2023-10-13

Pola Gonciarz: Sinéad O’Connor? Jestem wdzięczna za tę szansę!

Uczestniczka programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” o zwycięskiej metamorfozie. Pola Gonciarz wygrała szóstym odcinek 19. sezonu show, śpiewając utwór „Nothing Compares 2 U”. W rozmowie z POLSAT.PL opowiada o przygotowaniach do roli, pracą nad wokalem i wyrażaniem emocji. Nowe wcielenia gwiazd w piątek o godz. 20:05 w Polsacie.

- Jakie były pani pierwsze myśli po wylosowaniu postaci Sinéad O’Connor?
- Byłam przerażona i jednocześnie nie mogłam się doczekać prób i wgryzania się w tę nasączoną emocjami piosenkę! Zmierzenie się z taką postacią to ogromne wyzwanie. Bardzo bałam się, że mi nie wyjdzie, czułam tę niesamowitą odpowiedzialność na swoich barkach.

- Jak pani wspomina sam występ?
- Praktycznie nic nie pamiętam! Kończąc utwór i podchodząc do jury miałam nogi jak z waty. Myślałam, że się przewrócę. Nie miałam pojęcia, jak to wyszło. Trochę nie wiedziałam, gdzie jestem. Czułam się jak przed Dream Jumpem, skokiem na linie z 26-metrowej wieży, który wykonałam kilka dni przed nagraniami. Dopiero podczas emisji zobaczyłam, co stworzyłam. Jestem wdzięczna za tę szansę.

- Jak pracowało się nad „Nothing Compares 2 U”? Co było trudniejsze: technika śpiewania czy przekazanie emocji?
- Sinéad powiedziała, że śpiewając ten utwór zawsze myślała o swojej mamie, z którą nie miała dobrych relacji. Ja z moją mamą mam fantastyczny kontakt, więc musiałam sobie wyobrazić, co to znaczy nie mieć przy sobie tak wspierającej i dobrej osoby. Czasami na próbach było mi trudno powstrzymać emocje. Naszą referencją był koncert z 1990 roku, gdzie Sinéad prawie przez cały występ miała zamknięte oczy. Otworzyła je tylko w jednym momencie. To sprawiło, że mogłam wyostrzyć pozostałe zmysły i dać się po prostu porwać.

- A jak pracowało się nad wokalem?
- To nie jest prosty utwór. Sinéad w niektórych momentach prawie krzyczy, a chwilę później ledwo wydobywa z siebie dźwięk. Chcąc wiernie odwzorować występ, uczyłam się klatka po klatce, w którym momencie artystka odwraca głowę, podnosi rękę, w jaki sposób to robi, kiedy odchodzi od mikrofonu. Starałam się to wszystko połączyć z niesamowitymi emocjami, jakie jej towarzyszyły w głosie. Z tego miejsca chciałam serdecznie podziękować wszystkim za pełne emocji wiadomości, gratulacje, pozytywne komentarze, jakie otrzymałam po występie. Kiedy dowiedziałam się, że dotknęłam tylu ludzkich serc, zaraz po łzach wzruszenia, zdałam sobie sprawę, że to najwspanialsze, co artysta może usłyszeć po swoim występie. Dziękuję.

- Jaką artystką będzie dla pani Sinéad po tym występie? Czego się pani o niej nauczyła, dowiedziała? Co zostanie z panią w dalszym życiu artystycznym?
- Sinéad nie miała w życiu łatwo. Prawie cały czas rzucano jej kłody pod nogi. Przygotowując się do tego występu obejrzałam o niej dokument „Nothing Compares” z 2022 roku, w którym sama opowiada o swoich przeżyciach. Wzruszyło mnie to, co tam zobaczyłam i usłyszałam. To była odważna, wrażliwa kobieta, która wiernie trzymała się obranego celu. Często nie zgadzała się z większością, a kiedy działo się coś ważnego nie potrafiła tylko obserwować i milczeć. Zawsze działała w zgodzie ze swoim sumieniem. Została niesamowicie skrzywdzona przez bliskich, a także przez cały świat. Podziwiam ją, a jej poruszająca historia jest dla mnie niesamowicie inspirująca.

- Skąd wybór żeby przekazać czek na Fundację Azylu pod Psim Aniołem?
- Uważam, że zwierzęta obdarowują nas miłością, której powinniśmy się od nich uczyć. My możemy okazać ją między innymi swoją pomocą. Fundacja Azylu pod Psim Aniołem mieści się niedaleko planu zdjęciowego serialu „Na dobre i na złe”, w którym gram. Uwielbiam zwierzęta i od kiedy tylko dowiedziałam się, że w Fundacji jest możliwość wyprowadzania piesków na spacery, każdą przerwę pomiędzy scenami na planie spędzam na wyprowadzaniu psiaków. Pokazuję swoje wycieczki w social mediach, dzięki czemu zwierzaki mają większą szansę na znalezienie domu. Poznałam tamtejszych pracowników, którzy chwycili moje serce swoją miłością do tych bezdomniaków i chciałam wyrazić tym gestem swoją wdzięczność dla ich pracy.

- Kolejna metamorfoza to Michał Szczygieł. Czego mogą spodziewać się widzowie?
- Męskie metamorfozy o jasno brzmiący głosach są dla mnie trudne. Muszę obniżać krtań, aby uzyskać męski głos, a kiedy zaczynam się uśmiechać, aby rozjaśnić barwę, gubię męskie założenie. Ale starałam się, aby wyszło jak najlepiej. Wystąpię ze wspaniałym zespołem tanecznym Collectv i chociaż nie zatańczę razem z nimi, to ich obecność i wspaniały warsztat sprawiają, że nasze występy to również przyjemny dla oka show. Poza tym to świetni ludzie, którzy bardzo ciężko pracują i należą im się wielkie brawa za ich robotę!

„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - sezon 19, zobacz odcinek 6:

Twoja Twarz Brzmi Znajomo w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo