Szok ponad wszystko
- Nadal nie wiem, co się dzieje. To jest coś niemożliwego. To są takie emocje, że nie wiem, co mam powiedzieć - Damian Drzewiecki był w szoku po tym, co działo się w finale ósmego sezonu „Ninja Warrior Polska”. W rywalizacji pokonał między innymi swojego brata, Krystiana. - Nie myślałem w ogóle o linie. Nie myślałem, że tak daleko zajdę - przyznaje zawodnik.
Czwórka zawodników w walce o główną nagrodę
- Spodziewałem się, że będzie sporo osób pod Górą Midoriyama, bo strasznie jest wszechobecny progres wśród zawodników, ale udało mi się ich pokonać - komentuje Damian Drzewiecki. Czego zabrakło do pełni szczęścia? - Siły nie było, nie było techniki na linie. Dużo rzeczy do poprawy - przyznaje zawodnik, który jednak cieszy się wyjątkową chwilą. - Będzie ciężko to powtórzyć, dlatego to jest taki wspaniały moment - wyjaśnia.
Będzie powtórka?
Zawodnik zdobył nie tylko tytuł Last Warrior Standing, ale i 30 tysięcy złotych. Teraz udaje się na zasłużony odpoczynek. - Urlop? Na pewno. W końcu normalne jedzenie, nie żyłowanie się, luz - tłumaczy i już myśli o kolejnej edycji. Wrócę i dalej będę siał pogrom - śmieje się Damian Drzewiecki.
Dziękujemy za wspólne oglądanie 8. edycji „Ninja Warrior Polska” w Telewizji POLSAT.
Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska