Poczucie spełnienia
Nick Sinckler jest zadowolony z wyników programie. - Czuję się fantastycznie. Moim celem było zobaczyć, czy umiem zrobić te wszystkie rzeczy tutaj. Wiedziałem, że umiem śpiewać, ale czy umiem zrobić to jako inna postać? To było duże wyzwanie. Fajnie, że po tylu tygodniach udało mi się był w finałowej czwórce z fantastyczni ludźmi - komentuje uczestnik w wywiadzie z POLSAT.PL.
Królowa soulu
Finałowa metamorfoza Nicka Sincklera to Chaka Khan. - Uwielbiam ją. Też myślałem o tym, żeby zrobić George'a Michaela, ale Kuba go wybrał - mówi uczestnik, który ostatecznie zaśpiewał przebój „Ain't Nobody”. - Mam nadzieję, że jesteście ze mnie dumni - dodaje.
Praca wre
Wokalista z chęcią opowiada o zaplanowanych występach. Zdradza, że na jednym z nich pojawi się inny uczestnik programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Nick Sinckler pojawi się m.in. w Łodzi, w której mieszka oraz w Warszawie. Informacje o show można śledzić w jego mediach społecznościowych. - Zapraszam na koncerty, bo lubię dać pozytywną energię. Od kiedy jestem w Polsce, dostaję pozytywną energię od Polaków, więc muszę ją oddać - śmieje się uczestnik. Gratulujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze!
„Twoja Twarz Brzmi Znajomo” - edycja 19, zobacz odcinek 10, finał:
Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo