Profesjonalizm, ale nie chłodny
Na Luizie Biedrzyckiej duże wrażenie robi to, jak dobrze Izabela Janachowska przygotowuje się do odcinków. - Wie o tych parach naprawdę wszystko. Zbiera informacje na podstawie dogłębnej dokumentacji, którą dostarcza jej produkcja, ale od momentu wejścia na plan jest już właściwie samograjem - uśmiecha się producentka i zauważa, że tajemnicą programu są relacje między prowadzącą a bohaterami.
Rozmowa jak terapia
- Iza doskonale potrafi wyciągać ludzkie emocje i rozmawiać o nich. Naprawdę otwiera ludzi. Mamy takie powiedzenie, że ta kanapa w salonie ślubnym jest trochę jak kozetka u psychoterapeuty. Nawet osoby, których nigdy byśmy nie podejrzewali, że są w stanie tak się otworzyć i takie emocje pokazać na tej kanapie płaczą - zdradza w rozmowie z POLSAT.PL.
Między słowem a ciszą
Zaletą Izabeli Janachowskiej jest wyważenie profesjonalizmu i naturalnych reakcji, które później oglądają widzowie na ekranach. - Mamy naprawdę dużo emocji na planie i to dzięki Izie, bo potrafi poprowadzić rozmowę, zrobić pauzę wtedy, kiedy trzeba, dać dojść do głosu. Naprawdę jest w tym świetna! - chwali prowadzącą Luiza Biedrzycka.
„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” w niedzielę o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.