Trening czyni mistrza
Michał Danilczuk podchodzi do zadania profesjonalnie. Do startu na torze „Ninja Warrior Polska” przygotowywał się u jednego z najlepszych zawodników tej dyscypliny - Roberta Bandosza. Trener ninja jest pod wrażeniem talentu tancerza, który w mgnieniu oka chwytał wszelkie wskazówki i z wielką łatwością pokonywał trudne przeszkody w centrum treningowym. Czy uda się to powtórzyć na torze? Na widowni wspierał go brat, kierowca rajdowy Paweł Danilczuk, który również połknął bakcyla ninja. Być może duet pojawi się razem w kolejnym sezonie?
Cztery ostatnie miejsca
O pozostałe jeszcze miejsca w finale walczą zawodnicy uzależnieni od szybkości, wysokości, niemożliwych skoków i adrenaliny. Wśród nich najlepsi parkourowcy w Polsce i sportowcy innych dyscyplin. 
Niektórych widzowie znają już z poprzednich edycji:
- Mateusz Karbowy - 25-letni strażak z Żar. Wystąpił w pięciu edycjach, przy czym trzy razy był w finale. Trenuje Street Workout od ośmiu lat, biegi ninja od czterech. Wcześniej zajmował się parkourem i lekkoatletyką. Jego popisowy numer, z którego jest znany, to stanie na jednej ręce na bujanej linie typu slackline zawieszonej dwa metry nad ziemią. Zrobił to jako jedyny w Polsce.
- Wiktor Wójcik - 33-latek z Tomaszowa Mazowieckiego. Uczestniczył w finałach pięciu edycji. Od czterech lat trenuje biegi przeszkodowe oraz startuje w zawodach ninja. Wcześniej pochłaniało go łyżwiarstwo szybkie. Interesuje się motocyklami i autami terenowymi.
- Patryk Raszkowski - trener i filmowiec z Kalisza. Ma 36 lat i bogatą karierę sportową. Od 24 lat trenuje parkour, akrobatykę, sporty siłowe i kaskaderkę. Prowadzi wraz z ekipą kanał na Youtube - Arte Crew, gdzie wstawia filmy z wyczynów akrobatycznych i parkour. Na torze ninja stanie już czwarty raz. Dwa razy udało mu się dojść do samego finału.
„Ninja Warrior Polska” we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska