiej edycji naszego show. Miło cię widzieć ponownie u nas - powiedział Maciej Dowbor.
Tabela z punktacją
Na szczycie rankingu po czterech odcinkach był Nick Sinckler, któremu udało się zgromadzić 105 punktów. Na drugim miejscu zwycięzca ostatniego odcinka - Marcin Januszkiewicz (93 punkty). Tuż za nim Kuba Szmajkowski (92 punkty). Potencjalną finałową czwórkę zamykała Jagoda Szydłowska z liczbą 78 punktów. W jakim stopniu zmieniła się tabela po występach w piątym odcinku? Sprawdźmy!
Czasy starożytnego Rzymu
- Jak zobaczyłam, co wylosowałam, to mnie zatkało, bo wiedziałam, z czym się muszę zmierzyć - przyznała Ewelina Flinta, której przypadła w udziale rola Lisy Gerard. Utwór „Now We Are Free” to motyw przewodnim filmu Ridleya Scotta „Gladiator” z 2000 roku. - To jest po prostu absolutna magia. Śpiewanie tego utworu sprawia mi tak ogromną przyjemność, chyba największą jak do tej pory - mówiła gwiazda podczas prób. Czy jurorom również udzielił się nastrój, którym emanowała uczestniczka? - Mam łezkę w oku. Nie będę ukrywać, że mnie bardzo ten występ wzruszył. Miałaś niesamowicie ciężkie zadanie. Stworzyłaś dla mnie magię, zabrałaś mnie do tego świata - jako pierwsza zabrała głos Joanna Liszowska. - U ciebie nosowości było trochę za mało, jeśli chcemy się zbliżyć do oryginału. Dla mnie ten utwór zaczął być twój dopiero na ostatnich frazach. Dopiero tam poczułam, że zyskałaś swobodę - dodała swoje uwagi Małgorzata Walewska.
Walka z duchami. Skuteczna!
Jakub Gąsowski, podobnie jak w poprzednim odcinku, został obsadzony w latach 80-tych. Jego zadanie to Ray Parker Jr. i utwór „Ghostbusters” z klasyka „Pogromcy duchów”. - Wokalnie jest trochę inaczej, ale też jest trochę nosowości jak u Grzegorza Skawińskiego - objaśniał uczestnik. Jak przebiegały próby? - Agnieszka Hekiert mówiła: „Bez seksu, ma być nawiedzenie!” - żartował aktor. Czy jurorzy dali się porwać do zabawy i poskromili duchy razem z wykonawcą? - Super występ. Bardzo energetyczny. Wspaniały wokal. Te wszystkie końcówki ci umierały jak jemu oryginalnie - komplementowała Małgorzata Walewska. - Bardzo ci pasowała ta piosenka. Ona ma taki temperament podobny do twojego. Dużo było tutaj dobrego śpiewania - zauważył Robert Janowski. - Nie boję się duchów, bo uwierzyłam ci absolutnie, że zrobisz z nimi porządek - zakończyła Joanna Liszowska.
Najpopularniejszy erotyk wszech czasów
Co dalej? Nick Sinckler z interpretacją singla „Earned It”, który zagościł na ścieżce dźwiękowej „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. - The Weeknd ma takie gesty jak ja, ale wokalnie jest trudno, bo nie wibruję tak jak on. To jest taka koza, ale taka ładna koza - tłumaczył uczestnik w rozmowie z Maciejem Dowborem. Referencją dla piosenkarza był występ artysty z gali rozdania Oscarów z 2016 roku. - To będzie inna strona Nicka Sincklera - zapowiedział mężczyzna. Co powiedzieli jurorzy o tej metamorfozie? - Znowu mnie zaskoczyłeś tą powściągliwością, tym takim rodzajem skupienia, koncentracji na tym, co trzeba wykonać - zwrócił uwagę Robert Janowski. - Jestem wzruszona, bo miałeś to coś, tę siłę i ten przekaz. To, co tutaj wykonałeś, było tą namiętnością i tym wszystkim, co w tym filmie powinno być - wtórowała mu Joanna Liszowska.
Polski akcent
Zmiana klimatu za sprawą Magdaleny Kumorek i Seweryna Krajewskiego. - Zawsze współpracował ze świetnymi tekściarzami i tutaj mamy Agnieszkę Osiecką - mówiła uczestniczka, mając na myśli przebój „Uciekaj moje serce” z uwielbianego przed laty serialu „Jan Serce”. - To nad czym pracowałam, to jest złapanie pewnych charakterystyczności, które są u Seweryna. Spróbuję po prostu nie zepsuć tej piosenki - zapowiedziała aktorka. No to jak wyszło ostatecznie? - Nie było tam Seweryna, choć było pięknie. Wspaniały nastrój. Dziękuję ci za piękną piosenkę, czystą intonacyjnie - oceniła Małgorzata Walewska. - Mierzenie się z mężczyzną i to jest legendą nastroju, jest bardzo trudne. Uważam, że zaśpiewałaś tę piosenkę bardzo, bardzo dobrze - powiedziała Joanna Liszowska.
Epoka dzieci kwiatów
Jagoda Szydłowska sięgnęła z kolei po serial „Cudowe lata”, w którego czołówce wybrzmiewał utwór Joe Cockera zatytułowany „With a Little Help from My Friends”. - On śpiewa całym sobą. Zbliżyć się do jego barwy, zrobić taką chrypę... - zastanawiała się uczestniczka. Występ, który odtworzyła wschodząca gwiazda to legendarny koncert w Woodstock z 1969 roku. - Dam cię porwać emocji, spróbuję poczuć to, co on poczuł - z takim nastawieniem wstąpiła na scenę trenerka personalna. Czy udało się osiągnąć zamierzony cel? - Kocham Joe Cockera za wszystko. Jak patrzyłem na ciebie, wydawało mi się, że za bardzo to kontrolujesz, że musisz wykonać zadanie, zamiast po prostu puścić i żeby cię niosło - skomentował Robert Janowski. - Jak otworzyłaś usta i wydobyłaś z siebie ten pierwszy dźwięk, to mi wszystkie włosy stanęły dęba. To jest ciekawie, jak różnie odbieramy ten występ. Do mnie bardzo trafiłaś, po całości. Dla mnie to było prawdziwe - wyjawiła Małgorzata Walewska.
Melodia, którą znają wszyscy
W krainę romantyzmu zaprowadził widzów Marcin Januszkiewicz. Aktor wcielił się w Andy Williamsa. - „Where Do I Begin? Love Story” to piosenka, która jest pełna emocji, pasji, wszystkiego, z czym nam się kojarzy miłość. Dla mnie ma dodatkowy walor, bo „Love Story” to ulubiony film mojej mamy - zdradził uczestnik. Treningi do tej roli? - To było malowanie głosem troszkę znużonym, troszkę starszym. Chodzi o to, żeby zachować ten fokus - mówił mężczyzna. Oto co powiedzieli sędziowie o tej przemianie. - Niestety... fantastycznie. To był występ kompletny. Wszedłeś tak, jak trzeba wejść odpowiednio przygotowanym do roli. Znakomicie to zrobiłeś - zachwycał się Robert Janowski. - Piękno tkwi w prostocie. Właściwie nic dodać, nic ująć. Masz przepiękny głos, umiesz śpiewać. To nie mogło się nie udać. Wspaniale - powiedziała Joanna Liszowska.
Inspirująca historia
- To nie jest łatwa piosenka. Nie przyszłam tu jednak po to, żeby było łatwo - mówiła Pola Gonciarz, gdy przyszło jej zmierzyć się z artystką Irene Carą. To ona zapewniła sławę utworowi „Flashdance... What a Feeling”, który znalazł swoje miejsce na soundtracku do filmu „Flashdance”, opowiadającej o spawaczce, marzącej o tanecznej karierze. - Bardzo się cieszę, że będę mogła jednocześnie tańczyć i śpiewać, choć jednocześnie mnie to przeraża - mówiła gwiazda podczas prób. Czy rzeczywiście było się czego obawiać? - Wspaniała energia. Bardzo jesteś świadoma każdego ruchu. Wokal zaczął być dobry w momencie, w którym zaczęłaś się energicznie ruszać, jakby ten ruch wymusił wzięcie oddechu - zwróciła uwagę Małgorzata Walewska. - Nie podobało mi się. Męczyłem się, słuchając i patrząc na to. Coś mi tu nie pasowało. Nie było energii, nie było flow - skrytykował Robert Janowski.
Występ wstrząśnięty, ale niezmieszany
Co Kuba Szmajkowski widzi w Billie Eilish? - Mroczność - odpowiada artysta, który zaprezentował piosenkę „No Time to Die”. Ballada towarzyszy klasykowi kina, filmowi o Jamesie Bondzie. - Gra oczami, jest taka niedostępna. Ta gestykulacja, mimika idzie w parze z tym, co śpiewa, ale żeby to połączyć, to jest duże wyzwanie - przyznał wokalista. - Do tego utworu podchodzę emocjonalnie. W momencie, kiedy myślę o tekście, wszystko mi się składa w całość - powiedział, po czym wszedł do windy. - Tak się nie robi, bo mi tu śpiewasz „No Time to Die”, a mnie zabiłeś po prostu - rzuciła zdumiona Joanna Liszowska. - Jak zaczynasz śpiewać to dajesz się ponieść emocji - dodała Małgorzata Walewska. - To jest wykonanie finałowe - ocenił Robert Janowski.
Głosowanie i wyniki
Jurorzy byli zgodni co do tego kto był najlepszy. Cała trójka przyznała dychę Kubie Szmajkowskiemu. Uczestnicy podtrzymali ten werdykt. Zwycięzca przekazał czek o wartości 10 tysięcy złotych na Fundację Dla Dzieci z Chorobą Nowotworową.
W szóstym odcinku „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wystąpią:
Magdalena Kumorek - Lady Gaga
Pola Gonciarz - Sinéad O’Connor
Jagoda Szydłowska - Alicia Keys
Jakub Gąsowski - Andrzej Zaucha
Ewelina Flinta - Pharrell Williams
Marcin Januszkiewicz - Reni Jusis
Nick Sinckler - Doja Cat
Kuba Szmajkowski - Phil Collins
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 19, zobacz odcinek 5:
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo