Kusząca oferta
Wojciech Żabiński, znany jako Wojtek z Zanzibaru, za pomocą mediów społecznościowych promował wyjazdy na tanzańską wyspę. Wycieczki kupowane za wymyśloną przez biznesmena kryptowalutę kusiły klientów atrakcyjną ceną, a obecność celebrytów, których Wojtek zapraszał do swoich hoteli na Zanzibarze, nadawała działalności dodatkowego rozgłosu. W lutym 2022 roku biznesmen nieoczekiwanie zawiesił działalność. Wyjazdy na Zanzibar zostały w ostatniej chwili odwołane, a setki klientów do tej pory nie odzyskało pieniędzy.
List gończy
- Dla mnie on jest po prostu oszustem, złodziejem. Zrujnował moje marzenia, na które pracowałam przez cały rok - mówi Anna Ronkowska, jedna z oszukanych. Wojciech Żabiński i jego dwoje wspólników są poszukiwani listem gończym za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura szacuje wartość szkód na ponad 7 milionów złotych.
Dla pieniędzy wszystko
- Ja nikomu nie życzę źle, nikomu nie życzę więzienia, ale uważam, że za marzenia i te finanse powinien mu zostać zabrany całkowicie majątek i oddany ludziom. To czy on będzie siedział czy nie... Powinien ponieść karę oczywiście ale myślę, że dla niego liczyły się przede wszystkim pieniądze. I dla mnie największą karą byłoby mu zabrać wszystko - mówi pani Barbara, kolejna z oszukanych.
Pozostaje czekać?
Co więcej, okazuje się, że Ż. kilka lat temu został prawomocnie skazany za oszustwa gospodarcze, ma też zakaz działalności organizatora turystyki. Tymczasem sieć hoteli na Zanzibarze działa w najlepsze. - Jak ja to mówię, na każdy parasol przychodni odpowiedni grad. Może być tak, że ktoś będzie chciał wyeliminować go stamtąd i wtedy ten parasol mu spadnie. Wtedy nie będzie im potrzebny, a do działania mogą wejść polskie organy ściągania - tłumaczy były oficer Wydziału Poszukiwań Celowych.
Czy interwencja programu „Państwo w Państwie” pomoże w rozwiązaniu sprawy?
„Państwo w Państwie” w niedzielę o godz. 19:30 w Telewizji POLSAT.