Nie ma miejsca na żarty
Michał Figurski jako gospodarz „Temptation Island Polska” pełni ważną rolę. Znany w przeszłości z wywoływania kontrowersji i żartów na różne tematy, podczas nagrań przyjął zupełnie inną postawę. Jak opowiada, na wszystko miała wpływ powaga sytuacji. - Tam ludzie przeżywają trudne emocje. Nie ma miejsca na żarty czy puenty w moim wydaniu. To jest bardzo poważna rozrywka - podkreśla.
Najważniejsza jest rozmowa
Prowadzący miał okazję obserwować, z czym mierzą się pary mieszkające w osobnych domach, w których towarzyszą im atrakcyjni single i singielki. Do jakich wniosków doszedł? - Trochę za mało spełniamy tych naszych życzeń, ale zdecydowanie dlatego, że nie potrafimy o nich rozmawiać. Z jednej strony brak nam czasu, z drugiej strony w dzisiejszych czasach wszystko mamy pod palcem. Nauczyliśmy się przeglądać marzenia świata na małym ekranie telefonu czy laptopa i posiadać je za jednym naciśnięciem kciuka. To nasze chciejstwo, chyba wrodzone, jest zaspokajane spod palca, a tu się okazuje, ze to wymaga bardzo ciężkiej pracy - zaznacza.
Za mało uważności?
W rozmowie z Alicją Resich odniósł się także do nastawienia, z jakim cztery pary podeszły do udziału w programie. - Związki, które oglądamy, tworzą na pewno bardzo zakochane pary, ale wydaje mi się, że poświęcili temu programowi trochę za mało uważności. Oni wszyscy przyjechali z nastawieniem „Kochanie, wpadniemy i wypadniemy za rączkę”. Bardzo się mylili - podkreślił Michał Figurski.
„Temptation Island Polska” w środę o godz. 23:10 w Telewizji POLSAT.
Kanał nadawczy „Temptation Island Polska” na Instagramie